PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=606958}

Resident Evil 2

Biohazard 2
1998
8,6 4,2 tys. ocen
8,6 10 1 4169
Resident Evil 2
powrót do forum gry Resident Evil 2

Lata 1994-2002 to był złoty czas dla Sony i jej konsoli, w czasach kiedy komputery ledwo co radziły sobie z grafiką 3d, weszła pierwsza konsola 3d (sega saturn miała lepszą technicznie konsolę ale trudność w programowaniu sprawiła, że konsola szybko umarła), to były czasy kiedy wychodziły świetne gry, Resident Evil 2 był jedną z nich.

użytkownik usunięty
forest122

Cholerna prawda....podtrzymuję twoje zdanie,
i dotychczas RE - stare wersje, są mało znane, ale dużo znane dla fanów i tych co kiedyś mieli RE przed oczami :)
To jest wspaniałe ;)

ocenił(a) grę na 9
forest122

Kiedyś to były gry.
RE2 jedna z tych co zapada w pamięć i zaczyna pewien etap miłości i ekscytacji tą właśnie serią.

Już sam nie pamiętam ile krotnie przeszedłem te gre choć i tak nie mogłem się zbliżyć do rekordów ok 2,5h. a i tak to za dużo.

ocenił(a) grę na 10
helsinger

kolega przeszedł grę poniżej 2,5 h patent jest prosty omijać wszystkie zombiaki, i potwory, cały czas biegać, grać na pamięć i przeć do przodu

ocenił(a) grę na 9
forest122

Wiadomo jakiś sposób być musi choć takie bieganie nie bawi.
Ja raczej gustowałem w spacerze by delektować się każda lokacją i ujęciem kamery.

użytkownik usunięty
helsinger

Ja tam nie patrzyłem na czas :)
wolałem przejść dokładnie kawałek po kawałku grę niż się spieszyć ;)
I czekałem na kolejne "rozdziały", delektowałem się tą grą...
każdy sprawdzony zakamarek i każde przeczytane słowo, tak mnie wciągnęło RE 2.
W sumie to przeszedłem średnio po 6 razy do 4 h :)

ocenił(a) grę na 9

Miodzio, a najlepsze w tym wszystkim jest to że pomimo znajomości każdej lokacji praktycznie na pamięć,po zakończeniu gry bez namysły można było wcisnąć NEW GAME.

użytkownik usunięty
helsinger

No pewnie, bo chce się to przeżyć jeszcze raz, i udawać że się gra pierwszy raz....gra totalnie wciąga jaja :)
Jest niezwykła, i nigdy się nie znudzi :)
pomimo znajomości każdej lokacji praktycznie odkrywają całą prawdę, co było na początek,
no ale zawsze można zrobić to jeszcze raz, i kolejny :)
może odkryje się dotąd nie spotkane obiekty, lub przedmioty....:)

ocenił(a) grę na 9

To wiadomo, ale co właśnie sprawia że ciągle było można do niej wracać.Znając gre,przechodząc ją kilku krotnie zna się na pamięć więc gdzie tu satysfakcja.
Odpowiedz jest prosta - to tak jak z ulubionym filmem,choć znamy zakończenie oglądamy go tak jak za pierwszym razem.
Gdy gapimy sie w jakiś obraz znanego malarza.Po prostu dzieło sztuki.

użytkownik usunięty
helsinger

"ale co właśnie sprawia że ciągle było można do niej wracać"....
Wiesz, nie mam konkretnego wyjaśnienia...po prostu sympatia i ta niezwykłość...
Ale twoja dopowiedz, jest też moją odpowiedzią :) - zgadzam się :)