Jako gra snajperska dałbym 7/8 ale reszta jest słabiutka. Najbardziej osłabiają tą grę niewidzialne ściany, które na
rok 2010 nie mają prawa istnieć. W jednej misji pamiętam była rzeczka która skracała
drogę 5 razy jednak w połowie jej znajduje się niewidzialna ściana i trzeba się cofać i iść na
około .... bezsensu... Poza tym etapy strzeleckie bardzo słabe i odpychające... Realność w
tej grze też była bardzo słaba szczególnie na poziomie trudnym gdy wrogowie są w stanie
trafić snajpera oddalonego o 500m leżącego w trawie ubranego w kamuflaż strzelającego z
broni posiadającej tłumik tylko przez to, że trafił obok i nie wiem chyba usłyszeli dźwięk kuli
uderzającej w ziemię, jednak gdy trafimy wroga stojącego 10m od drugiego to ten drugi nic nie
dostrzeże.... Wrogowie także są w stanie biec raz strzelić i oczywiście trafić znów biec
schować się za zasłoną i nie wychylając się z za niej znów trafić, jednakże gdy używamy KM
to 20 przeciwników stojących i strzelających w nas nie są w stanie nas zabić, ponieważ
regeneracja jest szybsza od ich kul. Końcówka także beznadziejna. Poza tymi wszystkimi
defektami etapy snajpersko/skradankowe bardzo mi się podobały przez co gra dostaje ode
ocenę 5/10 chodź nie jestem pewny czy to nie za dużo :)