PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=608437}
8,3 10 tys. ocen
8,3 10 1 10305

The Elder Scrolls III: Morrowind
powrót do forum gry The Elder Scrolls III: Morrowind

ale ja jako naprawdę osoba lubiąca wszelakie cRPG i h'n's po prostu się od niej odbiłem.
Próbowałem z 20 razy zacząć i najdłużej wytrwałem jakieś 3 godziny przy niej. Strasznie
powolna, ze fatalnym systemem walki...grafiki się zbytnio nie czepiam bo jest mało ważna
(Gothica uwielbiam do tej pory mimo brzydoty).

W Obliviona mam przegrane kilkaset godzin, w Skyrima kilkadziesiąt...ale Morrowind mnie
odrzuca totalnie. Dziwne, prawda? :D

PhateAdemar

Ze mną też tak było,zaczynałem tą grę dobre kilkanaście razy lecz im dalej brnąłem w świat,który moim zdaniem był jałowy i opustoszały,ta gra męczyła mnie coraz bardziej.Tak to dziwne,bo w Skyrima aktualnie gram z zapartym tchem bo świat jest wspaniały i ogólnie ta gra coś w sobie ma.Chętnie też bym zagrał w Obliviona.
P.S-też uwielbiam Gothiki,pomimo ich "brzydoty";P

PhateAdemar

Ech kupujecie co pół roku nowy komputer i zaraz gra z przed roku jest już brzydka dla was.....
Też bym tak chciał choć pewnie bym tak nie narzekał na grafikę.....

WOLVERINE55

Troll? Naucz się czytać ze zrozumieniem.

PhateAdemar

Narzekasz na Gothica że jest brzydki, no chyba że masz na myśli coś innego jak tak to sorki.....

WOLVERINE55

Czy narzekam? Nie...napisałem, że jest brzydki bo JEST, nie przekonasz mnie, że nie...mimo wyglądu napisałem, że uwielbiam Gothica, dodatkowo napisałem, że grafika jest mało ważna i się jej nie czepiam. Gdzie tu narzekanie? -.-

Poza tym od razu wyskakujesz z idiotycznymi tekstami o kupowaniu przeze mnie i Kokonera co pół roku nowego sprzętu...niezwykle interesujące, ponieważ przez 6 lat miałem ten sam sprzęt (a po pewnym czasie nawet gorszy po spaleniu się grafiki - GF7600GT) i przez długi czas w takiego Obliviona grałem w rozdziałce 640x480 ale grałem bo mam gdzieś grafikę.

Uff...wybacz lekko nerwową formę ale strasznie nie lubię takich oskarżeń :/ Peace bro!

PhateAdemar

He ja mam taki złom że ostatnio zachwyciłem się grafiką Prince Of Persia:Sands Of Time a to przecież staroć:D(raczej).
Stąd tak mam.....
Przepraszam nie chciałem cię obrazić.....

WOLVERINE55

Prince Of Persia: Sands Of Time to cudowna gra pod każdym względem :) nawet grafika, mimo swoich lat ma swój urok.

Polecam dwójkę, powinna ci pójść, ma zbliżone wymagania sprzętowe do jedynki.

PhateAdemar

Doszedłem tak mniej więcej do połowy wątku fabularnego. Potem przerwałem, nie pamiętam nawet z jakiego powodu, chyba nie miałem już sił by ciągnąć to dalej ;)
Gra ma przeogromny świat, mnóstwo możliwości tworzenia i rozwoju postaci, ogromną swobodę działania, masę questów do wykonania (głównych, pobocznych i z dodatków Bloodmoon i Tribunal). Prędzej czy później, na pewno zagram w to ponownie i jak się uda, to przejdę. Niezwykle intrygująca pozycja :)

slomar0503

A ja muszę jeszcze coś dodać ap ropo Gothica 2 razem z dodatkiem.
Ostatnio Morrowind a Dokładniej Bloodmoon strasznie mnie wkurzył pewnym błędem graficznym na Soleschim w czasie śnieżycy.
Więc włączyłem sobie Gothica 2 z dodatkiem i się zdziwiłem że na moim trupie tak dobrze działa ze wszystkimi ''bajerami'' nawet zasięgiem widzenia maksymalnym a mam Celerona 1.2 ghjz 384 Mb ram i gforce fx 5200 ze 128 mb.
Dobrze mi naprawdę chodzi(no w porcie trochę zwalnia z nadmiaru postaci).
Zawiesił mi tylko dwa razy w czasie grania ale to nic przy morku błędy bardziej irytujące naprawione Service pakiem 1.4.
Tak wiem to mniejsza gra bardziej liniowa ale jeśli idzie o żywość świata wyprzedza Morka o kilka długości.
A jak parę lat temu pierwszy raz grałem w Gothica 2 drugiego na nieco tylko słabszym sprzęcie to dopiero kląłem(włączał mi się za którymś razem).

