Ta gra miała wiele wspólnego z Duke Nukem 3d 1996 oraz Blood 1997.
Była także krwawa, pomysłowa, klimatyczna oraz nie mieliśmy jeszcze akceleracji sprzętowej tylko pikselozę.

To znaczy z tego co wiem miała wsparcie OpenGL dla VooDoo 3dfx a więc była akceleracja grafiki.

Może coś źle zapamiętałem, bo wiele lat później w 2013 pojawiła się wersja redux już na 100% z
akceleracją i obsługą myszki. Odświeżenie starego klasyka pojawiło się,
bo wydany został remake tej gry Shadow Warrior 2013.

Kiedyś pamiętam rozmawialiśmy na temat serii Tomb Raider i mieliśmy obawy o
to jak będzie chodził Shadow of Tomb Raider. U mnie okazało się w najwyższych ustawieniach śmigał w dx12.
Teraz kolejna część nie pojawi się za szybko. Pewnie za dobre kilka lat.

Już sobie przypominam, tak było. Polecam X Box One X z możliwością podłączenia myszki i klawiaturki, tam będzie chodziło Ci jak złoto. Skoro chodzi Ci dobrze to z pewnością jeszcze przez długi okres nie pojawią się gry wymagające jakiegoś kosmicznego sprzętu.

Nie miałem nigdy żadnego xboxa.
Kiedyś miałem C-64, Amigę, Psx1, Psx2
A teraz Pc i Ps4.
Do starszych gier używam emulatorów C-64, AMigi, Psx1, Psx2, SNES, Mame itp,
do starych gier Pc mam drugiego kompa z systemami Win 98 z dos i Win Xp.
Ale generalnie na nowszym kompie z Win10 działa o dziwo 99% gier, które działały na Xp.

U mnie największe wymagania sprzętowe z jakimi spotkałem się były w:
AC Creed Odyssey 2018
Kingdom Come:Deliverance 2018
Metro Exodus 2019
Skyrim + 460 modów
Stalker - Zew Perypeci + mod COP Remake v.2
Komputer przy tych grach na najwyższych ustawieniach ma przyspieszone działanie wiatraków.

Ale te także nie miały małych wymagań:
Call of duty - Modern Warfare Remastered
Rise of Tomb Raider dx12
Ac Origins

Przy Rise of Tomb Raider pod dx12 ładniej wyglądało, ale wymagania sprzętowe były większe niż pod dx11 mimo, że w teorii na dx12 gry powinny zawsze płynniej działać niż w dx11.
Przy Shadow of Tomb Raider dopracowali, bo w dx12 gra wygląda ładniej oraz także lepiej działa niż na dx11.

Sprzętu nie mam zamiaru wymieniać w 2019. Może pod koniec 2020 jedynie wymienię kartę graficzną.
Procek mam obecnie i7 8700 6rdzeni/12 wątków
Pamięć 32gb ram 3200mhz
Grafę GTX 1080 z 8gb Vram
Dyski - 3x 480 GB SSD, 1x 960 GB SSD

I bardzo dobrze. Nigdy nie należy pozbywać się starych rzeczy bo nigdy nie wiadomo czy do nich nie wrócisz zwłaszcza tych rzeczy które sprawiały Ci przyjemność i satysfakcję.

A tutaj masz ciekawą maszynę

https://www.overclockers.co.uk/8pack-orionx2-dual-system-extreme-overclocked-pc- intel-core-i9-7980xe-and-intel-core-i7-9700k-fs-006-8p.html

Ciekawe kto to kupi bo nawet nie ma takich gier które wykorzystywałby moc tego kompa.

Ja pozbyłem się wiele lat temu C-64, Amigi, Psx i rzeczywiście potem żałowałem, bo emulatorem to nie to samo :(

W tym linku i9 procesor mający 18 rdzeni/36 wątków :)
Żadna gra nie wykorzystuje na ten moment więcej niż 8 rdzeni,
a w sumie tylko kilka gier rzeczywiście korzysta z 6-8 rdzeni, że odczuwalnie lepiej działają niż na 4 rdzeniach. Z 95% gier radzi sobie do dziś procesor i5 z 4 rdzeniami.

