Priviet!
Postanowiłem tutaj napisać, bo wszędzie leje się morze hejtu względem tej gry, a jako wielki miłośnik serii, wielokrotny eksplorator (prawdziwej!) zony i osoba grająca od pierwszych minut, kiedy tylko gra była dostępna, aktualnie z licznikiem gry na 35h mogę napisać tak:
-klimat jest niesamowity, wciągający, absolutnie czuć pustkę, niebezpieczeństwa, anomalie, mutanty, czy bandy grasujące po zonie.
-lokacje są świetnie zaprojektowane, od ogromnych baz i labo, przez wioski, wieże, domki, tunele, po zwykłe bagna, czy pola.
-grafika jest w dużym skrócie poprawna, czasami potrafi zachwycić, ale najczęściej jest szaro-buro, nie ma żadnych graficznych fajerwerków, ale też niczym nie odpycha, bo jakość tekstur i dopracowanie detali jest na dobrym poziomie, choć od gry z końca 2024 oczekiwałbym więcej.
-udźwiękowienie to bajka, zarówno ambient w tle, przez dźwięki otoczenia, broni, po rewelacyjny ukraiński dubbing (szkoda, że tym razem nie ma polskiego).
-sprawy techniczne i wszelkie bugi: przez 35h gry tylko raz wywaliło mnie do pulpitu po ok. 15h, za to nie doświadczyłem ŻADNEGO innego problemu technicznego, glitchy, problemów z przenikającymi teksturami, zepsutego AI. Od 20h, po tym jednym wypadzie do pulpitu nic złego więcej mnie nie spotkało.
-optymalizacja? Nie mogę narzekać absolutnie. Na 5900X i 4080 w 4K na epickich ustawieniach gram w 80-100 FPS, grze nie zdarza się schodzić poniżej tej wartości, a podgląd mam na bieżąco, bo steamowa nakładka w lewym górnym rogu ciągle pokazuje klatki.
Ja osobiście bardzo polecam, odkryłem póki co może 1/4 mapy, z niecierpliwością czekam na Prypeć, którą znam naocznie i chętnie sprawdzę, czy jest dobrze odwzorowana, ale nie spieszę się, eksploruję, robię sidequesty, bo uwielbiam ten klimat. Ta gra jest jak radziecki produkt - toporny, archaiczny, ale wszystko, czego można od niej oczekiwać działa w stu procentach ;)
nie widziałeś zepsutego AI? twórcy sami przyznali, że to A-life na tą chwilę nie działa. zastąpili to bańką wokół gracza w obrębie której przeciwnicy się losowo respią. często na gracza oczach się to odbywa, jest masa filmików na YT. czy też czasami przeciwnicy zapominają, że z nami walczą w trakcie strzelaniny? tego też nie widziałeś? wrogowie zdarza się, że widzą cię przez ściany i potrafią po prostu przez nie strzelać. w grze istnieje jakiś system penetracji elementów otoczenia, wiem, że strzelając przez siatkę (ogrodzenie jakich wszędzie pełno) nigdy nie mogłem nikogo zabić, za to dla przeciwników nie stanowiło to żadnej przeszkody. gadasz, że optymalizacja dobra? bo tobie dobrze działa na karcie za 5k? no spoko, dlaczego każdy sobie takiej karty nie kupi? no nie? gra jest niegrywalna na konfiguracjach mocniejszych niż podawane przez twórców minimum. ma wycieki pamięci, potrafi zapchać nawet 40 GB ramu. a do niedawna (nie wiem jak z najnowszymi patchami) posiadała kilka game-breaking bugów. nie wiem co trzeba w głowie mieć, żeby świadomie ignorować te wszystkie bolączki, a jest ich sporo więcej niż tu wypisałem. bo nie ma opcji, żebyś grając tyle czasu nic z tego nie odnotował. po przeczytaniu twojej opinii śmiało można stwierdzić, że jest całkiem w porządku, tymczasem polecam zajrzeć na youtube, czy reddita i na własne oczy zobaczyć jaka jest skala problemów tej gry. PS. do całej reszty się z grubsza zgadzam, klimat w zasadzie ciągnie tego gniota do przodu, graficznie jest nierówno, nieraz roślinność robi dobre wrażenie, modele pojazdów są kapitalne, fajnie wygląda też odłażąca farba ze ścian, mokre nawierzchnie i modele broni. NPC są z ery PS 3. burze które występują, wyglądają tragicznie, bo zewsząd słyszymy odgłosy nie wiadomo jakiej zawieruchy, a nie ma to żadnego wpływu na zachowanie otoczenia. drzewa i krzewy kołyszą się lekko, jak podczas każdej innej pogody. odległe plany są raczej rozmazane z tendencjami do ładowania całych budynków w zasięgu wzroku. pop in jest też dużo mocniej zauważalny niż w innych grach. udźwiękowienie jest świetne... (gdy pominiemy stronę techniczną. bo dźwięki lubią się zacinać, a motywy muzyczne nagle urywać.) te dołujące ambienty to chyba ktoś ze srogą depresją nagrywał, bo robią świetną robotę, pod walkę też dodali dynamiczne kawałki i są niezłe, choć jest ich mało. ta gra to dla mnie ciągła sinusoida doznań, obecnie stanęło u mnie na walce z bossem, który atakuje wahaniem FPS miedzy 100, a 25, przez co nie mogę go trafić, szczwany drań, wie co robi.
