PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=642590}
9,1 28 tys. ocen
9,1 10 1 28315
The Last of Us
powrót do forum gry The Last of Us

gra jest w porządku ale to nie jest jakieś arcydzieło żeby mu dawać same 10. większość ocen wychwala w wniebogłosy fabułę ale co tu się oszukiwać, fabularnie jest to zrzynka z The Walking Dead od Telltale Games, które wyszło rok wcześniej. W dodatku zapożyczono samą tylko główną oś - czyli facet opiekuje się dzieckiem, a reszta to po prostu bij-zabij FPS. W TWD klimat był cięższy, przygody bardziej zróżnicowane, back-story bohaterów bogatsze, ich psychika lepiej zarysowana etc. W dodatku TLoU jest to kolejna gra o "zombie", która wyszła w szczycie mody na te klimaty i np. ja miałem już tego "lekko" dosyć. Więc pomysł zapożyczony, klimat też, nic nowego. Wizualnie gra była ok, ale mówimy tu o zniszczonym świecie, pełnym brudu i brzydoty, i takie wałęsanie się tylko w kanałach ściekowych czy obskurnych piwnicach czy rudero-hotelach dla mnie np. było strasznie męczące i monotonne. Małe zamknięte lokacje, gdzie chodzi się dookoła bo drzwi są zamknięte, szuka się drabiny żeby wejść na półkę na wysokości 1,5 metra, i co chwila tam trzeba iść żeby nacisnąć A po to żeby się tu wrócić na odblokować B, wszystko w brudnej piwnicy. i przez kilka godzin, nużące. Do tego jest to fps ale bez naboi, i żeby kogoś zastrzelić trzeba najpierw zajrzeć w każdą dziurę i zaułek, żeby znaleźć tam jeden nabój, który będzie można wykorzystać nie trafiając w zombiego. Czyli fps bez strzelania, a zaglądanie w każdą dziurę umiejętnie zabija klimat płynności przygody. nużące. Ja np nie przeszedłem gry w 2013 r. kiedy wyszła, strasznie mnie znużyła swoją monotonią, a fabuła nie wciągnęła na tyle żebym był ciekawy jak się zakończy. Teraz po kilku latach w końcu się przemogłem i na najłatwiejszym poziomie trudności jakoś mi się udało w końcu grę ukończyć. nie oszukujmy się, gra nie była niczym specjalnym, zwykły fps z małą ilością strzelania, i skradaniem które nic nie dawało bo żeby zabić zombiego trzeba było użyć shiv-a których była minimalna ilość. fabuła ściągnięta, klimat wpisywał się w setkę innych gier które wyszły w tym samym czasie lub przed, napewno nie jest jakieś arcydzieło żeby mu dawać same 10 bo takie podejście jest dziecinnym przejawem fan-boystwa na fali chwilowego zachwytu.

ocenił(a) grę na 5
mercx

- W TLoU gameplay jest naprawdę słaby i oskryptowany (te ciągłe wciąganie drabin ,zrzucanie palet gdzie normalnie każdy by sobie znalazł 10 innych dróg. nuda, powtarzalność i monotonia.
- fabuła - w TLoU praktycznie nic się nie dzieje - mamy ją gdzieś tam zabrać i tak łazimy i wybijamy po drodze w nudny sposób na przemian zombiaków i jakichś zbirów, spotkamy raptem kilka postaci. Poz względem fabularnym tylko końcówka i początek jest dobra, ale i tak to wszystko przewidywalne i liniowe. nuda, powtarzalność i monotonia.
- Powtarzalność. Momentami czułem się jak w symulatorze szukania drabin by móc się wspiąć gdzieś wyżej, lub palet pływających po wodzie by przenieść bezpiecznie Ellie z jednego brzegu na drugi. Szabrowanie terenu - co jest nieodłączną częścią postapokaliptycznych uniwersów - sprowadza się w większości przypadków do otwierania samych szuflad.
- Liniowość. Gra nie pozostawia wyboru w przechodzeniu misji. Zawsze jest to punkt A i punkt B, bez możliwości wyboru opcji C. Oznacza to, że doświadczanie tej gry przez różnych graczy będzie zawsze podobne - gra na jeden raz (przejść i zapomnieć). Brak wyborów moralnych - gracz od początku do końca prowadzony jest za rękę tak, jak przewidzieli twórcy, nie dając mu szansy na interpretację postaci po swojemu.
- w ogóle się nie wczułem się w bohaterów, za mało rozmów między nimi i informacji o nich, cały ten świat, apokalipsa oraz przygoda, którą przeżyli/właśnie przeżywają w żaden sposób ich nie zmienił ani na nich nie wpłynął.... (o dziewczynce wiemy na początku tyle ze jest dziewczynką a potem się okazuje że jest odporna i tyle, o Joelu wiemy że stracił córkę i ma brata. po ukończeniu gry ona nadal pozostała dziewczynką odporną na chorobę a on nadal się nią opiekuje.) TLoU - nie ma takiej głębi jak Walking Dead, nie ma takich przygód i wyborów moralnych ani psychologii postaci. TLoU to nudna, liniowa strzelanka z małą ilością naboi. napewno nie zasługuje na 10/10.

ocenił(a) grę na 5
mercx

..

ocenił(a) grę na 5
mercx

.....

mercx

I sterowanie! Nie zapominaj o sterowaniu. To jedna z niewielu gier w których giniesz bo jest tragiczne sterowanie i praca kamery. Celowanie to tragedia, skradać się można ale wtedy nic nie widzisz gdzie jesteś i gdzie idziesz. Wychylisz się to atakuje cie wszystko i giniesz. Męczarnia a nie gra.