PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=775468}
8,7 8 903
oceny
8,7 10 1 8903
The Last of Us Part II
powrót do forum gry The Last of Us Part II

Joel

ocenił(a) grę na 9

Jak według was śmierć Joela powinna wyglądać?

ocenił(a) grę na 6
Piechara

Powinna być przypieczętowaniem motywu jego ojcowskiej relacji z Ellie. Nie brutalną, źle napisaną konsekwencją działań z pierwszej części. To nie satysfakcjonuje odbiorcy, odbieranie w taki sposób ikonicznej postaci by wymusić sympatyzowanie z antagonistką.

Piechara

Myślę, że nie dalece inaczej od tego, jak zginął naprawdę. Nie wierzę w to, że ktoś przedstawiony wcześniej jako niezwykle nieufny, w świecie, w którym ludzie są większym zagrożeniem od zarażonych, opuściłby otwartą przestrzeń i wszedł prosto w pułapkę pełną obcych, uzbrojonych ludzi, w której w dodatku przedstawiłby się swoim prawdziwym imieniem (i to mimo że można było odnieść wrażenie, że napastnicy i tak wiedzieli, kim jest, i czekali tylko na potwierdzenie), ale podoba mi się to, w jaki sposób doszło do samej jego śmierci. Nie zginął jak bohater, jak pewnie większość fanów tej serii by chciała, bo sam nigdy nie był bohaterem. Nie był pozytywną postacią i tak właściwie dostał to, na co zasłużył, odpowiadając bezpośrednio za jedną ze swoich zbrodni. To było w porządku.

Piechara

W zasadzie, większość ludzi jednym głosem mówi, jak to Joel ostrożny, wpada w taką pułapkę, niczym bohater jakieś kreskówki. Jakby na szybko to pisali... niektórzy stwierdzili, że specjalnie tak napisaną tą scenę by zrobić z Joela łamagę.

ocenił(a) grę na 8
Bilet95

Ja właśnie nie czaje tego hejtu na scenę śmieci (pomijając tych którym po prostu nie podobało się, że zginął jak zwykły człowiek). Jak na moje była ona dość wiarygodna. Po pierwsze to nie Joel z początku jedynki. Przez całą część pierwszą miękł przy Ellie, a tu dochodzą 4 lata spokojnego życia (co nawet potwierdzają dalsze retrosy jak wizyta w muzeum czy to, że teraz sobie rzeźbi). Widać też, że to nie pierwszy raz jak pomagają przejezdnym. No i najważniejsze, to był środek dużej śnieżycy podczas ucieczki przed sporą grupą biegaczy. Po wejściu byli dość przyjaźnie nastawieni (zaopiekowali się końmi itp). Joel mógł się lekko rozluźnić po zażegnaniu zagrożenia, ale i tak mówił , że zbiorą się szybko. Widać, że wolał zostać przy koniach. Potem mamy scenę wyjawienia imion, w której Joel jest milczący. To jego brat się przedstawia i wskazuje na brata nie jako zmuszając go do wyjawienia własnego imienia. Niby co tu było kreskówkowego? Owszem zbieg okoliczności spory, ale wszystko wypada wiarygodnie. Mam wrażenie, że tak naprawdę ludzie czepiają się, bo to główny bohater poprzedniczki. Gdyby to była mało znana postać pewnie nikt by nic nie mówił. Jak na moje to dobrze oddaje świat w jakim są gdzie można zginąć idąc rano do toalety. Po prostu wypada to po ludzku, a nie ekscytująco.

DzejPi

Joel z początku to młody facet który traci córkę... to tak na marginesie.
Mnie to nie przekonuje, skoro by tak zmiękł jak mówisz, to Eli nie powinna być maszyną do zabijania.
I widzę pewną niekonsekwencje. Mówisz, że jest to świat w którym można zginąć idąc do kibla, ale przez cztery ostatnie lata nie było nic co by coś takiego mogłoby się wydarzyć? Szczególnie dlatego, że Joel nie był ostatnimi czasy, jakimś kucharzem.
To tak jakby stwierdzić, że przez cały ten czas nic się mogło nie dziać.
Dla nie te zbiegi okoliczności, które na siłę prowadzą do tego, są takie kreskówkowe.

Z drugiej strony widzę, że wszyscy obrońcy tej sytuacji, muszą przypominać, jaki to Joel był zły, że taki jest ten świat... Jakby nikt tego nie widział.

ocenił(a) grę na 8
Bilet95

Akurat o tym, że Joel jest zły nic nie mówiłem. Pewnie, że coś takiego mogło się wydarzyć, ale nie wydarzyło do tej pory. Za to przez ostatnie 4 lata mógł nie spotkać źle nastawionych ludzi skoro oprócz patroli z grubsza trzymał się miasta.

