PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=775468}
8,7 8 796
ocen
8,7 10 1 8796
The Last of Us Part II
powrót do forum gry The Last of Us Part II

Dokładniej, z waszego bólu pewnej części ciała. Ile to ja się nie naczytałam przed premierą, jakie to straszne rzeczy będą w tej grze, jak nas zniszczy LGBT...A tu co mamy? Główna antagonistka okazuje się przypakowaną dziewczyną (niczym Brienne z GoT), a niektórzy cierpieli, że będą zmuszeni grać "dziwadłem". Popatrzcie, jacy jesteście uprzedzeni. Wystarczy niesprecyzowany przeciek i ukrzyżowalibyście człowieka. To po pierwsze. Po drugie, fajnie że ktoś starał się wam otworzyć oczy na to, jaka jest prawdziwa ludzka natura i jak zachowujemy się w sytuacjach zagrożenia. Innymi słowy, jakimi potworami jesteśmy. Joel nie jest kryształowy i tylko się wam tak wydawało, bo mieliście opowiedzianą płytko historię z jednej perspektywy. Co wy myślicie, że "ci źli" to już nie mają rodzin i bliskich i że nie są może dokładnie takimi samymi ludźmi jak "ci dobrzy"? Przecież finalnie Abby i Ellie skończyły tak samo. Żadna z nich nie była bardziej dobra czy bardziej zła. Ogólnie gra jako studium ludzkiej psychiki jest po prostu wybitna. Po trzecie, jedyne według was "dziwadło", czyli Lev, był większym koksem niż wy wszyscy kiedykolwiek będziecie. Płeć to coś więcej niż dzyndzel lub jego brak między nogami. Acha, i dajcie sobie siana z tym podobieństwem Ellie do Ellen Page (i przytykami, że dlatego jest lesbijką). Google gryzą i nie jesteście w stanie sprawdzić, że Ellen miała na pieńku z Naughty Dog przez to podobieństwo i twórcy musieli zmieniać wygląd Ellie? Opanujcie hejty na lesbijki. Nie zrobicie się od tego bardziej męscy. Niczym Seth, który tylko wywołał uśmiech zażenowania na tej potańcówce.

yehet

I uważasz że ludzkość odwalałaby takie numery jak w tej grze? Jak widać wyksztalcenie jest niczym, jedź w miejsca ogarnięte wojenna zawieruchą czy bezprawiem bo z punktu widzenia osoby żyjącej w hermetycznym bezpiecznym kraju nie jest się w stanie poczuć i zrozumieć do czego naprawdę zdolny jest człowiek i argument pierwszy z brzegu - kobiety miałyby najbardziej przewalone, ruch "me too" świetnie reklamuje się w tej produkcji i jest jak najbardziej szlachetny ale z rzeczywistością ma mało wspólnego.

ocenił(a) grę na 10
Grimsword_Inc

Urodziles sie wczoraj? Widziales co sie dzialo jak oglosili pandemie? Ludzie bili się o papier toaletowy w markecie, ba obecnie jak nie masz glupiej maseczki (ktora i tak nic nie daje) to znajda się tacy, ze piesciami cie beda okladac. Tymczasem ty piszesz, ze taki koniec swiata jak w grze nie wpłynąłby na nich tak zle? RLY???????

ocenił(a) grę na 10
lukas_172

Dokładnie. A gra doskonała i według mnie najwybitniejsza w historii...

ocenił(a) grę na 8
Grimsword_Inc

Zgadzam się z Tobą. Ci ludzie, którzy się z tobą tu kłócą to dzieciaki i nic nie wiedzą o naturze świata i ludzi czym staje się człowiek bez systemu, gdy wie, że za to co zrobi nie poniesie konsekwencji. Jak łatwo przychodzi mu kraść, gwałcić, zabijać i staje się to tak naturalne jak teraz wyjście do sklepu czy napicie się wody. W krajach trzeciego świata czy na wojnie mamy tego przykład, że życie ludzkie jest niesamowicie nisko wycenione i nic nie znaczy. Sama gra mocno przereklamowana. Nawet nie ma startu do najlepszych gier w historii. Może podobać się bardzo mocno jedynie młodszym rocznikom, fanom gier casulowych z ostatnich lat i typowo konsolowych gier bezpiecznych, którzy nie znają najlepszych starszych gier, które nie pie..doliły się jak dzisiejsze produkcje bezpieczne dla ciot bez grama przełomowości, średnią grywalnością w porównaniu do starszych perełek, bez żadnego wyzwania prowadząc za rączkę gracza jak imbecyla.

ocenił(a) grę na 10
returner

Co ty gadasz za bzdury, recenzenci to tez kazuale ? xDD Wlasnie zazwyczaj cisna ta gre mlodzi ludzie, osoby ktore maja problem z wygladem Abby (no jak tak SILNE KOBIETY, LEPRZE OD MESZCZYZN????), ze gra nie opowiada o tym o czym by chcieli czyt Joel nie gra glownej roli. Przeciwnicy tej gry nie maja ZADNYCH konkretnych argumentów, wiekszoszc rzekomych wad, ktore wymyslaja mozna przypisac KAZDEJ grze. To jest wlasnie gra, ktora przełamuje schemat, nie jest to bezpieczna kontynnuacja, tworcy poszli na calosc, a ze gameplay jest podobny do jedynki? 99% kontynnuacji ma podobny gameplay, tworcy zrobia inny i zaczyna sie placz. Tak to jest jedna z najlepszych gier w historii tuz obok RDR2 nie ma co do tego watpliwosci

lukas_172

Żałosne, brak konfrontacji z argumentami strony przeciwnej tylko wyśmiewanie ich dla samych podstaw bo nie zgadzają się z twoją oceną.
Ci co tą grę tak wychwalają nie mają żadnych argumentów, umieją tylko jak katarynki powtarzać to co im się spodobało od innych wychwalaczy tej gry, gadka szmatka o "ambitności" czy "przełamywaniu schematów"... co przeładowywało schemat? Granie złym? "Black ops 2". "Ambitność" bo krew leje się jak na "Rambo 4"?
A może poprostu wątki LGBT i feminizm są takie fajne, dlatego trzeba je tłumaczyć tym, że w innych produktach też to było ale odwrotnie...
Od wielkich obrońców tej gry, nie usłyszałem ani grama krytycznego myślenia o czymkolwiek, prostą historie oblaną klimatem gore podnoszą do rangi arcydzieła.

