Ale o to właśnie chodzi, gra jest autentycznie dobra, a do tego gramy kotem - to jest mega plus dla nas kociarzy, ale również Ty (zakładam, że nie kociarz) doceniasz tą grę. Najwyraźniej kociarzy jest dużo i studio trafiło w niszę. Oczywiście nie jest to gra roku, ale jak na tytuł raczej budżetowy, wybija się jednak ponad wiele tytułów AAA, ponieważ jest jakimś tam jednak powiewem świeżości. Zgadzam się, że gra jest za krótka, zarówno dlatego, że chciałbym móc dłużej pograć, jak i ze względu na cenę - nieco za wysoką.

Daleko jej do najlepszej gry roku. Wizualnie się broni, mechaniki nudzą, fabuła jak to na ogół w grach - raczej nic specjalnego. Wyróżnia grę ten kot, ale to znów za mało.

Gra z najlepszą oprawą audiowizualną w tym roku. Świetnie zaprojektowane lokacje, fabuła zwyczajna, ale sporo odkrywanych wspomnień pozwala jeszcze lepiej poznać tą historię. To jest taka gra przy której wogóle się nie frustrujesz, ogrywasz ją z czystą przyjemnością, a na koniec jeszcze się wzruszasz.

Symbolizm tej gry jest raczej oczywisty ale trafia bardzo mocno. Natomiast ty piszesz że gra krótka albo że steruje się kotem. Dorośnij może do gier powazniejszych

Historia końca ludzkości i tak naprawdę początek nowej nadziei w scenariuszu którego głównym bohaterem jest pięknie odwzorowany futrzak. My ludzie zawsze będziemy mieli słabość do naszych najwierniejszych zwierzęcych kompanów w życiu tj. psa i kota. Dlatego ta gra wzbudza tak wiele empatii i pozytywnych uczuć, a z drugiej strony pokazuje nam w sposób dobitny że świat i zwierzęta poradzą sobie bez nas. Jest to krótka gra, ale spędziłem przy niej bardzo miło te kilka godzin.

Potwierdzam. Gra jest conajwyzej średnia. Gdyby zrobił ja polski developer to te polskie ojkofoby z filmweb dałyby maks 5/10