Wiem, że A-Life nie działa i odczuwam to, że Zona sama w sobie nie żyje, tylko wszystkie zdarzenia dzieją się wokół mnie. Ale nie zdarzyło mi się, by ktoś spawnował się na moich oczach i by NPCe wykazywali głupie zachowania, więc dlaczego miałbym narzekać na AI? A-Life, a AI przeciwników podczas walki to co innego, a to, że gdzieś tam na drugim końcu mapy jakieś frakcje walczą o swoje wpływy średnio jest mi potrzebne do zabawy i 17 lat temu podczas premiery pierwszej części również traktowałem to jako ciekawostkę. Gra działa mi bezproblemowo, więc po co mam ich szukać na siłę? Nigdy nie zapchało mi RAMu, nawet wersja premierowa przed trzema (już) patchami. Tak samo nie interesują mnie konfiguracje i problemy innych. Oczywiście byłoby super, żeby gra nikomu nie sprawiała problemów, ale dlaczego miałbym o nich krzyczeć, gdy ich nie doświadczyłem? Ja opisuję SWOJE wrażenia, które zawsze są subiektywne, a ty mnie posądzasz o brak obiektywizmu, tylko po co? Nie jestem żadną wyrocznią, ludzie mogą sami wypróbować grę na Steam i oddać, albo grać przez Game Pass i każdy wyrobi sobie własne zdanie.
A moje po aktualnie 45h jest bardzo dobre. Oczywiście nie jest to gra bez wad, ale problemów technicznych nie doświadczyłem, a resztę opisałem. Możesz przyjąć moją opinię jako mój w pełni uczciwy punkt widzenia, albo prowadzić przepychankę z randomem w necie, tylko po co? Przecież nie zmienię zdania, albo gra nagle nie zacznie mi się psuć, bo takie jest twoje życzenie.
tylko po co komu ta twoja subiektywna opinia? gra jest absolutnym szrotem, który publicznie zachwalasz. wprowadzasz w błąd potencjalnego konsumenta. nie ma na świecie takiej ilości dobrej woli aby przymknąć oko na wszystkie popsute systemy w stalker 2. to nie te czasy tak jak ja te 20 lat temu przy części pierwszej cieszysz się, że w ogóle działa. świadomość konsumencka się nieco przez ten czas zmieniła. kolego powiem więcej, od właściwie dnia premiery mocno żyję tematem stalkera, czytałem dużo opinii, oglądałem jak grają inni na youtube. nie ma możliwości, żebyś nie trafił na żadne bugi czy problemy, bo każdy ma te same. są one powtarzalne i występują za każdym razem. wydajność, no trudno, na moim kompie z poziomu wymagań zalecanych płynne 60 fps jest często nieosiągalne, no ale nie mam kompa za 10k, więc to moja wina. natomiast tu chodzi o core systemy. AI praktycznie nie istnieje, bez znaczenia czy w walce czy te migrujące grupy których nie ma. sam mam 25 godzin i przeciwnicy respili się na moich oczach czy za plecami kilkanaście razy. to jest poziom gry z ,,gazetki,, z okolic roku 2000 jakiś wilczy szaniec czy inny mortyr. gra się sypie praktycznie na każdym kroku. nie ma kilku minut, żeby nie trafić na jakiegoś pomniejszego buga, a im dalej w fabułę tym jest gorzej. tak się zastanawiam po co pieprzysz te głupoty, tu nie trzeba być jakimś ludologiem czy mieć certyfikatu znawcy, żeby dostrzec, że gra jest niedokończona, a twórcy nie wywiązali się z obietnic i bezczelnie wydali zepsuty produkt. przeszło mi przez myśl, że w grę wcale nie grałeś, pisałeś, że w 35 godzin 1/4 mapy tylko odkryłeś? brzmi to niedorzecznie, ale sprawdź sobie, jak wciśniesz ,,shift,, to postać może biegać.
Chłopie, weź sobie jakieś tabletki na uspokojenie, czy zaparz sobie mielisę, bo przeżywasz moją opinię, jakbyś miał nie przespać kolejnej nocy.
Jak już pisałem, nie doświadczyłem żadnych błędów i problemów i bawię się świetnie od ponad dwóch tygodni. Dawno żadna gra mnie na tyle nie wciągnęła i jestem zadowolony z zakupu. Uwielbiam ten klimat, gra świetnie oddaje charakter i pustkę Zony, a wiem, co mówię, bo byłem w Czarnobylu dwukrotnie.
To, że naoglądałeś się jakiś krytycznych filmików na YT i grasz na kartoflu to nie mój problem.
Sam brzmisz niedorzecznie, zarzucając mi kłamstwo na temat mojej rozgrywki i postępów. Aktualnie mam 47h i jestem dopiero/już (nie wiem, co mnie czeka dalej) w IBAOC, a co do porady z shiftem (hio, hio!), to zapewne gram w gry dłużej, niż ty żyjesz.
Nie zamierzam więcej reagować na twoje tanie zaczepki, jeśli nie potrafisz zaakceptować mojej opinii, to idź sobie narzekać na tą grę gdzie indziej, bo niesamowicie starasz mi się ją obrzydzić i udowodnić, że jest kiepska, ale twoje argumenty są słabe.
Nara.
to żadne moje zacietrzewienie czy zaczepki, czułem potrzebę napiętnować twoje bzdury i tyle. w tle wtórowało rozgoryczenie stanem jakże chwalonej przez ciebie produkcji. nie zamierzam respektować twojej opinii, bo jest odklejona i gówno warta. sam w pierwszym zdaniu napisałeś, że leje się morze hejtu na tą grę... pewnie totalnie bezpodstawnego hejtu nie? o chuu chodzi tym wszystkim ludziom. ale cóż nie będę ci już wmawiał że gówno to gówno, skoro ty tam widzisz cukierek...