ocenił(a) grę na 10
Bilet95

Zalosne, brak argumentow za tym, ze rzekomo gra jest slaba, srednia. Wymyslanie bzdur, ze to propaganda lgbt, ze gra pokazuje wyzszosc kobiet nad mezczyznami (XD). Wiadomo masy to prosci ludzie, lubia w fifke i coda, lubia proste historie i o bosze jak zabija kogos waznego, albo pokaza inne spojrzenie na swiat, ludzi to juz jest ZLO. Ehh szkoda gadac

ocenił(a) grę na 10
Bilet95

Tydzien temu przeszedlem ta gra drugi raz i bawilem sie tak samo wysmienicie jak za pierwszym (z tym, ze nie bylo juz tych pytan w glowie co kto itp nie bylo az takiego zaskoczenia, normalne), wyzsze poziomy trudnosci sprawiaja, ze gra sie staje rasowa skradanka, a skradanie sie w tej grze jest fenomenalne, tak samo z reszta jak i walka, same walki bronia wrecz to jest czysta poezja. Gameplay jest fenomenalny, oczywiscie jak ktos czepia sie na sile to znajdzie w nim powtarzalnosc (jak w kazdej grze), ale wlasnie to takie czepianie sie na sile, modne co do tej gry. Fabuła ma swietnie napisane postacie, dialogi, cholernie polubilem Abby, Owena, Mel czy Mannyego, nawet chyba bardziej niz paczke Ellie, oczywiscie w tej grze praktycznie kazdy ma swoje slabosci widoczne jak na dloni (to jest piekne, bo w rzeczywistym swiecie tez kazdy z nas ma swoje wady i nie jest rycerzem na lsniacym koniu ratujacym swiat jak w wiekszosci gier), historia jest swietnie napisana, ma skoki czasowe zrobione w fenomenalny sposob, porusza temat stresu pourazowego, przez ktory przechodzila Ellie, Abby czy nawet Tommy. Wiekszosc postaci w tej grze ma konkretnie zryta banie, nie dziwi bo to przeciez post apo, tam nie obowiazuja zasady takie jak w naszym realnym swiecie, to po prostu prymitywny swiat, pelen niebezpieczenstw. Przekaz jest dosc prosty (jaka gra ma przekaz), ale tu nie chodzi o niego tylko o to jak do niego dochodzi o to co sie dzieje przed koncem, a sama koncowka miala nas zostawic z poczuciem pustki, odrazy, abominacji. Rozumiem, ze kogos ta depresyjnosc tej gry mogla odrzucic, bo to jest mega nie optymistyczna gra (wiekszosc ludzi lubi wesole rzeczy, filmy, gry), ale sam gameplay WOW, jak ktos lubi sie skradac, lubi akcje, niczego lepszego nie znajdzie. Nie rozumiem za to wymyslania, ze lgbt na sile i ze w ogole fuj i tych inny z tyłka argumentow o ktrych wspomnialem wczesniej

lukas_172

Żałosne, ciągłe stawianie chochoła i bohaterskie jego obalanie! Bo jak ktoś nie lubi tej gry to przez muskuły Abby! Oczywiście musi być okraszone atakami personalnymi bo niczego po za tym biedaczek nie ma.

Szkoda, że nie ma innych muskularnych babek w popkulturze by to zweryfikować...
A zaraz? Jak to? Mandalorian? Gina Carano grająca damską wersje Rambo??? Czemu jeszcze nikt po tym nie pojechał??? A może idźmy w inne gatunki. Takie jak anime, bo to przecież dla żałosnych dzieci jest... Co? Dorohedoro? Mają tam dwumetrową babkę o posturze Pudziana i nikt nie protestował!!! A może coś bliższego i gry... Co? Sheeva? Jakim cudem tej gry nie opluli! I inne z płci damskiej! Jak tak można!!!!
A wycieraj sobie twarz tym chochołem ile chcesz, prawda jest inna, ale że nie możesz jej przełknąć to sobie wybierasz tylko wygodne wytłumaczenie. Takie które sobie możesz obalić jednym hejtem.
A LGBT? Dla takich jak ty zawsze będzie tego za mało, połowa bohaterów pozytywnych gejami i trans, to norma! Za to wszyscy hetero to zera i nieudacznicy, po za Świętą Abby...
Wiesz ile mogę tak pisać? I w przeciwieństwie do ciebie, będzie to uargumentowane i merytoryczne.

Fabuła? Prosta i nieskomplikowana, jak już pisałem. Balck ops 2 zrobił taki motyw już dawno temu. Ale wy wolicie zakłamać rzeczywistość i podpisać ją pod własne widzimisię. Fabułą zemsty skomplikowana... Co w tej historii takiego skomplikowanego? Miałeś problemy ze zrozumieniem, kiedy przeskoczyło na inną bohaterkę i przypisałeś to wszystkim?
Świetne skradanie? Aka Tomb Rider? Gdzie nie ma różnych ścieżek tylko praktycznie jeden labirynt pokroju Call of Duty. Tak jak się przez lata podniecano misją "wszyscy w kamuflażu".
Gra wymaga przejścia lokacji w jeden sposób, to ma być ta fenomenalność? A może poprostu

ocenił(a) grę na 10
Bilet95

Nawet tego nie czytam, bo co bym nie napisal to i tak bedziesz powtarzal swoje jak mantre. Kazdy ma swoje racje widac, ta najprawdziwsza jest jednak taka, ze gra ma 93/100 na meta i chocbys stukal, pukal to nie zmienisz faktu, ze to top obecnej generacji gier

lukas_172

Standardowa odpowiedź " Nawet tego nie czytam" tak samo zrobiłeś zabawne, ze wszystkimi merytorycznymi argumentami.
"Kazdy ma swoje racje widac, ta najprawdziwsza jest jednak taka, ze gra ma 93/100"
Ach, uwielbiam to argumentum ad populum!
Bo skoro 100 żubrów tak powiedziało to muszą mieć rację! Users score za to 5,6... Ale przecież są lepsi i gorsi! Cóż można rzec... najwyraźniej 70% ludzi to homofoby nielubiące kobiet, a do tego należą zapewne też same kobiety i homoseksualiści...
Wiem, że nie masz argumentów po za wypocinami lewaczka, tak jest prawda. I możesz tupać i domagać się argumentów które potem olewasz, tym samym potwierdziłeś swoją fanboyowość i przeczucie wyższości nad innymi.

