W RE była podobna, szczególnie w 4. Klimatem z resztą Evil przypomina RE 4 połączone z Silent hillem.
Jak bym miała wybrać to jednak i tak wolę REsidenty, ale tu też nie przyczepiam się do niczego.
Gra dość trudna, muzyka świetna!! udźwiękowienie że tak powiem też super.
Świetny motyw przechodzenia do save roomu( szpitala) z genialną muzyką w tle, której z czasem kiedy sytuacja się zagęszcza nasłuchuje się z niecierpliwością :) i ulga kiedy z oddali ledwie jeszcze dosłyszalnie pojawiają się dźwięki Debussy`ego. Myślę, że jeszcze nie ma co narzekać i tylko płakać nad tym, żę te najlepsze gry już za nami. Jeszcze będzie na to czas zobaczycie. Jeszcze zatęsknicie za bardziej oldschoolową grafiką. Mi taka ostatnio przypada do gustu.