Ten ranking jest fascynujący, Vampire The Masquerade Bloodlines na 32 miejscu za Gothicami i pseudo RPG pokroju Mass Effect 2. To jest jakaś kpina po prostu. Nie mówiąc już o z dupy miejscach dla Arcanum czy szóstym i siódmym Might and Magic na jakichś kosmicznych miejscach w szóstej dziesiątce. Kto tu ku...rde głosuje?:(
Gimbaza w natarciu ;)
Pewnie zgubili się gdzieś między dialogami Malkavianów, stąd ich frustracja i tak niska ocena VTM :)
Iselor, twoje szczekanko na Mass Effecta jest bardzo irytujące. Co innego wygłaszać opinię, a co innego obwieszczać ją zaciekle na stu forach. Mass Effect to hybryda RPG i taktycznej strzelanki i tyle, żadne pseudo RPG.
Nie, bo to jest strzelanka, mechanika jest żałosna, a dialogi to to cyrk - nieważne co klikasz i tak nic nie spieprzysz.
no o tym mówię. Mechanika nie jest DnD a co do dialogów, to całkiem sporo można spieprzyć podejmując ZŁE DZIAŁANIA, to się nazywa alternatywnym podejściem, zamiast typowo sztampowego, przestarzałego i niewiarygodnego załatwiania spraw dialogiem. Gry zaczynają powolutku nadążać za filmem, gdzie kluczowe znaczenie ma akcja dokonywana przez bohatera, nie dialog.
Poza tym, wedle twoich założeń, cała masa starszych, legendarnych rpg to pseudo rpg. W większości final fantasy mechanika jest gówniana, a na dialogi nawet nie ma się zbytniego wpływu, podobnie w chrono triggerze, a jednak te gry uznaje się za gigantów gatunku.
Jeżeli ktoś chce mieć film niech gra w visual novels. To jest strzelanka z elementami RPG, ew. action RPG z WIELKIM naciskiem na "action" i w zasadzie ku temu drugiemu jestem w stanie się skłonić. Mój kumpel ujął to tak: "jeśli dla kogoś wybór pomiędzy 5 umiejętnościami typu strzał zapalający albo strzał drążący to rozwój postaci cRPG, to rozumiem że FIFA to cRPG z elementami symulatora piłki nożnej, bo istnieje opcja kariery jednego zawodnika któremu rozwija się statystyki ( i żeby być całkiem szczerym to mamy dużo większy wybór niż w Mass Effect 2 )."
lol, to co dopiero powiesz o chrono triggerze i final fantasy? Wpływ na rozwój postaci jest bliski zera. To są pseudo RPG?
To są pseudo RPG, którym blizej do visual novels lub actio adventure z elementami rpg.
"jeśli dla kogoś wybór pomiędzy 5 umiejętnościami typu strzał zapalający albo strzał drążący to rozwój postaci cRPG, to rozumiem że FIFA to cRPG z elementami symulatora piłki nożnej, bo istnieje opcja kariery jednego zawodnika któremu rozwija się statystyki ( i żeby być całkiem szczerym to mamy dużo większy wybór niż w Mass Effect 2 )."
Piękny tekst. Myślałem że już zostałem sam z przekonaniem że rozwijane statystyki nie musi się równać rpg.
Swoją drogą dopiero zabieram się na Bloodlines, więc cieszą mnie takie stwierdzenia tym bardziej :)
Bo dla mnie cRPG to:
-statystyki
- the quest
- setting
- ekwipunek
- brak kierowania armią, tylko pojedynczym gostkiem albo drużyną.
I tu się właśnie zgadzam w 100%. Mass Effect to nie jest RPG! To strzelanina z elementami RPG, podobie jak Jade Empire to bijatyka z elementami RPG. Ja nie wiem, że ludzie nie potrafią tego pojąć i porównują Mass Effecta do innych RPG-ów.
Najlepsza trylogia, dobre jaja:) Bo ile miałeś tych ZNANYCH trylogii?:) Eye of the Beholder? Ishar? Czy Diablo ze spieprzoną trzecią częścią?Proszę....Pierwszy Mass Effect to wspaniała gra, ale za bardzo odbiega od RPG, dwójka to też fajny tytuł ale było już gorzej. W tym cyklu im dalej tym gorzej. Pierwszy ME może jeszcze jakościowo startować do najlepszych Might and Magic, Wizardry, drugiego Baldura czy gier Troiki, ale brakuje mu replayability (bo tu najlepiej wypada Diablo), ale dwójka i trójka tej serii to równia pochyła.
Co do Vtm: Bloodlines to niewiele tytułów jej dorównuje, poza szóstym i siódmym Might and Magic, Tormentem, Morrowindem i starymi Falloutami i niewiele poza tym.
Widzę, że dla ciebie liczą się głównie mechanizmy rozgrywki. Otóż Mass Effect (cała trylogia) ma niesamowitą wręcz fabułę. Wciąż mam dreszcze słuchając muzycznych tematów z trzeciej części, bo seria zawładnęła moją wyobraźnią na zawsze. Ma tak niesamowity i porywający klimat. Ale nie, zaraz fanboje się zlecą i powiedzą, że to przecież nie jest RPG, że to szczelanka i w ogóle be...
Venom tak szczerze:
Jak możesz porównywać w ogóle fabułkę ME (lubię grę, a przynajmniej 2 pierwsze części) do takiego P:T? W porównaniu do najlepszych fabuł w tym gatunku, poziom fabularny ME jest niewiele wyżej niż dowolnego CoD. Taka smutna prawda.
You made a good point, sir. Uważam że trylogia Mass Effect to bardzo dobre gry, przyjemnie mi się grało, ale no ustępują takim tytułom jak Bloodlines, Mandate of Heaven, Morrowind i wielu innym. A Gothica nie lubię, nie rozumiem fenomenu, nie wiem jakim cudem piszą że w Morrowindzie świat jest brzydszy niż w Gothicu, zbyt otwarty, odpychający, i że Morrowindowi sporo do Gothica brakuje xD
Żadna kpina, w tym gatunku niemal każdy tytuł jest fenomenalny, po prostu raz jeden element wychodzi na prowadzenie raz drugi, nie da się podjąć decyzji, czy wolę Tormenta, BG, Fallouta, Bloodlines, Wizardry czy Gothica. W każdym jest jakaś inna rzecz, która wynosi dany tytuł ponad inne.
PS: z tym Gothikiem to proponuję udać się do psychiatry
Ja powiem tak uwielbiam i Gothic (wszystkie części do 2 ;P ME dla mnie to jedna z najlepszych gier ale VtM Bloodlines i Arcanum to są prawdziwe klasyki. Chociaż grafiką nie dorównują chociażby ME ale i tak jestem bardzo zadowolonony z tego, że grałem w te gry :D
Odpowiedź na twoje pytanie jest banalna. Nie grałem w " Vampire The Masquerade", chociaż bardzo bym chciał. Jeśli taka osoba jak ja, osoba która bardzo chciałaby zagrać, zagrać nie może z powodu, iż ta gra jest bardzo słabo dostępna, to co dopiero inni, którzy nic o tej grze nie wiedzą? Mass Effect, Gothic, Heroes: Might and Magic to są tytuły bardzo łatwo dostępne na rynku, więc znacznie więcej osób w nie grało i dawało oceny na filmwebie. Cóż, marketing.