yehet

cóż, fascynuje mnie rozbieżność poglądów, to jak kłótnia ateistów z chrześcijanami! Pełno bardzo konstruktywnej krytyki znajduje się na yt z amerykańskiej strony konsumenckiej. Polecam poszukać, albo i nie, jeżeli nie chce się stracić zbyt dobrej opinii o grze. Chętnie podam tu merytorycznie i w punktach największe felery tlou2, dla tych co nie wierzą w ich istnienie. Również odniosę się nieco do komentarzy.

1. Krytycy nie mogą mieć własnej autonomicznej opinii. Obarczeni są umowami, a krytyczna ocena może wpłynąć na ich przyszłe zlecenia, strate forsy i pozycji w środowisku. Na ich ocenie bym sie nie opierała.

2. Joel przeżył 20 lat w postapokaliptycznym świecie. 4 lata dostatku nie uśpiłyby jego nawyków, szczególnie, że nie był to koniec apokalipsy. Nadal robił patrole i walczył. Nawet jeżeli jego czujność została uśpiona, nie zostało to pokazane w grze, przed felernym spotkaniem Abby. Zostało to dopowiedziane w post scriptum przez autorów.

3. PTSD nie objawia się pozytywnymi flashbackami, tylko flashabackami dotyczacymi traumy. Ostatni flashback z Joelem, najistotniejszy, nie może być uzasadniony PTSD.

4. Ellie zabiła po drodze do Abby tysiące ludzi. Zabicie jednej dodatkowej osoby, o której wie tylko tyle, że jest diabelsko zła, nie powinno być dla niej żadnym moralnym problemem.

5. Gra nie daje nam wyboru niezabijania mijanych grup ludzi, możliwości negocjacji, albo puszczenia wolno. Stąd znowu końcowe rozterki Ellie nie są dobrze uzasadnione. W ten sposób motyw cyklu przemocy jest wkładany graczom głęboko do gardła, zarazem cały czas wskazywany jako niewłaściwy. Dlaczego gracz ma się czuć na końcu odpowiedzialny za uczynione zło, skoro gameplay nie dał mu innego wyboru.

6. Postacie żyją w apokaliptycznym świecie zombie. Ludzie nie mają możliwość odcięcia się od przemocy, co jest tu wskazywane, jako zachowanie właściwe. Nie ma właściwej drogi, jeżeli masz wybór pomiędzy dobrobytem bliskich, a humanitarnością wobec potencjalnie niebezpiecznych obcych. Chyba, że wybierasz miedzy bliskimi, a zombie - wtedy na pewno wybierasz bliskich.

7. Model ojca Abby w I części jest czarnoskórym mężczyzną, nie żartuję, to jest na yt XD

8. Ellie w wygodnych miejscach upuszcza mapę, gra na gitarze, pozwala zbiec Abby i popełnia temu podobne, oczywiste pomyłki, mające pchać plot do przodu.

9. Abby po zabiciu Joela przez dużą część gry nie ma konkretnego celu. Szwenda się wśród swoich, wykonując nie mające dla plotu znaczenia zlecenia. Wyraźnie mają one służyć ukazaniu jej jako "normalnej dziewczyny", co dla dużej części graczy na tym etapie jest już przegraną sprawą, a granie nią bez poczucia istotności dla plotu jest tym bardziej irytujące.

10. Scenariusz niemal kompletnie porzucił motyw zombie, odporności Ellie i całego poszukiwania lekarstwa. To elementy, które w I części były sednem historii i miały duży potencjał rozwoju. Zupełnie jakby Druckmanna nie interesowała za bardzo ani historia Joela i Ellie, ani całego apokaliptycznego świata tlou I.

11. Nie da się zębami przegryźć kości palców XD

12. Ellie przebywa 3 stany, ok 1 400 km, żeby dopaść Abby, bo tyle jest z Jackson to Seattle. Jest to szalona odległość do przemierzenia dla kilku dzieciaków, a później samotnej osoby na piechotę/koniu. Jak Ellie mógła wpaść na pomysł, że ściganie jednej, nic nie znaczącej poza osobistymi rozrachunkami, nieznajomej dziewczyny w apokaliptycznych warunkach, w takim wymiarze, nie jest skazane na porażkę. Plot twist, okazało się cudownym sukcesem, którego Ellie, plot twist, zaprzepaściła, odpuszczając Abby.

13. Teaser tlou2 wyraźnie sugerował, że Joel będzie w pewnym momencie towarzyszył Ellie w jakiejś podróży. Nie dziwię się, że ludzie uznają to za false advertising.

14. Tommy i Joel wchodzą do schronu Abby i jej paczki w ucieczce przed zombiakami. Chwilę później, na chatę wbija Ellie, a po hordzie zombie ani śladu. Przeoczenie.

