PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=875370}
7,9 380  ocen
7,9 10 1 380
Syberia: The World Before
powrót do forum gry Syberia: The World Before

Grając w trójkę miałem poczucie niedosytu że historia tak po prostu się urywa, dlatego miło, że w czwórce pokazano ciąg dalszy. Ta część serii jest nietypowa, bo Syberii w Syberii jak na lekarstwo. Fabularnie nie ma już w ogóle mamutów, irytujących Jukoli z trójki ani zimna tundry i tajgi. Pojawia się za to jakieś dziwne państwo na pograniczu Austrii Niemiec i Szwajcarii, gdzie w sumie raz państwo jest stolicą, raz państwem. Państwo nazywa się Osterthal,
Ze stoica Vaghen, istotnym wątkiem w fabule jest hymn Vaghen. A jaki hymn ma państwo Osterthal skoro to on jest państwem? fakty historyczne mieszają się tu z alternatywną opowieścią miejscami można się pogubić - bo na przykład raz prawdziwe państwa istnieją (pojawiają się Niemcy których przecież nie ma bo jest jakiś Brązowy Cień) raz nie. Kompletnie mnie to mierzi bo też pojawiają się niekonsekwencje logiczne. Na przykład Żydów zastąpili mieszkańcy Vaghen zaatakowani w sumie przez innych mieszkańców Vaghen którzy zapisali się do bliżej nieokreślonej brązowej organizacji. Wydaje mi się że też odległość czasowa między historią wojenną 37-38 a głównym wątkiem w 2005 czyli ponad 70 lat też jest trochę strzałem w kolano do kolejnych absurdów. Ja wiem że tombrajder przetarł szlaki zostawiając amunicję do współczesnej broni w grobowcu nie otwieranym od 1000 lat, ale serio minęło 70 lat i nikt nie wszedł do pokoju? I dokumenty tak sobie leża na wierzchu? Trochę takie to irytujące się miejscami staje.
Otwarte zakończenie daje furtkę do części piątej gdzie Kejt Łokej będzie wśród Yeti, natomiast nie wiem czy śmierć Sokala nie przekreśli starań, jego nazwisko jest tak wszędzie eksponowane do tej pory że nie wiem czy piątka bez niego byłaby ta sama gra,