Ale najbliżej płaczu byłem, gdy grając w "Shadow of the Colossus" - w momencie gdy trzeba przeskoczyć szczelinę tuż przed walką z ostatnim kolosem - Agro spadł w dół.
Haha, u mnie było tak samo.. taki ścisk w żołądku i w gardle przy tym momencie i kiedy ledwo żywy Agro wraca do Wandera w końcówce.. Po prostu cudo.