DzejPi

Z cały szacunkiem. Ale skoro miasteczko jest przygotowane do bronienia się i w ogóle, to wątpię w to. Równie dobrze, można by stwierdzić, że przed przed właściwymi wydarzeniami z TLoU, Joel był dobrym gościem i potem nagle stał się mistrzem przetrwania.
A to co pisałem na końcu, to tak ogólnie stwierdzone. Bo już mnie męczy, jak nagle "fani" tłumaczą" innym coś, co zrozumiał każdy kto dokończył cześć pierwszą.

ocenił(a) grę na 8
Bilet95

Akurat fanem to bym się nie określił. A z tą kwestią obrony przed ludźmi to zawsze lepiej być przygotowanym. No ale chyba wymianę zdań na temat tej sceny lepiej skończyć bo do porozumienia nie dojdziemy :D. Po prostu tania, ale do kupienia. Bardziej bym się przyczepił do ilości tych tanich scen czy cudownych zbiegów okoliczności. Jeden jest do kupienia, ale nie tyle.

DzejPi

Co do innych scen, to też można by długo dyskutować.
"Nie idź tam", "on poszedł", "ona nie daje pozwolenia", "ona daje pozwolenie"... Nie wydawało ci się to trochę takie, znowu to powiem, kreskówkę? Mam poważne podejrzenia wobec działania tamtej wioski skoro mają tak zmienne zdania.
Moim zdaniem, to z Joelem było nie do kupienia. Bardziej by mnie przekonało, że ktoś poprostu sprzedaje kim jest Joel, przecież wiele osób go znało. Byłoby to krótsze.

ocenił(a) grę na 8
Bilet95

Ktoś sypnąć w sumie i tak musiał. Wiedzieli z góry w jakim mieście jest

DzejPi

No właśnie, ktoś sypnął a ci dalej nie wiedzą.

ocenił(a) grę na 8
Bilet95

Swoją drogą krytycy krytykami, ale pewnie dla graczy zwiększyła się szansa, że Cyberpunk będzie grą roku. Chociaż osobiście stawiam, że jazda i strzelanie będą średnia. Za to będzie ratowało się zadaniami i samymi dialogami.

ocenił(a) grę na 9
DzejPi

A to przypadkiem nie jest tak, że przez datę premiery cyberpunka nie będzie już mógł brać udziału w tegorocznym rozdaniu nagród? Podobna sytuacja była z Fallen Order, które też wychodziło w podobnym okresie i dopiero w tym roku będzie mogło starać się o wyróżnienia. Myślę że jedyną grą mogącą odebrać ten tytuł będzie Ghost of Tsushima.

ocenił(a) grę na 8
Piechara

A faktycznie może tak być. Co prawda Ghost of Tsushima jeszcze nie wyszło, ale z dwojga złego to już wolę TLOU jako zwycięzcę. GoT wygląda jak taki assasyn w Japonii, ale kto wie może się jeszcze pozytywnie zaskoczę. Ogólnie coś gry w tym roku niby wychodzą dobre, często pod wieloma względami lepsze niż poprzednik, lecz mają jakieś "ale". Np. TLOU - scenariusz, Doom - nowi przeciwnicy za bardzo dominują starcia i nie ma takich intuicyjnych odpowiedzi na ich ataki + dla niektórych elementy platformowe, Animal Crossing (tu nie grałem) - polityka jednej wyspy na konsolę i eventy psujące zwykłą rozgrywkę.

DzejPi

Oby, choć sam nie jestem fanem takich klimatów.

ocenił(a) grę na 8
Bilet95

Ja też, ale np. takie Sekiro jednak mnie przekonało do siebie.

ocenił(a) grę na 10
Bilet95

Przede wszystkim to Joel jest człowiekiem i jak kazdy moze miec slabsza chwile. To jest wlasnie w tej grze swietne, ze te postacie nie podejmuja idealnych decyzji, co sprawia ze sa bardziej realistyczne. Popatrz co sie dzieje teraz na swiecie, pojawił się koronawirus i ludzie zaczeli sie bic o papier toaletowy. Fabuła jest swietna porusza temat stresu pourazowego. Nie wiem skad pewnosc, ze Cyberpunk bedzie mial swietna historie.

lukas_172

"nie podejmuja idealnych decyzji, co sprawia ze sa bardziej realistyczne." Taaa.... Bo wątek Abby taki nie jest.
Stres pourazowy, bo bohaterka po setce trupów zabija kogoś, kto ma w fabule imię.
Świetna fabuła które swoje niedostatki tuszuje przemocą i retrospekcjami...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones