PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=844799}

Resident Evil 3 Remake

Biohazard RE: 3
7,5 1 982
oceny
7,5 10 1 1982
Resident Evil 3 Remake
powrót do forum gry Resident Evil 3 Remake

Grę ograłem dopiero niedawno po przejściu remaku 2.
Z dawien dawna grałem w RE3 ale oryg na PSX. Pamiętam jak było ciekawie gdy pojawiał się Nemesis i można było walczyć bądź uciekać.
No tutaj jest trochę inaczej.
Ale może od początku.
Na wielki plus zasługuje wypuszczenie bohaterki na miasto, gdzie panoszy się to całe tałatajstwo. To mnie się bardzo podobało. Niestety tylko do połowy, bo potem znowu nudne laboratoria :(
Sam początek gdy Jill stoi nad zlewem i nagle dostajemy kontrolę nad grą i zdzi.wko - FPP. No myślę sobie, że chyba tak nie będzie przez całą grę. Na szczęście nie było.
Dzwoni telefon i...
I bum, normalnie filmy Bay'a. Wybuchy, akcja, wszystko płonie, wali się na łeb. Nemesis wychodzi przez ściany, przez sufity, goni nas z kawałkiem wyrwanej ściany.
Aż gały wychodzą.
Potem wsiadamy do samochodu, rozjeżdżamy Nemesisa , spadamy z dachu - no wow :O
Co do samego Nemesisa - wygląda nieźle, tak jak go zapamiętałem z RE3 - ale ale ...
Momenty kiedy się pojawia są mocno wyreżyserowane, to fakt.
Moment kiedy pojawia się z palnikiem i pali cały budynek piętro po piętrze, a my dostajemy kontrolę nad Jill tylko na moment by trzymać gajgę do przodu jest zaje...
To jak widzimy ze schodów jak piętro niżej Nemesis wszystko pali, by na dachu stoczyć z nim pojedynek. No mnie się podobało.
Następnie jak Nemesis się pojawia z rakietnicą - też sztos.
Ale na tym sztos się zaczyna kończyć z małymi przebłyskami.
To jak palący się Nemesis wpada do rzeki, a potem wyłazi jako czworonożne zwierzę z długą szyją, noooo, to to już jest klapa.
Wygląd Nemesisa po przemianie to już dno, a trzecia forma to już dno dna i ściek.
Te kolejne walki kiedy Nemesis biega po budynkach jak zwierzę, no to już całe moje zauroczenie grą spadło jak ten Nemesis na bruk.
Jak wspomniałem czasem to zauroczenie wraca choćby w postaci epizodu z Carlosem i wkroczenia na posterunek. widzimy jak pogryziony został ten gliniarz, jak Licker wykończył tych w korytarzu. To było spoko.
Pasowała mi też długośc gry, nie za krótka, nie za długa, dla mnie w sam raz. chyba 6h mi pyknęło na fabule.
Jednakże nie byłbym sobą gdybym nie rzucił tutaj paru głupot i durnot, które mi doskwierały.
Niektóre to zwykłe pier.dolety np:
* Dlaczego jak otwieramy łuczniki w drzwiach na padzie (ps4) nie słychać tego zgrzytu ? Przecież to jest czynność z RE2 remake. Zapomniano o tym ? Mogli przenieść dźwięk do gry i już. mieli gotowe pliki.
Pier.doleta to fakt, ale mimo wszystko. Skończyłem RE2 jakieś 2tyg temu i przesiadłem się można powiedzieć od razu na RE3 i bije to po uszach.
* Druga sprawa - to gdy Carlos rozmawia z Jill przez krótkofalówkę, słyszymy jego głos w padzie - to jest ok.
Ale jest to wybiórcze. Czasami zadzwoni do Jill i głos jest tylko z TV, innym razem ta sama sytuacja ale już dźwięk z pada jest.
Kolejna pier.doleta.
* Brakowało mi by Nemesis wymawiał swoje charakterystyczne STARS !
Tutaj tego nie ma, albo mówi tak cicho, że ani razu nie usłyszałem.
* Przycisk X w momencie kiedy ktoś nas łapie - nie mam zielonego pojęcia jakie on ma zadanie, ale jest chyba zabugowany. Niezależnie czy go wciskam czy nie, zombie i tak mnie ugryzie. Jedynie unik skutkuje, tylko gorzej jak zachodzą w ciasnym pomieszczeniu od tyłu, gdy kamera jest przy barku Jill. nic nie widać, na unik już za późno bo zombie mnie łapie, wciskam X - poprawnie - i nic. Gryzie nadal.
* Dziwna sprawa z wytrychem i nożycami. W pewnym momencie, dużo dużo później, pojawia się ikona śmietnika na obydwu przedmiotach. Więc wywaliłem.
I albo to był pstryczek w nos od twórców, albo jakiś błąd, bo okazało się, że niby wszystko otworzyłem, ale nie byłem na samym poczatku w sklepie z zabawkami i tej restauracji czy coś, skąd to wiem ? bo tam sa dwa dodatkowe kryształy, których nie zebrałem.
Nie odwiedziłem tych miejsc - sklep z zabawkami jest zamknięty na kłódkę (wytrych), a to drugie na łańcuch (nożyce) i mimo wszystko dużo później wyświetliły mi się ikony kosza na obydwu żelastwach. Dziwne.
* no i na koniec zostawiam tego pier.dzielonego Nemesisa w drugiej formie. To jest jakiś poczwarz. Nie pamiętam czy tak było w oryg z PS1, ale to co się z nim potem dzieje no to jest poczwarz. Fajnego kroczącego Nemesisa w matrixowych łachach zastąpili jakimś zwierzopodobnym dziwactwem. A na końcu to wgl, już jakiś blob się z niego robi.
Ehhh... a było tak fajnie :(

No nie mniej ode mnie to tyle. Było fajnie, jak na 50zl które dałem nie narzekam.
Solidne 7/10

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones