Ja wole starsze, ale jako fanatyk tej serii kocham tez i BFE

Nie obraź się (a może i nawet się zgodzisz), ale wysoka subiektywna ocena pierwszych części raczej wynika z sentymentu: zarówno lat, które minęły jak i wieku, kiedy czyniło się demolkę w Serious Samie (co jak co, ale byliśmy wszyscy wtedy młodsi, a zawsze miło się wspomina lata większej beztroski ;)).
Próbując obiektywnie ocenić tytuł, gra nie straciła nic na swojej miodności. Jasne, części może temat się przejadł, części ludzi to już w ogóle nie bawi, jeszcze inni będą mieli tak absurdalnie przesłodzone wspomnienia, że ta część do starych się umywać nie będzie... tak czy inaczej jest to bardzo dobry Serious Sam, PRAWDZIWI fani nie będą rozczarowani. Nic, tylko czekać na czwórkę kiedyś-tam!

Czemu miałbym się obrazić ?

Wolałem dmuchać na zimne. ;) Ludzie kochają zionąć nienawiścią w internecie, więc równie dobrze mogłeś się okazać tym, który by mi teraz przywalił, że co ja najlepszego pierdzielę i że "jedynka wymiata, a wszystkie nowe gry to gunwo!111!11".
BFE przeszedłem dosłownie przed chwilą i sam muszę przyznać, że jednak za dzieciaka inaczej gra się w takie gry, ale zawsze staram się być obiektywny i nie zgadzam się z opinia w innych wątkach, że ta część "to już nie to". Słodka rozwałka, dobra jakość i chyba sobie jeszcze łyknę tego DLC, coś tam "of Nile" (wybaczcie ignorancję, że na szybko nie wygoogle'ałem, ale mi się nie chciało :P).

Dla mnie to czołówka ulubionych serii.