Pograć można ale nie dziabnęła mnie tak jak Duke Nukem 3D. Nawet nie ukończyłem.
Chinese secret. :D
Właściwie to kompilacja (połączenie) chińskiego z japońskim, ahh ci Amerykanie ( w tym wypadku 3D REALMS) zawsze muszą coś przekombinować.
Chcieli na boku wykorzystać sukces "Duke Nukema 3D". Wydoić krowę podwójnie. hehe
No niestety Shadow Warrior nie powtórzył sukcesu Duka Nukema 3D ale i tak przyjemnie mi się grało wiec chyba nie był taki zły.
Ja sobie darowałem tą grę, jak mam co kilka kroków zastanawiać się gdzie mam iść, co zrobić, gdzie jest jakiś przełącznik, przejście, to nie mam zamiaru tracić czasu na tą grę. Ostatnio ograłem Ion Fury, średnia gierka, ale przynajmniej nie było tyle problemu z krążeniem i co chwila szukaniem sposobu na popchnięcie gry do przodu.