Gra jest dobra, nawet bardzo dobra. Ale strasznie czuć że to spin off. Czyli fabuła jest bo jest, i zapomnimy o niej po jakimś czasie. Motywem przewodnim jest zmiana rozmiarów, ale szczerze? Nie czułem jakiegoś szczególnej przyjemności z tego aspektu, by być szczerym wgl nie czułem tego motywu... Tym bardziej że to motyw przewodni gry. (Zelda Minish Cap robi to zdecydowanie lepiej...). Poza sterowaniem które sprawiało że momentami nie wiedziałem czy ranię czy też nie, przeciwników, wszystko było spoko. Ostatni boss dał mi w kość i to porządnie. Pomimo 20 paru powtórzeń nie czułem irytacji. Świetne bronie, lubiłem szczególnie Ul i Robotki. Grę jak najbardziej polecam.