Gierka bardzo słaba moim zdaniem. Niby graficznie jest na dobrym poziomie - Silnik X-tend oferuje efekty sypiących się iskier, dynamiczne oświetlenie, realistyczne wybuchy granatów, obsługę Pixel Shader 2.0. Jest to niemal identyczne z tym co oferuje nam F.E.A.R., który wyszedł miesiąc wcześniej (Październik 2005). Jednak mimo tego gra wydaje się być sztywna, nudna i irytująca i już lepiej sięgność po F.E.A.R. (oparty na silniku Jupiter-EX).

Jakie są kłopoty z tą grą?
Gdy się poruszamy bron stoi w miejscu, nie ma czegoś takiego jak przełączanie pomiędzy bieganiem a chodzeniem więc gra wydaje się być powolna. Bronie nie mają żadnego odrzutu, a więc mamy wrażenie że nasz bohater ma 100% celność. W zamkniętych przestrzeniach łatwo pokonywać wrogów, co innego na otwartych - wtedy zwykle zbieramy straszliwe baty i zostajemy zasypani deszczem granatów, to jest bardzo irytujące, zwłaszcza że po każdej takiej eksplozji tracimy cenne sekundy leżąc na glebie ogłuszeni. Większość poziomów została naprawdę źle zaprojektowana - wyglądają dziecinnie. Tylko niewielka część gry jest dobrze oświetlona i oteksturowana. Jest niewielkie zróżnicowanie przeciwników, podczas całej gry był tylko jeden nowy przeciwnik który no zaskakiwał czymkolwiek - Dziadek mający moc tworzenia trąb powietrznych. Cała reszta przeciwników różni się tylko strojem i bronią, Fabuła jest powiedzmy to szczerze - monotnonna, bo autorzy nie zadbali o nic. Bohaterowie są przerysowani - jeden koleś wygląda jak blazkowicz, i ma kwadratową szczękę, jest ta dziewczyna, ale nasz główny bohater to jakaś masakra - ma strasznie anemiczny głos, jakby był wiecznie zmęczony, albo jakby mu wycieli kawałek mózgu. Dialogi sa drętwe. Co jeszcze mogę powiedzieć - Dar naszego superbohatera - moc zatrzymywania kul, momentami może być przydatny. Ale furory nie robi. Nie polecam nikomu bo po prostu gra nudzi.