15. Coś jeszcze

zuza9612

Zapomniałeś o pewnej bardzo ważnej rzeczy. Dla fanów TLoUP2 kontrargumenty nie istnieją.
Stwierdzenia o niskiej ocenie kończą się na wyzywaniu od homofobów i mizoginów.

ocenił(a) grę na 10
Bilet95

Gdyby jeszcze te kontrargumenty mialy jakis sens. Ja rozumiem gra sie komus nie podoba, ale dziwienie sie np. ze Ellie robi skrajne glupoty to jedno wielkie WTF, ja wiem ze krytukujacy zyja w idealnym swiecie, w ktorym ludziom przez MYSL przychodza tylko idealne mysli. Nie ma madrych i glupic, sa tylko madrzy, nie ma ludzi chorych psychicznie sa tylko zdrowi. Oczywista, oczywistosc

lukas_172

No tak. Wszyscy fani TLoUP2 mówią, że były bez sensu. Bo przecież, oni są tacy delikatni i myślą, że świat jest kolorowy jak w teletubisiach, a w ogóle to są homofobami, seksistami itp. i nie lubią silnych kobiet... gdyby jeszcze te argumenty miały sens, przecież tyczą się tylko graczy, zero wtrącenia o grze, masa "mi się wydaje" i "mnie się podobał". Bo przecież jak ktoś skrytykuje grę, to jest to jego wina a nie kiepskiej gry... Po co się męczyć nad argumentacją jak wystarczy stwierdzić, że gracz się nie zna.
O, czyli mamy 90% obrony tej gry.

ocenił(a) grę na 10
Bilet95

Argumentów podałem sporo, a ze nie pasuja do twojej narracji, ktora zapewne masz juz od przecieków to inna sprawa. Niech ta strona posłuży za swietny argument, 80% ocen to oceny 8-10 (z czego 40% to oceny 10/10), reszta to jakis margines spoleczny, ktory albo nie gral, albo ma problem z wygladem/zachowaniem bohaterów bo ON BY ZACHOWAŁ SIE INACZEJ. To niech sobie zrobi swoja wlasna gre. Pewnie Ci uzytkownicy tez sa przekupieni tak jak recencenci. Ciekawe czym mi na przyklad zaplacili? Az sam jestem mega ciekaw. Generalnie nie ma co z toba dyskutowac, jak ci sie nudzi to sie czyms zajmij, a nie komentujesz gre, ktora dla ciebie jest TAKA ZLA

ocenił(a) grę na 10
Bilet95

Ja nie wbijam na forum Skyrima (ktory tez ma tyle samo fanow co hejterów czyli WIELU), i nie krytukuje tej gry, bo doslownie wszystko mi w niej nie lezalo (moze poza samym klimatem), uchodzi za wybitna to jest fakt, mi sie nie podoba to tez fakt, ale nie mam zamiaru przekonywac calego swiata, ze to ja mam racje, bo po prostu mnie ta gra nie obchodzi. Nie rozumiem takich ludzi jak ty. Mozna sie czyms jarac i wszedzie chwalic, ale po co hejtowac? Dla ciebie Saints Row 3 to 9/10, dla mnie to totalny badziew z beznadziejna fabula i skopana mechanika i tez nie bede cie wpajał do glowy jaka ta gra jest zla, bo ma durna fabule. Nie rozumiesz motywacji postaci, ich zachowan w tlou no coz trudno, gra cie przerosla, widze z reszta po ocenach ze zdecydowanie bardziej cenisz sobie proste gry z prosta historia, tutaj doszedl aspekt psychlogiczny ktorego nie mozesz przetrawic, trudno, tylko po co chcesz uswiadamiac calemu swiatu, ze twoja racja jest najlepsza, podczas gdy wiekszosc ludzi sadzi co innego? To troche tak jak teraz z maskami, sporo takich co uwaza, ze kompletnie nic nie daja, a jednak badania dowodza ze pomagaja

lukas_172

Argumentów podałeś tyle, co ci pasowało. Czyli wymieszanie "nie znasz się", "to tylko gra" i "nienawidzisz kobiet i gejów" czyli to co wszyscy obrońcy tej gry. Na jakąkolwiek krytykę opowiadacie hejtem
To zabawne, jak z filmweb najgorszy, windowanie ocen jak w przypadku Botoksu. Tak teraz nagle to jest najlepsza strona! Oczywiście liczba ocen nie pokłada się z kometarzami ale co tam... Oczywiście jak tu dawali 10/10 bo gra LGBT i nawet nie grali i wykładali się na tym co w grze jest to może być! Umiecie tylko obrażać tych co nie są fanboyami tej gry. Oczywiście do tego dochodzi odbieranie, bo jak ci się nie podoba to nie komentuj! Oczywiście ty możesz nielubić Skyrima ale ty jesteś w wpożądku, tylko ci co te gre lubią mają nie po kolei w głowie.
Hejt bo co? Bo pisze prawde o fanboyach tej gry, którzy nie potrafią obronić tej gry i powtarzają za autorami o czym ta gra jest a jak to nie poskutkuje to obrażają i wyzywają.
Cały czas udajecie że macie 100% racji mówiąc, że to gra wszechczasów po czym bronicie ją stwierdzeniami "to tylko gra".
Nie dziwie się, że mówisz o SR3 w końcu tacy jak ty uważają, że tylko głębokie historie zasługują na wysoką ocenę a komedie to co najwyżej 2/10. Łykasz gore jak leci a potem nazywasz to głębokim doznaniem bo gra jest brutalna, dlatego można jej wybaczyć dziury fabularne... Super.

ocenił(a) grę na 10
zuza9612

1. Faktycznie rzeczowy argument, dlatego masa gier dostaje np. 6/10. Prosze Cie, gdyby takie cos moglo istniec i wyciekloby do sieci (w sensie sprzedawanie recenzji), cala strona poszlaby w pi.. zdu. Juz nie jedna osoba sie na ten temat wypowiadala. Kupowanie recenzji to bzdury jakich malo, czemu Days Gone dostal słabe oceny? Sony zabraklo pieniedzy? LOL 2. Ty tak powaznie? Sugerujesz, ze w 4 lata czlowiek nie jest w stanie sie zmienic? Znam osobiscie takich co jedno wydarzenie totalnie zmienilo im zycie, jezeli ktos idzie do wiezienia na cztery lata nie moze sie potem zmienic? 3. Jezeli ktos ma PTSD to znaczy, ze nie jest w stanie odtworzyc juz pozytwnych wspomnien? Ciekawe, chociaz i tak raczej ostatni flashback trudno uznac za pozytywny 4. To tylko gra, serio myslalas ze przez cala gre zabijemy tylko 1 osobe? Litosci ludzie wezcie poprawke pod DYSONANS narracyjny, ktory ISTNIEJE W KAZDEJ GRZE 5. Alez daje wybór, udało mi się przejsc pare sekwencji tak, ze nie tknałem zadnego przeciwnika, ale to jest trudne, najwidoczniej ciebie przeroslo. To nie gra RPG, ze masz prowadzic negocjacje z NPC. Kolejny argument z DUPY 6. W sumie nie wiem co mam napisac 7. No z tego co widze na YT to na pewno nie jest czarnoskóry co najwyzej sniady, a to raczej kwestia oswietlania w tamtej scenie xDDD 8. Tyle, ze te pomyłki są uzasadnione fabularnie. Ona ma zryta banie, nie mysli racjonalnie, moment w ktorym upuszcza mape był na dodatek stresujacy. Standardowe czepanie sie z tylka 9. No zrobiła to co bylo jej glownym celem, to co ma robic dalej? Zyje wlasnym zyciem, wiadomo ze pozniej oczywiscie pojawia sie nowy motyw. Nic dziwnego, nic zlego lol 10. Co oni tam jeszcze mieli szukac, jak swiat szlag jasny trafił, jak dobrze pamietam to tylko ojciec Abby był w stanie szczepionke stworzyc. Kazdy oboz sobie stworzył swój Azyl i przyzwyczaili sie do takiego zycia. Wiekszosc kumatych ludzi i zasobów szlag trafił. 11. Oj czepialstwo na sile jak i caly post, ale to juz przesada. Poza tym nie sprawdzilas, jak najbardziej da sie odgryzc palce zebami, jest to prawie nie mozlwie, ale jednak mozliwe. W 1997 roku dentystce Pameli Klesick zszokowany pacjent odgryzł 2 palce prawej ręki po tym jak Klesick przejechała mu po dziąsłach obrotową tarczą czyszczącą. 12. Bo jej odwaliło? Bo ma migawki przed oczami, ktore ja do tego zmuszaja? Bo nie mysli racjonalnie? Rece opadaja 13. Jej a jak jedynka powstawala, to mowili ze bedzie sie gralo tylko Joelem. To byl sam poczatek produkcji gry tak poza tym. Popatrz jak takie Cyberpunk przez tyle lat sie zmienil, niejedna duza firma zmienila koncepcje w procesie powstawania, ale oczywiscie tylko ND sie trzeba czepiac, bo taka moda. BioShock Infinite tez totalnie inaczej mial wygladac, ot przyklady mozna mnozyc. 14. Nie pamietam juz, ale oni chyba ta horde spalili mołotowami, poza tym mogla znalezc inne przejscie itd. Czepialstwo na sile Tak wlasnie tym jest ten post szukaniem dziury w calym, tyle ze tutaj zadnej dziury wlasnie nie ma. Bawi mnie to jak eksperci od psychologii sie wypowiadaja o tym co inni powinni zrobic itd. kazdy umysl reaguje inaczej, ale co ja tam moge wiedziec. Jak masz wiecej watpliwosci z checia je wyjasnie

lukas_172

1. Kupowanie recenzji to norma. Już nikt nie pamięta jakie były pierwsze recenzje Ghostsbusters 2016? To ja przypomnę, jest nawet tutaj pod nazwą "KOBIETY Z JAJAMI". Tak samo było z recenzjami Star Wars 7, niektóre nawet mówiły zupełnie co innego niż jak było w filmie. A za Days Gone niektórzy już nie piszą recenzji bo Sony nie chce... co za przypadek.

2. No tak, zapewne, w cztery lata po 20 letniej apokalipsie stanie się delikatny i wszystkim ufa, mimo, że jest w profesji w której nie powinno tak być. Skoro sprowadzał ludzi do wioski. Czyli był w jeszcze większej grupie ryzyka niż jak wcześniej.
Ciekawe, że Elie się nie zmieniła choć robiła podobnie. Jak widać wszystko jest wybiórcze.

3. " zaburzenie psychiczne będące formą reakcji na skrajnie stresujące wydarzenie (traumę), które przekracza zdolności danej osoby do radzenia sobie i adaptacji. Pośród tego rodzaju wydarzeń wymienić można działania wojenne, katastrofy, kataklizmy żywiołowe, wypadki komunikacyjne, bycie ofiarą napaści, gwałtu, molestowania, uprowadzenia, tortur, uwięzienia w obozie koncentracyjnym, ciężkie, trudne doświadczenie po zażyciu substancji psychoaktywnej, otrzymanie diagnozy zagrażającej życiu choroby itp. Typowymi objawami PTSD są: napięcie lękowe, uczucie wyczerpania, poczucie bezradności, doświadczanie nawracających, gwałtownych mimowolnych wspomnień traumatycznego wydarzenia, flashbacków, halucynacji lub koszmarów sennych o tematyce związanej z doznaną traumą oraz unikanie sytuacji kojarzących się z doznaną traumą (np. doznawszy traumatyzującego wypadku samochodowego osoba z PTSD odczuwa silny lęk przed środkami transportu lub prowadzeniem samochodu i unika tego). Nierzadko początek zaburzenia występuje po okresie latencji, który może trwać od kilku tygodni do kilku miesięcy. Przebieg PTSD ma charakter zmienny, ale w większości przypadków można oczekiwać ustąpienia objawów. U niektórych osób objawy PTSD mogą utrzymywać się przez wiele lat i przejść w trwałą zmianę osobowości (według klasyfikacji ICD-10 kodowaną jako F62.0 Trwała zmiana osobowości po katastrofach – po przeżyciu sytuacji ekstremalnej)"

4. Nie mów o grze której dałeś 10/10, że to tylko gra. Nie dość, że takim zdaniem można wytłumaczyć wszystko to też pokazujesz, że dal ciebie to wcale nie było czymś konkretnym, oto typowa gra. Stwierdzenie "to tylko gra" to można dać grze której dało się 7/10.
Są gry które sobie z tym radzą, ale przeciętna osoba grająca tylko w popularne tytuły takich nie szuka. Szczególnie, że mówimy o grze która chce dać "argument społeczny" jak to określono, taki głęboki.

5. Tak, wybór ogranicza się do przejść po cichu albo ostro. Zero wyboru ścieżki. Liniowe jak Call of Duty. Niektórym to odpowiada, nowy Wolfenstein praktycznie tylko na tym bazuje. to gdzie można wybrać więcej ścieżek to rarytasy które ograniczają się do 20 sekund w tunelu z innej strony. Dlatego też w tej grze można się zgubić, co nie powinno mieć miejsca.

6. Numer 6 odnosi się do świętości postaci jak mniemam, i protagonistki się nie zabijają.

7. Na YT? Ty nie masz tej gry?
Zresztą, widać po tym zabiegu jak myśleli twórcy. Ciekawe jest to czemu zmieniono jego karnacje. Aby jego córka mogła być biała? Aby Anita Sarkeesian mogła się z nią utożsamić?
Ale to rozmowa na inny czas.

8. To ma zrytą banie, czy ktoś się czepia? Popełnia pomyłki kiedy trzeba nie popełnia gdy fabułą idzie spokojnie. To jest niekonsekwentne. Można by to wybaczyć, ale mnie od gry która kreuje się na tak idealną pod właśnie tym względem. To właśnie autorzy wiecznie powtarzali o urazie.

9. Kiepska historia tłumaczona tym, że już swoje zrobiła. Skoro jej historia była "zwykła" to po co ją dawać? Jak nie ma znaczenia dla fabuły to nie powinno jej być. Mamy za to sporo nagłych "Deus ex machina", które nadają sens kolejnym wątkom Abby. Można było zrobić jedną historie, podobną do tego co było u Elii, miałoby to więcej sensu niż historia o wszystkim ostatecznie będąc prawie że o niczym. I mimo, że uważam, że historia Abby była lepsza od historii elii, to ostatecznie z wątku Abby nie ma prawie nic. Cele się rozmywają, jakby na siłę starano się pokazać wszystko.

10. To w takim razie nie powinno się tworzyć historii, skoro ma być o niczym. A zresztą, to historia o zemście. Przynajmniej u Elie, u Abby jest coś co ma pokazać, jakim potworem jest Elii, po za tym w zasadzie w jej historii jest masa wspaniałości o tej postaci. Wielu ludzi piszących o tym, że ta gra nie jest czarno-białą nie potrafią napisać co niby złego robi Abby (po za wzmianką o zemście za ojca, choć i to usprawiedliwiają). Dla mnie ta gra jest właśnie czarno-biała, co widać szczególnie po wątku z kultem.

11. Rambo wyrwał obojczyk a na końcu serce w "Rambo V", film który uważam za kiepski ale mniejsza. To jest czepianie. Bardziej mogą irytować wymuszone sceny gore które swoim brzmieniem miały być brutalne a wyszły groteskowe. Tu jest problem w ilości tych scen, nie w jakości. ilość sprawia, że człowiek ma to po pewnym czasie gdzieś. Pewien recenzent chyba Call of Duty WWII powiedział, że jak co chwila dostajemy bombą atomową w twarz to już nie robi na nas wrażenia.

12. Wszystko tłumaczyć tym, że jej odbiło. Raz może myśleć a raz nie może myśleć? Gdy trzeba to strateg gdy nie trzeba to jej odbiło, to się nie przełącza magicznie osoba w amoku będzie w amoku tak długo jak jest w sytuacji.

13. No i? Co po odwołaniach do innych gier? W Call of Duty też graliśmy różnymi postaciami, ale przez parę gier graliśmy jedną. I co z tego? Faktem jest, że twórcy jednak reklamowali grę Joelem bo to on był największą gwiazdą TLoU. A, że trzeba się było go pozbyć. Tak samo będzie pewnie z TLoUP3 gdzie Elie będzie tylko przez krótki czas gdzieś w tle a wszystko będzie się kręciło wokół Abby i Leva. A przynajmniej tak przewiduje, że w TLoU3 będziemy grać Lewem. A fabuła zatoczy koło i na nowo będzie istnieć możliwość uratowania świata. Nie zdziwiłbym się, jakby historia nagle opowiadała o poświeceniu. Abby zginie ratując Lewa a Elii poświęci się dla świata. ...

14. Jeśli chodzi o całą tą sekwencje to autorzy wymyślili jak to ma wyglądać i próbowali dopisać do tego drogę. Dlatego jest tak wiele błędów i masa ludzi czepia się właśnie tego.

ocenił(a) grę na 1
yehet

Zarażasz tym śmiechem. Hejt na lesbijki? Przecież wiadomo było o orientacji Ellie, nikt chyba z tego powodu monitorem nie rzucał. Widzisz, wiele rzeczy można przyjąć, ale trzeba dawkować odpowiednio. Jeśli zupę przesolisz będzie niejadalna, a pan Cuckmann wsypał całą beczkę soli do garnka.
W tej grze faceci nie są potrzebni, zawadzają, eliminuje się ich. Giną w żałosny sposób. Bigoci; obrażają dziewczyny. Mogą przepraszać i robić kanapki - takich się nie szanuje. Joel wtrąca się, a przecież dziewczyny są silne, nie trzeba ich bronić. I jeszcze życie uratował dziewczynie, kanalia. Oj, tego mu się nie wybaczy. Tak bardzo Ellie chciała umrzeć na stole operacyjnym i nigdy Diny nie spotkać. Albo - Tommy; bezczelnie nadal żyje i psuje życie szczęśliwej pary. Co jeszcze? Ach, dziecko. Nie myśleliście chyba, że do wychowania małego potrzebny jest facet. Dziewczyny same dadzą radę. A czemu wróg ma być facetem? I czemu ma być wrogiem? Przecież zabija Joela szowinistę, czyli dobrze robi. Niech będzie kobietą. I to silną kobietą. Tak silną, jak Hulk. I niech gracze delektują się graniem nią. Co jeszcze... osoby transpłciowe. Nie może ich zabraknąć w grze postapo. Alarm, alarm, za mało mniejszości! Ok, dzieciak będzie skośnooki.