Zauważyłem pewną rzecz, że kiedyś było zawsze tak, że:
i3 oraz i5 miały identyczną ilość rdzeni/wątków, a tylko i7 miały ilość wątków o połowę większą niż ilość rdzeni.

Teraz wycofali z produkcji i3. Mamy i5, i7 i i9.
i5 oraz i7 mają identyczną ilość rdzeni/wątków, a i9 weszło w miejsce dawnego i7, bo tylko procki i9 mają większą ilość wątków od rdzeni np:
8/16....10/20....12/24....18/36
Natomiast procek i7 z najnowszej serii ma 8/8 jakby wszedł w miejsce dotychczasowe procesorów i5 z średniego segmentu.

No właśnie dobrze jesteś zorientowany. Ja mam i5.

Gdzieś zapodziała mi się specyfikacja mojego kompa to bym Ci podała ale mój sprzęt to taki standard za 4.000 zł Lenovo. Radzi sobie dużo lepiej niż mi się wydawało ale na przykład podczas gry w C&C 3 Tiberium Wars jak włączam mapkę nieoficjalną gdzie na planszy jest od groma jednostek (kilkaset jednostek) to mocno się zacina i wtedy gra jest do dupy.

Tu jest commodore nowy szkoda że bez gier, no może ma z 64 gry ale to mało.

https://allegro.pl/oferta/c64-mini-commodore-64-nowy-arena-7523212501?reco_id=3e 2c164b-06d8-11e9-b165-d89d675b9d50

Pamiętam jak miałam poszerzoną wersję gry Boulder Dash gdzie było kilkadziesiąt plansz, szkoda że już nie mam.

Ja miałem C-64 z ok 40 kasetami, gdzie na każdej było 40-80 gier. Pamiętam, że na kupowanych w sklepie kasetach było normą 40 gier, ale miałem też kasety, gdzie przegrywałem sobie od kumpli/kuzynów gry i na takiej 90 minutowej szło zmieścić nawet ok 80 gier. Mogło być tego razem ok 2000 gier z wszystkich kaset.
Miałem też stację dyskietek i ok 100 gier na nich.
Wszystko razem sprzedałem za ok 250zł chyba w 1998r

Na emulatorze C-64 mam ok 200 tych najbardziej lubianych hitów.

Natomiast na Amidze miałem ok 200 gier. Niezbyt imponująco w porównaniu do C-64.
Na emulatorze od Amigi mam blisko 100 gier.

Też sobie przegrywałam multum gier na kasetach magnetofonowych. Niestety sporo tych gier nie wgrywało mi się i wyskakiwał mi syntax error czyli poważny błąd.

Niestety początkowa produkcja C-64 nie posiadała stacji dysków albo przynajmniej ja takowej nie miałam. Natomiast mój C-64 miał wejście pod cartridge.

Cartridge to najbardziej stabilny nośnik na C-64, najgorszy to kaseta magnetofonowa potem miękki dysk a potem najlepszy Cartridge.

Jeśli chodzi o gry to jak mówisz było ich bardzo dużo ale tylko kilkadziesiąt z nich było tak naprawdę godnych uwagi.

Mi ok 200 z 2000 podobało się bardzo z C-64 czyli 10% hitów, a reszta średniaki i słabe, a z Amigi 100 z 200, ale tu miałem olbrzymi wpływ co mam, bo wszystkie gry to były przegrywane piraty, które widziałem najpierw na żywo i zagrałem u kogoś. Na Pc patrząc ca całość też pewnie okazałoby się, że max 5% to gry dobre lub b.dobre z gąszczu powstałych. Ponoć rocznie powstaje kilka tysięcy.

