PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=684111}

The Evil Within

Psycho Break
2014
7,5 2,8 tys. ocen
7,5 10 1 2766
The Evil Within
powrót do forum gry The Evil Within

Masakra. A taki potencjał...

ocenił(a) grę na 8
MumciurMaster

Dobre było!

ocenił(a) grę na 8
MumciurMaster

Nie rozumiem, po co dodali te etapy z akcją?! Do tego niezrozumiała fabuła i postacie bez polotu :/ No i kompletny brak ambientu. No cholera!!! Zawiedziony jestem :/ Twórcy powinni się zdecydować, czy robią horror z prawdziwego zdarzenia czy grę akcji... Brakuje podstawowych horrorowych rzeczy... :/ Mimo to przyjemnie się grało

ocenił(a) grę na 8
Crackarotto

No niestety mamy tutaj miks nowych horrorów i starej szkoły. Mi osobiście takie połączenie się podobało. W grze cały czas brakowało amunicji, w przeciwieństwie do wrogów. Były momenty gdy na prawdę można było poczuć zaszczucie i znaleźć się w beznadziejnej sytuacji, gdy nacierały kolejne fale wrogów a amunicji tyle co nic. Również takie detale jak punkty zapisy w przystosowanym do tego miejscu, liczne raporty i wycinki z gazet przypomniały mi lata gdy zagrywałem się w pierwsze trzy części Resident Evil. No ale niestety gra również musiała zostać przystosowana do aktualnych realiów i nowszych graczy czego efektem było mnóstwo walki i akcji. Osobiście jestem zdania, że gra bardziej premiowała skradanie się za wrogami i w najgorszym wypadku szybką ucieczkę. Graficznie TEW nie wypada źle, chociaż na obecne czasy mogło być o wiele lepiej. Jednak nie to jest dla mnie najważniejsze w grach, a fabuła. Do tej nie mogę się przyczepić. Scenarzysta co jakiś czas robił mnie w wała, co wg mnie jest dobrą oznaką. Od początku można było się domyślić, że główny bohater jest częścią jakiegoś eksperymentu ale jakiego dokładniej i co ze sobą niesie to nie przypuszczałem. Osobiście do pewnego momentu gry byłem przekonany, że przedstawione wydarzenia dzieją się w głowie Sebastiana, który trafił do szpitala jako pacjent po traumie spowodowanej śmiercią córki i zaginięciem żony. Natomiast Ruvik to jego alter ego. Analogie takie jak śmierć siostry Ruvika w pożarze tylko bardziej utwierdzały mnie w tym przekonaniu. Byłem o tym przekonany aż do momentu gdy twórcy pokazują dalszą fabułę informując mnie jak bardzo byłem w błędzie. Całej fabuły i jej dokładniejszych elementów nie chcę zdradzać, ponieważ wg mnie warto zagrać w tę grę przede wszystkim właśnie dla scenariusza.
Co do zakończenia to zgadzam się, pozostawia furtki do interpretacji gracza oraz ewentualnych kontynuacji. Niektórzy jednak mogli się poczuć nim zawiedzeni. Nie wiem czy to pod wpływem tych komentarzy ze strony graczy czy po prostu ze względu na skok na kasę twórcy zdecydowali się podać graczom wszystko na tacy w płatnych DLC... Szkoda bo wg mnie kłóci się to z ich pierwotnym zamysłem.