Właśnie ją skończyłam i po części się z tobą zgadzam. Naczytałam się negatywnych recenzji, podchodziłam jak pies do jeża, a bawiłam się świetnie. Chyba nie oczekiwałam od niej zbyt wiele i bardzo miło mnie zaskoczyła. Miałam też świadomość, że kupuję grę małego studia, które nie ma budżetu Konami więc i jakościowo może być mniej spektakularnie.

Plusy:
+ fabuła
+ zagadki detektywistyczne i sposób ich rozwiązywania, to coś zupełnie świeżego
+ klimat
+ cała masa odniesień do innych produkcji growych i filmowych (dźwięki radia z Silent Hill, Zahary Comstock z Bioshocka a przy gościu o personaliach Daryl Grimes śmiechłam strasznie). wyszukiwanie tego sprawiało mi ogromną radość
+ główny bohater da się lubić

Minusy:
- modele postaci, no każdy jeden tam miał kij w tyłku
- strasznie to podobne momentami do Vampyra, a tego uważam za totalną porażkę. Nawet bohatera nazwano Reed, ale to było zabawne akurat w jakiś sposób
- cztery rodzaje potworów na krzyż
- ludzie na ulicy robią jakieś chore rzeczy, typu czytają książkę stojąc w nocy w deszczu w ciemnej alejce, wtf

Na wersji PS4 na błędy żadne nie natrafiłam. Jest tam także niejakie podsumowanie twoich wyborów: przed zakończeniem oraz na korkowej tablicy w Devils Reef. Przez całą grę pojawiają się tam notatki na temat tego, co stało się z osobami, z którymi wchodziłeś w interakcję itp.

Reasumując, fajny tytuł, tak po prostu przyjemny. Trochę śmieszno, trochę bardziej straszno, ale przede wszystkim klimatycznie. Widać niewielki budżet ale też to, że się postarali za niewielkie pieniądze zrobić coś fajnego.