Odbiłem się od tej gry jak piłeczka kauczukowa od ściany. Zwykły toporny crap bez polotu. Ehh
Bo ta gra NIE JEST dla ciebie najwyraźniej !
Ja to natomiast mam rzadko tak aby jakaś gra mnie wciągnęła by siedzieć przy niej do rana ;)
Wypas się w to gra :)
Widocznie niewiele potrzeba ci do szczęścia. Ja jestem trochę bardziej wymagający.
Nie ! po prostu znudziły mnie wszystkie nowe gry które są na jedno kopyto
I fajnie mi się gra w coś innego
Że niby Shadow Warrior jest czymś innym? o_O Przecież ta gra jest wtórna do bólu. Zwykły chamski gniot. Może ty sobie żartujesz hehe a nie wyłapałem tego...
Mam daleko w dupie "klimat zwykłej prostej rozwałki". Za dużo gier obskoczyłęm w życiu, żeby dać sobie wepchać taki szmelc.
Pieprzysz gościu na metacriticu ocena od userów jest 8 więc sporo osób się przy tej grze dobrze bawi !
W pierwszym poście ci napisałem że ta gra nie jest dla ciebie !
Dziękuje ! do widzenia !
Przecież to jest jeden z bardziej znanych trolli filmwebu, nie ma co z nim dyskutować ;)
Patrząc na Twoje oceny gier na Filmwebie a jako, że nie było ich dużo to zobaczyłem wszystkie, odniosłem wrażenie, że granie nie sprawia Ci w ogóle przyjemności albo jesteś masochistą. Serio. Wszystkie oceny są bardzo niskie poza chyba 2-3 grami (w tym Tomb Raider który był fajny na raz ale jak to napisałeś o Shadow Wariorr bardzo WTÓRNY). Nie wspomnę, że takie hity jak Xcom (pokazał znowu masom, że strategie turowe są piękne) albo Metro (KLIMAT!) są wg. Ciebie co najwyżej przeciętne.
Wracając do tematu Shadow Warrior (2013) to udany remake (reboot?) i shooter w starym dobrym stylu (na dzisiejszym rynku o zgrozo nie oznacza to wtórności tylko coś świeżego), chociaż strzela tu się mniej niż sieka kataną (przynajmniej ja tak miałem). Jak jest taki wtórny to pokaż mi inną grę FPP (nie Rpg) gdzie jest ciekawy i przyjemny model walki bronią białą (ja przypominam sobie tylko Dark Messiah of Might & Magic). Wtórne i żenujące są kolejne call of duty (zarówno debilny single player jak i multi).
>Patrząc na Twoje oceny gier na Filmwebie a jako, że nie było ich dużo to zobaczyłem wszystkie
Filmweb "obcym" użytkownikom pozwala zobaczyć tylko część ocen. Na tym portalu oceniłem 503 gry. Moja przygoda z grami rozpoczęła się od Quake'a i Duke Nukema 3D.
>odniosłem wrażenie, że granie nie sprawia Ci w ogóle przyjemności albo jesteś masochistą. Serio.
No granie w coraz to nowsze gry daje mi mniej satysfakcji.
kolega stamina czesto na forum zjezdza dobre gierki. najwyrazniej ciezko mu dogodzic...
Często czytam jego komentarze, nie wypowiadając się nawet i ma chyba podobny gust albo jest w moim wieku i z grami już wiele przeszedł... I musi mieć jak ja np bardzo dobry tytuł ponieważ jest typem wymagającego gracza więc żadna "śląska" go nie zadowoli lubi lepsze kąski jak na przykład myśliwską:P:P:P:P
Ale tak na poważnie SW jest typowym średniakiem z przeciętną jak na 2013 rok grafiką, od razu mówię, że grafika nie ma dla mnie znaczenia ale rok produkcji jednak zobowiązuje. Typowa gra pokroju Painkiller, Hellgate London czy inne Nekrovisiony biegniesz strzelasz, przerwa, biegniesz strzelasz, przerwa itd itd, nic w niej specjalniego tak na prawdę nie ma oprócz tekstów i komentarzy głównego bohatera, czasem można się pośmiać, jakaś tam szczątkowa fabuła jest bo jest i tyle, każdy lubi co innego, ja od gier wymagam więcej niż bezmyślnego strzelania i biegania, patrz Bioshock, można zrobić dobrego FPS akcji z elementami Rpg i dobrą fabułą? Można. I te twoje "dobre" gierki mają często i gęsto zawyżoną ocenę przez wszechobecny tu gimbazjalizm, bo dla każdego gimbazjalisty każda gra jest cool gdzie jest krew, flaki i duże spluwy, fabuła się nie liczy dla nich to nawet cut scenek nie musi być byle biegać i strzelać.
Polski, bardzo dobry remake trzymający oldschoolowość. Świetnie zarysowane główne postacie, bardzo przyjemne strzelanie a już lepsze ciachanie przeciwników. Niektórzy nie dorośli do utrzymywania dystansu do pewnych rzeczy. Ta gra nie miała być ambitna i górnolotna. Zdecydowanie lepiej bawiłem się w niej od ostatnich CoDów.
>Zdecydowanie lepiej bawiłem się w niej od ostatnich CoDów
A ja w ogóle nie czerpałem satysfakcji z gameplayu. hehe
>Niektórzy nie dorośli do utrzymywania dystansu do pewnych rzeczy.
To nie chodzi o dystans do produktu k.urwa. Ja po prostu nie dałem rady cieszyć się z samej gry.
>Ta gra nie miała być ambitna i górnolotna.
Oczywiście, że nie i ja takowej nie oczekiwałem.
Jako, że twa przygoda z grami zaczęła się pod koniec lat 90 tym bardziej powinieneś docenić tę produkcję, bo to cudny oldschool, tyle, że w nowej oprawie.
Moja przygoda z grami zaczęła się od czasu gier telewizyjnych ale mi nie szło. Dopiero pierwszy pecet i DOOM oraz QUAKE I DUKEM NUKEM 3D zrobiły mi robotę. To był niemal orgazm.
Do tego tego Shadow Warriora robiłem 2 podejścia. Pierwszy raz nieudany. Nie ukończyłem produkcji. Za drugim razem zmęczyłem no ale nie podeszła mi...