Piszesz o "płytko opowiedzianej historii z jednej perspektywy". Płytka historia, to dobre. Joel nie był kryształowy. Gdyby był, pewnie ciężko byłoby mu na świecie. W pierwszej części chodziło o przetrwanie w umierającym świecie, odnalezienie sensu, nie o naszpikowanie fabuły do granic swoimi poglądami.

Gracze sięgnęli po grę, bo zapamiętali duet Joel - Ellie, ojciec - córka. Cuckmann im to zabrał. Jego nakoksowany króli z kapelusza zatłukł bezbronnego, który parę minut wcześniej ratował mu kumpli, udzielił schronienia. Potem starał się przekonać grających, że to dobra dziewczyna, a Joel zasłużył. Abby nie miała NIGDY wyrzutów sumienia. Nie musiała, jest przecież "cudownym" dzieckiem Cuckmanna! W przeciwieństwie do Ellie, której Cuckmann nie lubi. Dlatego widzimy, jak cierpi, traci przyjaciół, Dinę, palce i umiejętność gry na gitarze. Gryzie ją, że (w samoobronie i bez wiedzy) zabiła ciężarną. Abby była gotowa zabić Dinę, ale co tam. "MSZCZENIE SIĘ JEST ZŁE, ale nie dla każdego" - Neil Cuckmann. Oto twoje "otwarcie oczu na prawdziwą ludzką naturę" i "wybitne studium ludzkiej psychiki". Ładna, ale słaba fabularnie gra, przeładowana ideologią.

Piramidoglowy

Gra, książka czy film nie jest po to, by spełniać Twoje fantazje i wyobrażenia. Ludzie chcieli Joela i Ellie w relacji ojciec-córka? Co z tego? W tworzeniu dobrej historii nie chodzi o to, by dawać tego czego publika oczekuje! To nie Big Brother czy inny reality show, gdzie wygrać ma najpopularniejszy!

Abby nie zabija Diny i to jest właśnie różnica. Abby w pewnym momencie po prostu się hamuje. Ellie tego nie potrafi, aż do końca gry. Zabija wszystkich po kolei, ale najgorsze, że nawet gdy ma już wspaniały dom i rodzinę, porzuca ją dla głupiej zemsty! Obie tracą wszystko, zostają z niczym. O tym jest ta opowieść, o tym, że zemsta do niczego dobrego nie prowadzi.

ocenił(a) grę na 1
_Zero_

"Gra, książka czy film nie jest po to, by spełniać Twoje fantazje i wyobrażenia." Faktycznie, nie jest. Ale jeśli robi moim oczekiwaniom na złość, kpi, oszukuje, to ja to pier****. Abby się hamuje? Nie zabiła Diny, bo skośnooki się wtrącił. Do licha, koks latami szykował się do swojej zemsty i ją osiągnął - torturował i zatłukł kijem bezbronnego, który udzielił mu chwilę wcześniej pomocy. Zemsta do niczego dobrego nie prowadzi? TYLKO gdy grasz Ellie. Działanie She-Hulk Cuckmann usprawiedliwia. Dobra historia. Raczej dobry żart.

Piramidoglowy

Akurat to, że historia toczy sie zupełnie inaczej i bawi się oczekiwaniami, to jest ogromny plus. Masz ogrom gier, które mają typowa, spodziewana fabułę. Na tym rynku potrzeba czegoś innego.

Przecież Abby straciła wszystkich, których kochała. Oprócz Leva straciła wszystkich na których jej zależało. Straciła wszystkich przyjaciół! A wszystko przez to, że zabiła Joela. I tak, to było bardzo złe, co w grze jest nieraz wspomniane Jesteś zaślepiony nienawiścią do Abby i nie dostrzegasz w ogóle jej punktu widzenia. Zachowujesz się dokładnie jak Ellie, która zniszczyła sobie życie w imię zemsty. Po prostu nie chcesz zrozumieć tej gry, bo masz focha na nią i tyle.

ocenił(a) grę na 1
_Zero_

Jaki plus? Plus, że Rian Johnson zrobił z Luke'a Skywalkera tchórzliwego starca? Albo, gdy w ostatnim Terminatorze zabito Connora i zastąpiono go latynoską dziewczyną? Pier**** taką zabawę oczekiwaniami, ja i miliony innych zawiedzionych.
Czego chcieli gracze? Na co czekali? Na kontynuację przygód Joela i Ellie! I w pierwszych godzinach gry On ginie. Nie żadną bohaterską śmiercią, nie walcząc. Tłucze go kijem jakiś wyciągnięty z kapelusza facet z głową kobiety, którego wcześniej uratował i wpuścił do domu. A sobowtór Cuckmana pluje na jego zwłoki. To tylko początek kpin z fanów pierwszej części. Czy Abby można było ocalić? Może. Gdyby nie rzucono ją na totalną konfrontację z JiE, gdyby wszystko nie było takie łopatologiczne. Gdyby powątpiewała we własną zemstę. Ale tego nie ma. Jest słaba historia naszpikowana pokręconą ideologią.

ocenił(a) grę na 6
yehet

Mnie się chce śmiać z tych, którzy dają 10.

ocenił(a) grę na 10
elkolo

No patrz gra bije rekordy, dostaje najwiecej tytułów goty od graczy jak i prasy, ma najwiekszy wskaznik ukonczenia z gier AAA poprzedniej generacji. Faktycznie to takie dziwne, ze ktos daje 10 xDDDDDD

lukas_172

Tak jak pisałem, gra dostaje nagrody za SJW.
Z kolei ty, po za mówieniem o fenomenalności, nie potrafiłeś powiedzieć nic.

Bilet95

A jakieś dowody na nagrody za SJW? Nie no serio gdzie nie zaglądam gra ma wysokie oceny. Naprawdę myślisz, że SJW ma taką siłę?

