tę grę za Warcraft IV w kosmosie (zatrudnili ludzie od Warcrafta, zamiast zostawić autorów Starcrafta), to co sądzicie o nowych jednostkach? Ciekawe, ale chyba trochę zaczynają przesadzać. Zaczynają robić schematycznie wszystko. Skoro Zergi mają do obrony bazy Królową, a Terranie Team Fortress czy jak się nazywa to działo, to postanowili dać Protosom Mothership Core. Teraz każda rasa ma to samo, tylko że inaczej wygląda. Battle Hellion wygląda jak jakiś Transformers. Najlepsze są nowe jednostki Zergów, ale i tak są przekombinowane względem oryginalnego Starcrafta. Najbardziej chyba razi mnie jednak, jak już wspominałem, wygląd tego wszystkiego. Jednostki są kanciaste jak w Warcrafcie, zamiast zgrabne jak w Starcrafcie. Zbyt kolorowe jest to wszystko, jak w Warcrafcie. Starcraft był mrocniejszy, kolory były ciemniejsze.
Trudne żeby ludzie od Warcrafta zrobili coś innego niż robili dotychczas. Nie rozumiem, przecież starcraft był zajebisty, najpopularniejsza gra Blizzarda. Po co wywalali ludzie od Starcrafta i dali od Warcrafta? Co za głupota.
Podobnie jest z marką HoMaM, skoro już kupili prawa do niej, to trzeba było zatrudnić orygnialny team, a wyszła z tego taka kupa. Zresztą kto normalny, to nie zdzierży 5 czy 6. To już 4 przy tym jest zajebista. Dlaczego teraz wszystko w grach Blizzarda musi być takie kolorowe. Nie można zrozumieć, że uniwersum Diablo (horror) czy Starcrafta (sci-fi), to nie jest fantasy. Do Warcrafta ta kolorystka pasuje idealnie. Jednostki w sc2, szczególnie te nowe w dodatku, też są przekombinowane, jak już mówiłem. Te umiejętności takie bardziej Warcraftowe, dawniej były adekwatne do tematyki i do sc. Ta gra jest poprostu zbyt Warcraftowa, zbyt fantasy. Takie jest moje zdanie.