W magnetofonie do C-64 była głowica i najpierw ustawiało się ją śrubokrętem obserwując paski przy wczytywaniu.
Przeważnie jedno ustawienie było dobre już na całą kasetę zakupioną. Więc żaden error już nie wyskoczył.
Natomiast rzeczywiście nieco trudniej czasem było, gdy z różnych kaset przegrywaliśmy na jedną. Ustawianie głowicy co grę mogło być męczące.
Na stacjach dyskietek nie było trzeba się już fatygować.
Catridgów miałem kilka z programami, a z grą tylko jedną Flimbo Quest.
To ustawianie głowicy na C-64 to i tak pryszcz, bo paski wszystko zdradzały :)
Na komputerze Schneider aka Amstrad ustawianie głowicy odbywało się na podstawie dźwięku. Gra wczytywała się o połowę dłużej niż na C-64, bo mniej gier mieściło się na kasetach, trudniej ustawiało się głowicę, a tu wyskakuje error.
Pamiętam, że kolega czasem 5 prób miał zanim mu się udawało.

A no widzisz ja nie miałam takiej wiedzy jak Ty dlatego miałam problem z kasetami.

Podam Ci listę gier z C-64 i Amigi takich naprawdę ciekawych.

C-64 :

1. Rick Dangerous 1
2. Nebulus
3. Sensitive
4. Arkanoid (prawdopodobnie wersja rozszerzona)
5. Silicon Warrior
6. Boulder Dash (wersja rozszerzona)
7. Tapper
8. Hard&Heavy

To te które pamiętam ale z pewnością było ich więcej.

Amiga 600, 1200 :

1. Body Blows Gallacic
2. Mortal Kombat 1 wersja na amigę 1200 z lepszą grafiką
3. Walker
4. Rick Dangerous 1 wersja rozszerzona
5. Rick Dangerous 2 chyba też rozszerzona
6. Crazy Football
7. Fantastic Dizzy
8. Cannon Fodder 1
9. Cannon Fodder 2
10 Bubba 'n' stix
11. Moon Stone
12. Dragon Stone

Jeśli nie grałeś w którąś z nich to polecam. ; )

Na C-64 przeszedłem Rick Dangerous 1 i 2, a ty miałaś te gry na Amidze :)

Pamiętam jak swego czasu podobało się mi przejście na C-64 całego Dizzy 2,3,4,6,7 (w 1 i 5 gdzieś utknąłem), gdzie gry prócz Dizzy 7 były czarno-białe, a na Amidze okazały się wszystkie kolorowe 2,3,4,6. W szoku byłem. Praktycznie każda gra w wersji Amigowej była ładniejsza niż ta z C-64.

Na Amidze wałkowałem z bijatyk:
Street Fighter 2, Mortal Kombat, Mortal Kombat 2,
a Body Blows 1 i 2 jakoś mniej przypadły mi do gustu.

Cannon Fodder 1 to był jeden z tych hiciorów na Amigę.
Podobnie jak Settlers 1 czy Sensible Soccer, które zrobiło taką furorę jak Fifa na pc.

Generalnie cała masa platformówek była świetnych na C-64 i Amidze. Nie tylko Giana Sisters/Mario Bros C-64 i
Super Frog na Amidze. Bo takich podobnych gier było od groma.
Turrican 1-3
Creatures 1 i 2
Wonder Boy
Bomb Jack
Flimbo Quest
Rainbow island
Zool 1 i 2
James Pond 1,2
Bubble Bobble

A różnych gatunków
Elvira 1 i 2
Wings of Fury
Defender of the Crown
North & South
Pirates
Golden axe
Bruce Lee
Fist 3
Last Ninja 1-3
Microprose Soccer
Pit Stop 2
Decathlon 1 i 2
Silworm
Barbarian
Boulder Dash
International karate +
Yie Ar Kung Fu
Kung Fu master
Commando
Ghosts & Goblins
Test Drive
Klątwa (tylko C-64)
Władca Ciemności (tylko C-64)
Lotus 1-3 (tylko Amiga)
Another world (tylko Amiga)
Flashback (tylko Amiga)
Prince of Persia (tylko Amiga)
Goblins 1-3 (tylko Amiga)
Franko (tylko Amiga)
Doman (tylko Amiga)
Kajko i kokosz (tylko Amiga)
Mentor (tylko Amiga)
Hook (tylko Amiga)
Indiana Jones and the Fate of Atlantis (tylko Amiga)
Walker (tylko Amiga)
Desert Strike (tylko Amiga)
Syndicate (tylko Amiga)
Shadow of the beast (tylko Amiga)
Chaos Engine (tylko Amiga)
Lemmings (tylko Amiga)
Lost Vikings (tylko Amiga)

To tak z pamięci.

Faktycznie zapomniałam o wielu tytułach, które wymieniłeś np Syndicate i flashback. Flashback był świetny a potem zrobili coś w rodzaju Remaku który niestety nie powtórzył sukcesu pierwowzoru.

Lemingi zwłaszcza kolejna odsłona też świetna pozycja.

Fury Of The Furries - Amiga kolejna świetna produkcja zwłaszcza soundtrack genialny ale tylko w wersji na Amgę.

Jakoś nie bardzo wierzę w te emulacje amigowe dlatego chyba kupię Amigę ponownie :)

Większość gier idzie przejść na tych emulatorach, ale w bijatyki takie jak Mortal Kombat 1 i 2 na klawie to porażka w porównaniu do sterowania Joystickiem :) Poza tym te gry najlepiej działają na emulatorze MAME. Szybsze wczytywanie.

Używam emulatorów CCS64 i WinUAE od 2005 roku.
CCS64 - C-64. WinUAE - Amiga.
Bardzo popularne i łatwe w obsłudze.

https://www.ebay.com/itm/Dust-cover-for-AMIGA-600-brand-new-high-quality/2229804 92356?hash=item33eaac4c44:g:UDYAAOSwSjpcXXr3


https://www.ebay.com/itm/Dust-cover-for-AMIGA-1200-brand-new-high-quality/323494 772781?hash=item4b51ca802d:g:elwAAOSwea5cXXqN

https://www.ebay.com/itm/Dust-cover-for-AMIGA-500-brand-new-high-quality/3236550 58213?hash=item4b5b584325:g:uTIAAOSwkClcXXuk&frcectupt=true


Nowe,nie używane jakbyś miał ochotę.

Miałem Amigę 500, a najlepsza z tych jest Amiga 1200.
Ceny podobne. Jakbym kiedyś miał ochotę to celowałbym, by ktoś miał wraz z zestawem powiedzmy 200-300 gier.
Bardziej mnie ciągnie do Amigi, bo większość tych najlepszych gier z C-64 także była wydana na Amidze. Do tego ładniejsze te same gry.

Do Amigi pasowałby ten świetny monitor CRT

Mitsubishi Diamond Pro 2070SB.

Doskonały monitor, bardzo dobra ostrość obrazu i szybkie odświeżanie. Niestety już nigdzie go nie kupisz. Można spróbować u Mitsubishi ale oni nie wznowią nakładu dla jednej osoby chyba że kupiłbyś 10.000 takich monitorów.

Szkoda że nie dostanę go nigdzie bo bardzo mi się spodobał.

Amiga to w zasadzie taki podkręcony Commodore 64 z lepszą grafiką. Nie wiem czy słyszałeś o Amidze 4000? No więc Amiga 4000 nie jest do gier tylko do tworzenia super profesjonalnych filmowych efektów specjalnych w skomplikowane CGI.

Wiem, że najsilniejsze modele to 4000 i 3000. One już konkurowały w swoim czasie z Pc więc miały dużą moc obliczeniową na tamte czasy.

W CRT pamiętam, że jeszcze większe miało znaczenie odświeżanie obrazu, by nie psuć sobie wzroku.
Różnice między 60hz, a 85hz były kolosalne, a co dopiero między 60hz, a 100hz.

W LCD, LED, OLED niby ma to mniejsze znaczenie, ale każdy kto siedział na takimi monitorze 75hz/85hz i przeszedłby na 60hz poczułby z miejsca dyskomfort, że jest też gorzej.
Full wypas jest na monitorach 144hz. To jest nie do opisania takie przejście. Już nigdy nie mógłby wrócić do 85hz. Oczy o wiele mniej się męczą na 144hz.

Drugą sprawą zawsze jest odpowiednia, optymalna odległość od oczu. Przy CRT ludzie przeważnie za blisko siedzieli.
Zwłaszcza jak mieli za krótkie biurko.