PhateAdemar

to co dla Ciebie jest wadą dla mnie jest największą zaletą grałem w morka wiele razy (przeszedłem tylko raz) a jest to moja ulubiona gra przede wszystkim nie ma tak jak w Gothicach że podążasz za głównym wątkiem stajesz się silny dostajesz potrzebny Ci ekwipunek i wygrywasz tutaj sam musisz stać się silny i zdobyć swój oręż w tym celu przyłączasz się do którejś z organizacji a wybór jest spory i wykonujesz misje ehhh... nie potrafię przekazać Ci mojej myśli ale chodzi mi o to że ta "powolność" wynika z tego że świat jest bardzo rozbudowany i masz wiele możliwości zarówno rozwoju bohatera jak i rodzaju misji jakie chcesz wykonywać niestety Oblivion mnie zawiódł pod względem rozwoju postaci jak i tajemniczości był zbyt prosty jak dla mnie ale ciągle jest numerem 3 na mojej liście ulubinych RPG-ów jeszcze nie dopadłem Skyrima ale po sesji mam zamiar wziąć się za niego

PhateAdemar

Mam takie samo odczucie.
Po kilkukrotnym przejściu Gothica nabrałam ochoty na inne gry rpg i wybrałam Morrowind. Muszę jednak przyznać, że trochę się przeliczyłam i zawiodłam. Nie zmienia to faktu, że da się grać, trzeba się tylko przyzwyczaić do tego jałowego świata.

WeraNika

No nie oszukujmy się to jest gra którą się pokocha albo znienawidzi. Pokocha przez wielki świat , masę questów itd. Znienawidzi przez opustoszały świat , powolną rozgrywkę , fatalny system walki ( boże ile trzeba się namachać mieczem żeby zabić przeciwnika) , dużą ilość NPC którzy gadają to samo przez co trzeba czasami się naszukać osób które dadzą jakiegoś questa . brak wierzchowców ( tylko Łazik ). Dlatego dobrze tą grę sobie dawkować np grając w nią 2 godzinki dziennie albo co drugi dzień bo niestety potrafi szybko zniechęcić ja osobiście wystawiam jej 8/10

Bombeldinio

Ja zaczęłam ostatnio grać w Morrowinda po raz pierwszy i muszę powiedzieć że gra jest super :)
Jeszcze nie zaszłam daleko bo gram właśnie po godzinę,dwie dziennie ale muszę powiedzieć że niczym mnie jeszcze nie zirytowała.
Może trochę mi przeszkadza fakt że każda osoba powtarza to samo ale to nic. Ani razu jeszcze nie skorzystałam z łazika...jakoś wolę odkrywać świat na piechotę, przez co wszystko trochę długo trwa ale warto :) Swoją drogą jestem ciekawa ile zajmie mi przejście całej gry (lubię pomagać innym więc biorę każdą misję).

marza4366

Aż chciałbym Cie poznać ;D

Moje początki w Morrowindzie były ciężkie. Zaczynałem w to grać jak byłem sporo młodszy i... gubiłem wątek. Potrafiłem odstawić grę na tydzień, a potem nie mogłem jakoś wrócić.
Później jednak zacząłem jeszcze raz i... nie mogłem się oderwać :P. Muzyka, klimat tego świata, misje. Wszystko było tak żywe, że byłem w stanie wczuć się w swoją postać i faktycznie obchodziły mnie losy tego świata. Żadna inna gierka nie potrafiła tak mnie wciągnąć. Żadną inną nie przeszedłem 2 i pół raza ;). Za trzecim razem już za dobrze znałem mechanikę gry i misje, ale i tak znalazłem coś czego wcześniej nie udało mi się odkryć.
Zdecydowanie moja ulubiona gra. 10/10

WeraNika

co wy chcecie od tego świata, jak byście zagrali w 2002 w tą grę to byście się jarali jego wielkością, wielowątkowością, oryginalnością i pomysłowością. A teraz wszyscy narzekają że jakiś jałowy. Pobierzcie sobie Morrowind Overhaul 2.0 ten mod poprawia grafikę co najmniej do poziomu obliviona bo moim zdaniem jest dużo lepiej. A co do systemu walki na który wile osób narzeka, hmmm, kwestia gustu, moim zdaniem może jest mało bajerny, nie ma kombosów i takich tam cukierkowych kombinacji ale jest całkiem przemyślany pod względem strategii wykonywania uderzeń i różnorodności zadawanych obrażeń zależnych od wyprowadzonego ciosu. Moim zdaniem Morrowind jak i Gothic 2 są bestselerami które zapoczątkowały nowy trend w grach cRPG i w które wiele osób gra, jeszcze więcej grało, i bardzo dużo osób jeszcze długo w te gry będzie grać i wracać oraz je doceniać i polecać za 50 lat swoim wnuczką.
Dowodem na to jest fakt że dalej do tych gier wychodzą setki modów, ulepszenia czy jakieś inne patche.

Tutaj macie link do Morrowind Overhaul 2.0 ci którzy narzekają na jałowatą grafikę :/
http://www.instalki.pl/gry/download/mody/Morrowind_Overhaul.html

PhateAdemar

A ja miałam wręcz odwrotnie. Morrowinda przeszłam w całości (w każdym razie główną linię fabularną) w zasadzie od razu, wzięłam się nawet za dodatki. Obliviona zaczynałam 3 razy i dopiero za trzecim go przeszłam. Mimo coraz lepszej grafiki, TESy robią się coraz uboższe, jeśli chodzi o fabułe i realia świata...