dodał jako platformę PSP i PS2 skoro miała to być wtedy gra tylko na konsole next-genowe(x360,
ps3). A..i co za głupek to zaakceptował...
"Dodaj Rolę / Twórcę" i tam dodajesz profesję "materiały do scenariusza" i atrybut "manga" w polu roli wpisujesz nazwę mangi.
Już mi to 2 razy odrzucili :(. Żeby dodać platformę wystarczy 1 źródło ale żeby już usunąć to potrzeba nie wiadomo ile.
Tak arcydzieło z kretyńską fabułą przypominającą internetowe fan fiction i zboczoną księżniczką zoofilką zakochującą się w Sonicu, pełno glitchów, nie działająca poprawnie kamerę, sterowanie też jest okropne, długie ekrany wczytywania...mam wymieniać dalej ? Ta rzeczywiście arcydzieło, arcydzieło które prawie pogrążyło i zniszczyło na dobre Sonica.
Nie zrozumiałeś gry, bugi pięknie wpasowują sie w cały obraz, księżniczka sama ma wiewiórę w gaciach, więc jej wolno.
A tak na serio gra na pewno lepsza od "Sonic unleashed" z jeżołakiem, bo to dopiero gniot, którego przejść nie dałem rady
On ma racje ta gra jest słaba. Po prostu słaba. Kamera w****a, wczytywania można porównać do reklam na polsacie. Na pocałunku idzie załamka. Grafika nawet jak na swoje czasy jest słaba. Sonic nie jest śmieszny, ani szybki. Gra prawie zabiła Sonica (dosłownie i metaforycznie). Krytycy i gracze zgodnie mówią, że ta gra jest po prostu gniotem, i do dzisiaj jest uważana za jedną z najgorszych gier wszechczasów. Fabuła ma pierdyliard dziur. Sonic ratuję tą księżniczkę, a ona porwana została 4 razy jak jakaś ********* Peach. Shadowa historia podobała mi się najbardziej. Czemu? Bo miała najwięcej sensu. Ale i tutaj zajeżdża słabym scenariuszem. Shadow teraz potrafi cofać się w czasie. GÓWNO PRAWDA!!!! Jakby on potrafił cofać się w czasie to by cofnął się o 50 lat i uratował by Marie przed postrzałem. Silvera historia ma też w cholere dziur. Na przykład: po co Mephilas nabiera Silvera, żeby on się cofnął w czasie i zabił Sonica bo ten zniszczy świat, SKORO SILVER I TAK TEGO NIE ROBI. Jeśli Mephiles może podróżować w czasie to by mógł zobaczyć czy Silver go zabiję czy nie. A jak go nie zabił, to czemu nie wysłał kogoś innego z przyszłośći. Co? Silver przez dwieście lat był jedynym ocalałym? Blaze się w tym wszystkim pojawia ni z dupy. Gdzie jej historia była zupełnie inna w Sonic Rush. Grze która wyszła ROK WCZEŚNIEJ. Więc jeśli mówisz, że ta gra to arcydzieło, weź się puknij w łeb. Gdyż ta gra moim zdaniem zasługuję co najwyżej na 3/10
Popieram.
A Unleashd czy jak to tam... Nie jest zła, ale chyba przez tę grę z 2006 SOoic jest tak nienawidzony (podobnie jak Unleashed). I ogółem część dzienna jest super, a ta nocna już tak średnio...
Nie grałam ale oglądałam lets play'a z tej giery i nie wygląda to dobrze Sonic, Shadow i Silver są zbyt wolni jak reszta jedynie Blaze jako tako nieco szybciej machała nogami ta cała Elise wpieniała niesamowicie i to ratowanie jej z łap Eggman'a (który wygląda bardziej ludzko niż animcowato czy tam kreskówkowo? ) i kurde co za bałwan wymyślił ten durny wątek miłosny (bleeeeh) między tą księżniczką idiotką a Sonic'iem i ta scena w epilogu gdzie ożywiano Sonic'a była obrzydliwa prze cie to była czysta zoofilia i nekrofilia że takie coś przeszło przez taśmę produkcyjną nie wiem co za ciemnota uznał to za dobry i odpowiedni pomysł na dodatek w grze od lat 12 i ktoś tam w sony czy microsofcie musiał to zatwierdzić a schodek wyżej dał oficjalną naklejkę na płycie tej jelitowej produkcji która mogła pogrzebać żywcem Sonic'a jak i jego markę naprawdę czy ci Japońce doszczętnie powariowali i według nich ludzie naprawdę się wzruszą na widok tak okropnej sceny no miejcie litość nad mą duszą naprawdę nie wiem jakim cudem taki maszkaron przeszedł do sklepów ale na te pytania chyba nigdy nie dostaniemy odpowiedzi no i czemu do jasnej ciasnej w tej pamiętliwej scenie Amy się nie wpieniła na tę ciamajdę i nie przydzwoniła jej młotkiem w jej durny łeb?! no i ta historia która miała być taka poważna i epicka i te sceny które miały nas zapierać w dech w piersiach czysta poezja szamba i dramatyzm też niczego sobie nie wiem co ta SEGA i Sonic Team wyprawia z tym biednym Sonic'iem ale niech już przestaną bo poważna fabuła w Sonic'u to jeden wielki strzał w stopę dla tej marki niech lepiej powrócą do starego to co zwykle i niech gry o Sonic'u będą luzackimi i wymagającymi platformówkami bez jakieś angażującej fabuły jakimi były cześci z lat 90 jedynie jakie znam dobre Sonic'i 3D to Adventure 1 i 2 Unleashed też był spoko ale go nie przeszłam więc muszę go dokończyć i Generations.