Z czym dokladnie nei dawales sobie rady? Ja przeszedlem gre bez problemu praktycznie bez uzywania klonow do odciagania uwagi a niewidzialnosci tylko w ostatnich etapach gdzie przeciwnikow bylo juz multum. Nie jest to az takie trudne, wystarczy miec cierpliwosc. Czekasz, ogarniasz jak patroluja straznicy i potem ich omijasz/zabijasz. Ja preferowalem omijanie, bo gra sie ciekawiej. Poza tym jezeli gra jest trudna to przynosi wiecej satysfakcji po przejsciu.

Gra bardzo dobra, dwa oczka w dół bym dał no ale to skradanka fantasy, więc okej nie dam. Gra świetna ale potrafi tak wkur.wić np. końcówka gry ze masakra no / a czemu koncowka? bo jak nagle z dupy sie nie ma amberu to ty wez te gre przejdz.

Pamietam to, ze faktycznie neiraz amberu brakowalo. Nieraz denerwowalo to, ale tez zmuszalo to zastanwoienia sie czy uzywac niewidzialnosci, czy moze jednak jakos inaczej to przejsc i zostawic amber na potem. Przydatne bylo wtedy zbieranie amberu z paskow straznikow.

Niestety twórcy nie przemyśleli, że ktoś może nie mieć Amberu w 4 Renaissance,. Mi się odechhciało gre przechodzic do konca wtedy po wielu próbach i zobaczylem koncowke na YT. BTW. Akxja styxa ma miejsce 200 lat przed of orcs and man.

Co to byla za misja?

no ostatnia strefa ostatniej misji.

A wiem... ten moment byl idiotyczny. Pamietam, ze tez tam nei mialem amberu, ale jakos udalo mi sie to przejsc po chyba 20 minutach wczytywania...

aah.