W moim rankingu ustępuje tylko Chaosowi. Jej największym problemem jest imć Johnson który sam w sobie jest ok no ale wejdź tu w buty Ironside'a.
Przyczepiłbym sie jeszcze do tego że cała ekipa jest napięta niczym rajstopy na Magdzie Gessler, w oryginalnej trylogii rozmowy Fisher-Lambert-Grim potrafiły w zabawny sposób rozładować napięcie, tutaj wszystko jest poważne aż do przesady.
Gameplay jednak nie zawodzi a to przecież chodzi. Szkoda że seria i tak zdechła, a Sammyboy pojawia się w jakichś DLC do Ghost Reconów.
8/10