Gdy na poziomie treningowym podniesiemy piłkę do koszykówki, a następnie trafimy nią do kosza na boisku (na
pokładzie rekreacyjnym), otrzymujemy maila od... małp.
"Things are going according to plan. We've managed to turn the Many against SHODAN, and you've been stupid enough
to stick your neck out for that overbearing uber-computer. Why not join us? While you've been stockpiling ammo, med
hypos and hi tech gadgets, we've collected every last piece of nuts, bananas and coconuts onboard. Just say the word,
and you'll get plenty to eat, an attractive hirsute companion, and a tire swing of your own. In the end, isn't that what really
matters?"
Nie wiem jak wy, ale ja bym przystał na tę propozycję bez wahania, gdyby gra dawała taki wybór ;) Psioniczne małpy,
które pokonały samą SHODAN jako twoja osobista armia? To by była dopiero zabawa
To easter egg ;) Looking Glass Studios miało zwyczaj umieszczać humorystyczne akcenty w swoich produkcjach. Liczba 451 jak i piłka do kosza to właśnie jedne z nich. Przewijają się przez Thiefa, System Shocka i Deus Eksa.
Jasne, że to easter egg, ale tylko z nim historia wydaje się być kompletna. Przed tym, jak go poznałem, zawsze wydawało mi się, że coś jest trochę nie tak z fabułą SS2, bo the many porzuciły swoją matkę nieco z dupy i nie do końca wiadomo dlaczego :p
Easter egg to uzupełnia, a najzabawniejsze jest to, że z racji swojej humorystycznej natury nie potrzeba wcale skomplikowanego wytłumaczenia tego wydarzenia- małpy zwróciły dziecko przeciwko matce i ja to, jako gracz, kupuję z uśmiechem na twarzy :)