Zastanawiam się skąd wniosek iż Medieval 2 jest bardziej zaawansowany mechanicznie od Trzech Królestw ? Sledzę ten tytuł od samego początku i mechanicznie to będzie najlepszy total war, jakbyś był taki miły i podał jakieś porównanie co jest lepsze w Medievalu 2 od Trzech królestw byłbym wdzięczny :)

Mechanika zarządzania osadami np.. zamiast uproszczonej budowy (podobnej do tej z roma czy warhammera) mieliśmy podział na miasta i zamki (jedne bardziej do wspierania ekonomii drugie do wspierania armii) .. Bardzo nie podoba mi się również samo uzupełnianie armii .. Struktura kampanii dzięki inwazji mongołów czy tatarów, nadzór papieski, czy pojawienie się czarnej śmierci dodawało też nieco koloru rozgrywce i było do wkomponowane bardziej naturalnie niż np. inwazja chaosu w Warhamerze (która przynajmniej w moim przypadku była wyjątkowo rozczarowująca) ..
Co więcej - cała mechanika misji np. gdy dziedzic jednej z frakcji dawał Ci misję zabicia króla .. aranżowanie małżeństw (np twój własny generał chciałby żebyś ożenił go z jakąś wyjątkowo "urokliwą" księżniczką).. i tak dalej..
Podobnie zresztą bitwy, gdzie same jednostki mają więcej opcji (jak luźna formacja i obrona pozycji i tak dalej)..
Dodatkowo ważna rzeczą jest to ze mechaniki wprowadzone w nowszych grach są bardziej inwazyjne (w sensie bardziej ograniczają rozgrywkę kiedy w medievalu często pozostawały opcjonalne przez co wydawały się bardziej naturalne) Chodzi mi tutaj np. o rozwój generała .. który działa tu i tu .. tyle że w nowszych grach masz drzewko rodem z RPG kiedy w starszych grach generał nabierał umiejętności przez to co robił np był okrutny albo dobrze dowodził gdy się bronił (to takie proste przykłady ale było tego znacznie więcej)..