A mnie dwójka ze względu właśnie na tę indywidualną postać. Najczęściej grałam Elfami.

Mnie tez 2 nieco lepiej przypadla do gustu ze wzgledu na mozliwosc tworzenia wlasnej postaci. Przeszedlem te gre 2 razy jak i 1 i na dluzszy czas wystarczy, bo troszke zaczela mi sie nudzic. Dla mnie 8/10. Mimo wszystko gra na bardzo wysokim poziomie. Pozdrawiam ;)

I we francuskiej wersji.

Uważam ją za najlepszy RTS w tym gatunku, aleeee:

1. Nie podoba mi się dodanie WŁASNYCH BOHATERÓW... bo stwarza to mozliwość oszukiwania, do tego taki bohater mocno odstaje mocą od zwyklych herosów, więc z full opcjami na 10 poziomie może rozwalić cała armie.
2. Rohan i Gondor są połączonymi frakcjami... a to mi się bardzo nie podoba, wołałem jak w 1 części 2 oddzielne frakcje.
3. Grafika praktycznie wcale nie zmieniła się od pierwszej cześci gry... co dziwi, bo w tym samym czasie wydawane RTSy maja znacznie bardziej realistyczna i ladna grafike....

Cóż... oby wreszcie powstała trzecia część tej gry, ale będzie już na całkiem nowym silniku graficznym, bardziej rozbudowana no i z kilkoma kampaniami

Mnie się też grało całkiem przyjemnie, fajne możliwości rozwoju każdej frakcji, ciekawe jednostki, dla fana "Władcy Pierścieni" kupa radochy:) Działała mi na nerwy jednak (i to dość mocno) jedna rzecz - brak aktywnej pauzy czy czegoś w tym stylu. Nie jestem weteranem RTSów i pewnie dlatego mi to tak przeszkadzało ale kurde, brak takiego rozwiązania (według mnie) jest uciążliwy, zwłaszcza jak ma się pod komendą dużą ilość różnych oddziałów albo jak chce się wysłać jednostki w dwie strony mapki jednocześnie. Denerwowało mnie to, że gdy ruszałem z atakiem na wroga to nieraz nie mogłem wykonać porządnego manewru, np. oskrzydlenia przeciwnika albo zajścia od tyłu bo wróg się już przemieścił w związku z czym manewr ten był już bez sensu i wychodziła zwykła sieczka. Albo sytuacja gdy wyruszałem gdzieś wgłąb mapki a tu nagle przeciwnik wysyłał jeden marny oddział na moją bazę, musiałem na chwilę pozostawić moją grupkę bez opieki żeby odpierać atak w innym miejscu. Może nieco chaotycznie napisałem ale moim zdaniem bardzo przydałaby się taka aktywna pauza, można by było zastosować dobrą taktykę i bitwy wyglądałyby wtedy o wiele ciekawiej:)

aktywna pauza? w sensie, masz kontrolę nad grą, ale wszystko jest zastopowane?
A to, że marny oddział słany był na bazę, podczas gdy ty ruszasz na przeciwnika, to dość typowe zagranie, zwłaszcza na wyższych poziomach trudności.
Przy trudnych poziomach, denerwował wyjątkowo szybki rozwój przeciwnika, czasami tak szybki, ze ty ledwo zbudowałes podstawowe budynki, nie masz żołnierzy, a na ciebie już idzie chmara wrogów.. :) Przez to pobicie najwyższego poziomu (brutalnego) wymagało czasem godziny albo więcej, bo albo przeciwnik prawie cię wytłukł, albo ty jego, ale straciłeś większość jednostek, baza przeciwnika zamknięta i obwarowana wiec czeka cie tam tylko śmierć, więc wracasz i budujesz od nowa jednostki, czy też machiny oblężnicze żeby się przebić.
O ile dobrze pamiętam, to czasami udawalo mi się na "trudnym" rzucić się od razu na przeciwnika zabić go zanim się na dobre rozwinie, dorobić ludzi i go wykończyć :) :) :) to chyba czasami zależało od mapy :D

Tak tak, właśnie chodzi mi o taką pauzę żeby w czasie jej trwania można było wydać rozkazy i jakoś taktycznie zadziałać, np. kazać oddziałom otoczyć wroga albo zajść go od boku/tyłu, a po wznowieniu gry żeby te wytyczne nasi podkomendni realizowali:) Bo serio czasem wkurzało jak miałem wiele oddziałów ale wszyscy właściwie lecieli "na hura", bo zanim zdążyłem każdej jednostce wytyczyć trasę/wskazać cel to wróg już był przy mnie i tyle miałem z taktyki.
A to też prawda z tym trudnym poziomem, my dopiero zaczynamy budowę a on już wysyła oddziały jeden za drugim. Nie zdąży się człowiek dobrze rozkręcić a tu już może być koniec gry:P No ale "trudny" to "trudny" hehe:)

cóż, jedyne co mi przychodzi na myśl to wytyczenie trasy przez punkty. Ale to pewnie znasz, to tylko pozwala wytyczyć trasę, np. wyklikać ścieżkę wokół jaskini trola, żeby oddziały z nim nie walczyły, tylko go okrążyły, ale to tylko tyle....

Ano znam, znam ale dzięki za dobre chęci:) W każdym razie zamierzam sobie niebawem ponownie zainstalować gierkę i będę walczył dalej:) Pozdrawiam!

Lol, czytając instrukcję, natrafiłem na skrót: " tryb planowania" pod klawiszem "z", ale niestety nie zatrzymuje on gry, a pozwala jedynie wyznaczyć drogę / działania. Czyli ty planujesz, a wróg może napaść.... Ale, generalnie, jeśli chcesz to zaplanowane ruchy możesz chyba jednym kliknięciem aktywować. Może się przydać jeśli kontrolujesz teren i chcesz napaść na wroga...
Czyli nici z prawdziwego planowania. No ale z drugiej strony, jak nazwa mówi, jest to RTS, a nie gra planszowa, czy temu podobne.