_Zero_

No faktycznie.
1. Czemu się nie chwalą sprzedażą?
2. Czemu usuwano oceny "że niby hejt"?
3. Pierwsza lepsza recenzja nie od opłacanych ocenia grę "przeciętnie".
4. Słyszałeś o tym, że biali aktorzy głosowi czarnych postaci musieli odejść, wymaganie zmian itd. To wszystko zasługa SJW.
5. Sam fakt, że na gre spadło tyle negatywnych opinii powinno sprawić, że nie dostaliby tyle nagród.

Bilet95

1. Chwalą się sprzedażą. W 3 dni rozeszły się 4 miliony kopii. Potem mamy statystyki chociażby z marca 2021 z Wielkiej Brytanii, gdzie gra była wysoko w rankingach sprzedaży, a już nie była nowa. TLoU 2 sprzedało się dobrze, pogódź się z tym.

2. Usuwano oceny? Usuwano w większości homofobiczne komentarze. I takie, które były wręcz obrzydliwe w stosunku do twórców. Nie słyszałem, by usuwano źle oceny uargumentowane. Jeśli masz dowody na usuwanie ocen proszę podaj portal i konkretne dowody.

3. Dowody poproszę, które są opłacane. Widzisz problem w tym, że ty te z którymi się nie zgadzasz uważasz za opłacane. Znów dowody poproszę na to, że recenzje opłacono.

4. Nie ma to nic wspólnego z grą, więc pomijam tę kwestię.

5. Nowy jesteś w internecie? Zawsze najgłośniej krzyczy mała grupka. Stąd tyle negatywnych opinii, bo mała grupa homofobów rzuciła się na tę grę i postawiła sobie za cel życia, by ją hejtowac. Nie twierdzę, z wjazdy kto krytykuje tę grę jest homofobem, ale serio sprzedaż bardzo dobra, oceny graczy bardzo wysokie. Mała grupka robi raban, bo ma ból tyłka. Norma w internecie.

_Zero_

1. Zabawne. Bo jakoś nigdzie nie widać tych informacji o sprzedaży po za premierą... Za to to jak ceny tej gry szły w dół to już mogło być.
2. Tak, usuwano oceny. Ale jak przystało, "to były tylko homofobiczne kometarze" mam nadzieje, że masz na to dowód.
3. Wystarczy wpisywać na YT, ale ty risajdź robisz tylko wtedy gdy ci odpowiada.
4. No tak, bo to nie SJW.
5. Zabawne, zawsze najgłośniej krzyczy małą grupka, mam nadzieje, że masz dowód na to. Pewnie porażka Star Wars to też wynik krzyczącej małej grupki.

ocenił(a) grę na 9
yehet

Jestem świeżo po ukończeniu gry ;) Bardzo mi się podoba, jak twórcy gry zagrali na emocjach i jak im to wyszło. Moment, w którym Abby zabija Joela sprawił (i zapewne nie tylko u mnie) że poczułam wściekłość, chęć zemsty. I tak było dopóki historia nie została przedstawiona z drugiej strony. Osobiście odnoszę wrażenie, że...to finalnie Abby okazała się bardziej empatyczną postacią od Ellie. To Abby gdy już zabiła Joela, pozwoliła żyć Tommy'iemu i Ellie. To Abby pozwoliła żyć Ellie, nawet gdy ta zabiła jej bliskich (w tym Owena, którego kochała). A Ellie nie potrafiła odpuścić nawet w momencie, gdy Dina nie wprost, ale dała jej do zrozumienia, że gdy ta pójdzie szukać Abby, to będzie koniec między nimi. Ellie zabijała ludzi, którym mogła pozwolić żyć. I to Ellie na końcu podjęła walkę z Abby, chociaż ta chciała odpuścić. A co do LGBT, mi w ogóle to nie przeszkadzało.

alice17

Bo to był zabieg cuckmana a Ty się na to nabrałas. Specjalnie wybielał Abby jak tylko może nawet tak nieudolnie jak zabawa z pieskami a Ellie zabija pieski. Ellie zabrał wszystko a Pani Abby to jest dziecko cuckmaan, samo to jak zabiła Joela pokazuje kim jest Abby ale przecież Joela można bo Cuckman go nie lubi

ocenił(a) grę na 9
blak_filmaniak

na nic się nie nabrałam. Nie wiem czy pamiętasz ale to Joel zabił ojca Abby i wielu innych ludzi. Od tego się tak naprawdę to zaczęło.

alice17

No i co że zaczol, dobrze zrobił ze ich wyciol, gralas w grę ile oni osób załatwili były różne taśmy na ten temat i chcieli załatwić Elly. Mi chodzi o to że ten grafoman druckman który pokazał jaki z niego wirtuoz pisania po odejściu Amy i Starleya, wcześniejsze gry były dobre bo trzymali go w ryzach. Mnie poprostu nie kupił swoimi tanimi zabiegani typu jaki tatuś Abby nie był dobry bo ratował zeberki i jaka Abby była tak naprawdę dobra bo głaskała pieski i ratowała dzieci. To zwykła psychopatka Joel był jaki był ale nikogo nie katował jak ona, jeszcze po tym jak ten ktoś ją uratował. Ja tego nie łyknolem a ty lyknelas i to nas rozni, nie wspominając jak na sile z Elly robił zła bo ona zabijała psy i jeszcze te chasly stupid dog. Załosny koleś który ma się za drugiego kogime i tyle nie ma się co dziwić że taki hejt na niego

ocenił(a) grę na 5
yehet

O ty transfobie! To jest Elliot "Gonciarz" Page! A fabułę TLoU 2 w skrócie można by podsumować tak: Ellie zabija 1000 osób by zdać sobie sprawę z tego, że zabijanie jest złe. gŁęBoKiE

yehet

ja tam to g*wno na strimach widziałem i tylko mi się śmiać chciało z frajerów którzy za to zapłacili i w to zagrali. a jeśli chodzi o płeć to właśnie tak jest że zależy od tego czy mamy dzyndzel między nogami czy nie. ci "źli" też są takimi samymi ludźmi jak ja tylko mają inną perspektywę? to jest to czego mnie gry nie uczyły kiedy byłem mały i bardzo dobrze bo jeszcze bym został frajerem który by współczuł swojemu wrogowi będąc atakowanym.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones