Jako PC-towiec, nie miałem styczności z pierwszym Saints Row, ale wychodzi na to, że, zachowując proporcje, "dwójka"
była tym dla serii, czym Vice City było względem GTA III. Rzeczywiście, seria Saints Row to nie tyle klon GTA, ile solidny
konkurent. Daję 8/10:
+ Wybitne cut-scenki (Tarantino by się nie powstydził);
+ Arcyciekawy system gangów i rejonów (45 rejonów, o które walczą dynamiczne 4 gangi);
+ system od zera do bohatera;
+ Customizacja wszystkiego;
+ Muzyka z radia dla każdego - od metalu po klasykę.
- Optymalizacja, optymalizacja, optymalizacja - to naprawdę kładzie tę grę na łopatki :(
- nudnawe i wtórne misje dodatkowe;
- relatywnie małe miasto (coś a la Vice City).
Można jeszcze dodać iż pomimo miasto ogromne nie jest ukryte w nim jest na prawdę sporo znajdziek,które nie jest przesadnie ciężko znaleźć ale dopełniają one całości.I oczywiście gra posiada sporo easter eggów,przy których też trzeba posiedzieć trochę przy tej grze.Wiele osób narzeka na optymalizacje ale nie wiem dlaczego,ze względu na to iż gra działa płynnie,nie zacina się ani nic.
Sterowanie pojazdami to istna katorga, przy szybszym samochodzie zawsze występuje nadsterowność i co jakby wspomaganie kierownicy x10, co nijak ma się do realizmu. Może na padzie, ze względu na czułość ruchu działa to lepiej, nie wiem, ale na klawiaturze nie do wytrzymania.