Wszystko by było pięknie, ale ta gra ma ma kiepską fabułę i irytująco głupie misje typu
wypas bydła, idź i zastrzel wszystkich i tak w kółko. Pozostaje podziwiać rewelacyjnie
dopracowany świat.
Po twojej wypowiedzi śmiem przypuszczać, że nie przeszedłeś całej gry. Wypas Bydła itp. były formą wartkiego samouczka i miały na celu nauczenie gracza określonych czynności, które się przydały w następnych misjach. Nie uważam, żeby misje były w stylu "idź i zastrzel wszystkich" - wg mnie misje różnią bardzo się formą i scenerią. Jeśli grę przeszedłeś, albo chociaż do Meksyku doszedłeś (chociaż nie sądzę) to przepraszam, ale i tak nadal mam zupełnie odmienne zdanie.
generalnie gra świetna, ale Undead nightmare wciągnął mnie bardziej :D
Może dla tego że jestem fanem post-apo...
Ten "wypas bydła" i tym podobne tylko budują ogromny klimat, który w tej grze jest zaje***. A ja ciąlge czekam na swój egzemplarz Undead Nightmare. :(
A bardzo chętnie. :) Tylko, że tyle nowości powychodziło, że wciąż nie mam... Ale jak tylko zdobęde się na kupno, to jeśli wciąż będziesz chciał...
też mam takie same odczucia, a wypas bydła powtarzał się co najmniej 3 razy co było irytujące na dłuższą metę. Do tego wątek fabularny nie zachwyca, powiem więcej, jest mizerny i tylko końcowe posunięcie twórców może trochę 'zaskoczyć'.
Widocznie jak większości zależało ci tylko na akcji i przykro mi z powodu braku cierpliwości (undead nightmare jest beznadziejny)
Właśnie, akcja mnie najmniej interesowała w tej grze, pewnie tak jak i Ciebie ;) Mogłoby jej nawet nie być a gra byłąby i tak idealna za sam klimat, otoczenie, postacie i muzykę. No cóż, niektórzy chcą tylko piu piu...
Ta gra nie jest zaprojektowana na wrzucanie Cie w wir wydarzeń jej pierwszorzędnym celem jest powolne zbudowanie klimatu by gracz wczuwał się w wykreowany świat aż do samego końca rozgrywki.Oceny oparte o argumenty w stylu "nie podoba mi się wypas bydła" jest mało ambitne zatem ssiji łykaj.
Tak się składa, że wypas bydła jest w tej grze bardzo, ale to bardzo interesujący i w klimacie Dzikiego Zachodu. A misje typu "idź i zastrzel wszystkich" jeżeli się powtarzały, to zawsze miały jakiś znaczące różnice. Zarzuty te są więc bezpodstawne.
"Znaczące różnice" :D chyba sobie żartujesz, za każdym razem niemalże identycznie spędzasz bydło, więc nie wiem gdzie się dopatrzyłeś tych "znaczących" różnic :)
Dokładnie, tak samo jak misja w której musze strzelać do podrzuconego w górę kapelusza :/ ogólnie strzelanki na konsolę to jakaś kpina, marnuj w ciul czasu aż w końcu nauczysz się tak molestować analogi byś mógł ten zakichany kapelusz zestrzelić :/ To ja podziękuję i wolę na konsolę gry typu Darksiders, lub Tomb Rider.