W nowym Samie mają być znacznie obszerniejsze niż w poprzednich częściach mapy o otwartej strukturze, dzięki czemu będzie większa swoboda rozgrywki (gra nie będzie tak liniowa). Dzięki większym mapom będziemy walczyć z jeszcze WIĘKSZĄ ilością przeciwników niż do tej pory.
Poza tym fabuła ma być bardziej wyraźna i mniej humorystyczna (troszkę się tego obawiam). Akcja dzieje się jeszcze wcześniej niż w Serious Sam 3: BFE czyli wcześniej niż wszystkie części.
Jeśli chodzi o grafikę, to ma być ładniejsza i bardziej kolorowa od Serious Sam 3. :)
Mam tylko nadzieję że nie przeholują z głupimi nowoczesnymi rozwiązaniami jak w trójce.
Np. niemożność strzelania podczas sprintów. W arcadowej strzelance FPP inspirowanej grami z przełomu lat 90 takie rozwiązania mają średni sens.
Pytanie jak ten większy świat z jeszcze większą ilością przeciwników pójdzie w parze z grafiką i optymalizacją. ;) Trójka była czymś nowym, odwrotnością dwójki, która z kolei odbiegała od pierwszych odsłon. W związku z tym mam nadzieję, że w czwórce również czymś nas zaskoczą. Czekam cierpliwie, chociaż z każdym dniem coraz mniej. :D
akurat liniowość fabuł mi w ogóle nie przeszkadza. Wtedy gra jest jak danie zaserwowane przez deva - proszę, zrobiliśmy to i to, oto stacja początkowa a oto końcowa naszej poważnej wyprawy xddd
niepokoi mnie też to jak napisałeś, że fabuła ma być mniej humorystyczna. Tak nie wolno. Od bycia poważnymi (i nudnymi) są inne gry AAA.
No to nie jest gra AAA, bo Serious Sam zawsze był małą grą. Niech się skupią na rozwałce bo w 3 wprowadzili rozwiązania z Call of Duty i w 4 misji usunąłem tą grę. Nie żartuję było jeszcze słabiej niż w 2 a mam wszystkie części również te odświeżone i to na pierwszym i drugim starciu powinni się wzorować.
ja mialem odwrotnie, to wlasnie dwójkę usunąlem po kilku misjach :P trojkę przeszedlem calą. Ale tak, pierwsze i drugie starcie byly najlepsze.
Serio jak popatrzysz na oceny Serious Samów to 3 nie stoi jakoś wybitnie najlepsze oceny ma pierwsze i drugie starcie, dwójka miała mega idiotyczny projekt potworów ale grało się dobrze. Trójka dramat wprowadzono przeładowanie do wielu broni, jakieś cutsceny i dramaty rodem Call of duty. Po paru misjach byłem tak wypompowany tą grą że się wkurzyłem a miała być zabawa.