Świetny początek epizodu 5 powrót pewnej osoby [ nie Christy ]. CO o tym sądzicie ?
Boże, nie masz pojęcia jak mnie kusi, żeby cię wypytać o ten odcinek ;____; Więc, gdybym poległ i zaczął się pytać, to nic mi nie mów x d
Dużo Spojlerów
Niestety tak przez arvo. Arvo zaprowadzi ich do domu w którym się ukrywali i droga do niego będzie prowadzić przez rzekę. Luke który został wcześniej postrzelony w nogę będzie się trzymać na końcu. Pod koniec drogi gdy Arvo zauważył zombie zaczął biec. Kenny biegł za nim bo myślał że chcę uciec. Przez to Luke spadł do wody Clem może albo go ratować i wpadnie do wody , lecz Jane [Tak wróci ] ją wyłowi lub jeśli Clem mu nie pomoże sam zginie .
SPOILERY
Czy ja wiem, czy to wina Arvo? Przecież to Kenny zaczął go gonić, a Luke już wtedy stał nieruchomo nad taflą lodu, która zaczęła pękać. Dodatkowo stał na końcu, z tyłu. Winy szukałbym po stronie Bonnie lub... Clem. Sam Luke zapewniał Bonnie, że się stamtąd wydostanie, mimo postrzelonej nogi. Prosił tylko, by go osłaniać, aby nikt nie wchodził i go ratował, bo wpadną razem z nim do wody. Tak też uczyniłem. A głupia Bonnie poszła po niego, i lód pękł, by następnie obwiniać Clem o jego śmierć. Głupota. Znam tylko jeden scenariusz, bo postanowiłem go osłaniać, a następnie ratować, ale przypuszczam, że i tak by zginął.