Jakiś czas temu miałem na oku tą grę, w sumie nie wiedziałem czego się spodziewać, nic nie wiedziałem o tej mało popularnej grze, nie czytałem, po prostu włączyłem i zacząłem grać, myślałem, że to jakiś rpg, ale okazało się, że to h'n s. Chociaż twórcy wzorowali się np. na Dungeon Siege, to grając w tą grę, najbardziej kojarzyła mi się z Sacred 2, w
szczególności ta grafika i otwarty świat, tylko w takiej gorszej wersji.
Plusy:
+ dużo umiejętności - sporo do wyboru, ale z czasem nie miałem już co robić z punktami umiejętności, tylko 10 punków w każdą umiejętność to mało
+ otwarty świat - podobnie jak w Sacredach, ale jednak tutaj był mniejszy i bardziej kanciaty jak w Diablo 2
+ potwory - ciekawe, oryginalne
+ można się teleportować na mapie do miejsc już odwiedzonych
+ dodatkowe dwie postacie dołączające do drużyny - szkoda, że nie więcej, bo o ile w podstawce wystarczają, to już w dodatku jest trochę trudniej
+ crafting - to chyba pierwszy h'n s, w którym spotkałem się z craftingiem, chociaż nie używałem, wystarczyło mi to co znajdowałem, ale zawsze to urozmaicenie, bo zazwyczaj w tego typu grach jest po prostu wkładanie kamieni, run do broni i zbroi
+ nieśmiertelni npc - tzn. w dodatku to pewne, bo tam mi ginęli, w podstawce nikt mi ani razu nie zginął, ale zakładam, że jest tak samo jak w dodatku
+ dwie drogi, frakcje, typy umiejętności - czyli do wyboru natura albo technologia, jak raz w tej grze nie przeszkadzało mi to połączenie
+ fabuła - a niech będzie w plusach, w sumie czytałem wszystkie teksty, czy to głównych zadań, czy pobocznych, w porównaniu do Sacredów, gdzie w ogóle nie interesowało mnie co jest napisane
Minusy:
- skalowanie potworów - ale w sumie to taki mały minusik, bo to skalowanie ma pewne granice, w pierwszych lokacjach (a może i w każdych) potwory nie przekraczają pewnych poziomów i jak wrócimy do tych miejsc napakowani, to potwory będą bardzo słabe
- dźwięki - uderzania mieczami we wroga brzmią jak strzały z broni palnej/energetycznej, piranie brzmią jak wróble za oknem
- brak minimapy terenów pod ziemią, jaskiń - podziemia zdarzają się dosyć skomplikowane, ale na szczęście da się jakoś bez tego ogarnąć je
- brak zaznaczenia jakie zadania do jakiej frakcji - tzn. w podstawce wybrałem drogę natury i zdarzało się, że zadania, które wydawały mi się neutralne (a jedno nawet byłem pewny, że dla natury robię), okazywało się, że robiłem dla frakcji technologii, ale w większości dało się zorientować jakie zadania dla jakiej frakcji się robi
- są przejścia między mapami, których musiałem trochę poszukać, bo w którymś momencie zaciąłem się i nie wiedziałem gdzie dalej iść - powinny być jakoś bardziej zaznaczone, bo ominąłem w paru miejscach (chyba dwóch) przejść do innych map
- parę razy zdarzyło mi się, że postać nie mogła przejść przez pewien teren i musiałem ją prowadzić krok po kroku, bo klikając gdzieś dalej o parę metrów, wracała się, chcąc dojść do tego miejsca jakąś okrężną drogą, tak jakby na drodze stała niewidzialna przeszkoda, albo była przepaść
- niewidoczny kursor podczas walk - jeszcze jak grałem jedną postacią, to było znośnie, ale jak miałem dwoje towarzyszy i zaczęły się kule ognia, pioruny + stado wrogów, to przez ten chaos wielokrotnie nie widziałem gdzie jest kursor, można by go bardziej uwidocznić, zmienić kolor, wielkość
- przywołańce na czas - nie wiem czemu w wielu h'n s tak jest, czy nie można zrobić tak jak jest w Diablo 2, czyli normalnie, że przywołańce są aż nie zginą
- nie zdążyłem wziąć sprzętu po ostatnim bossie - zaraz po walce włącza się dialog, a jak dialog mija, to obraz ciemnieje i zdążyłem tylko jedną rzecz podnieść
- nie można wyłączyć napisów końcowych
Podsumowując, to taka gorsza wersja Sacred 2, a nawet części pierwszej, ogólnie grało się dobrze, ale cały czas czegoś mi brakowało, miejscami gra jest bardzo monotonna i uboga w różnorodność pod każdym względem, w sumie każdy h'n s jest mniej lub bardziej monotonny, są o wiele gorsze jak np. Loki, ale z tych lepszych, to Silverfall nie wybija się niczym szczególnym, taki solidny, ale jednak takie tytuły jak Daiblo 2, Sacred 1 i 2, Dungeon Siege 1 i 2, a nawet chyba Titan Quest są lepsze od Silverfall.