Trzecia kwestia oświetlenie. Nie ma co oszczędzać i mieć zbyt słabe oświetlenie. Przy lampkach oczy męczą się o wiele bardziej niż przy świetle dziennym.

Pamiętam że były takie specjalne "siateczki" ochronne do monitorów ale czy naprawdę pomagały to nie wiem za to wiem że mocno przyciemniały obraz.

144hz powiadasz? Jak będę kupowała monitor to na pewno wezmę to pod uwagę. Dzięki.

Teraz ją takie drogie nie są np:

27' 2560x1440, 144hz, 1ms- 1389zł
https://allegro.pl/oferta/monitor-iiyama-gb2760qsu-27-144hz-1ms-dp-wqhd-pix-7761 184332

24,5' 1920x1080, 144hz, 1ms - 989zł
https://allegro.pl/oferta/monitor-iiyama-g-master-gb2560hsu-red-eagle-144hz-7860 162660

No, nie są takie drogie jak np ten który jest drogi.:

https://www.alliedbroadcastgroup.com/product/dolby-professional-reference-monito r-prm-4220/

https://www.dolby.com/us/en/professional/cinema/products/prm-4220.html

Doskonały monitor o głębokiej głębi obrazu itp.

Ten, który ja zalinkowałem miał jasność 400 cd/m2 więc HDR dalekie od ideału :)

Telewizor Samsung QE65Q900R 3000 nitów 65 cali - 18 tys
Ale jasność 3000 cd/m2 to kosmos.
Obraz 4K z konwersją do 8K.

Wersja tego tv 85' kosztuje o wiele drożej, ale ma 4000 cd/m2
Koszt 54 tysięcy. TV z najlepszym HDR obecnie.

No ponoć ten DOLBY to tylko HD ale osobiście uważam, że
Ultra HD to może być tylko chwyt marketingowy i odnoszę takie wrażenie że pomiędzy HD a UHD jest niewyraźna różnica.

Ten Samsung którego wymieniłeś to może być full wypas ale nie musi i to może być kolejny chwyt ze speców od reklamy ale nie chcę Cię zniechęcać do niego bo telewizorek wydaje się być fajny.

W zasadzie ten DOLBY którego podałam to monitor a ten samsung Twój to telewizor ale czy to ważne ? ; )

HDR różnica między 300-400, a 700 jest bardzo duża.
Między 700, a 1500 jest gigantyczna.
Pomyśl jakie robi wrażenie przeskok z 300-400 na 3000-4000.

Co do rozdzielczości. Ja mam monitor 27 cali 2560x1440.
Jest to ok połowę lepsza ostrość niż na moim TV 42' 1920x1080

4K to obraz jak żyleta zwłaszcza na 40 calach, bo przy tym 65' już masz konwersje do 8K choć wymagania sprzętowe jak przy natywnym 4K. Póki co nie używam monitorów/Tv 4K ze względu na to, ze trzeba mieć ciągle bardzo mocny komputer, a nie lubię często zmieniać.

A no widzisz, znasz się lepiej niż ja. Na pewno wykorzystam tą wiedzę.

Co oznacza że stare gry były po prostu lepsze od dzisiejszych. Shadow Warriora pamiętam bo też miał fajny klimat. Choć to na pewno nie dzieło na miarę Duke 3D i Blood od których był słabszy.

Duke Nukem 3d i Blood miały zupełnie inny klimat niż Shadow Warrior. Potem nastąpiła era Quaka i Half-Life które znów diametralnie różniły się od tych trzech gierek.

Duke miał specyficzny klimat za to Blood to był majstersztyk pod względem klimatu ale nie powtórzył sukcesu Duka który z kolei zdetronizował Dooma 1,2.

Ion Fury co teraz wyszedł zdaje się trzymać poziom co najmniej tego Shadow Warrior.

Nie specjalnie przepadam za tymi grami w stylu retro na silniku Build bo przesiadłam się na nowsze z super grafiką a tym bardziej młode pokolenie graczy nie będzie zainteresowane tą gierką i podobnymi.

Niedawno wyszedł Duke Nukem 20th Anniversary, który kompletnie mi nie pasował choć wyjątkowo uwielbiałam Duka 3D Atomic Edition.