PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=678629}
9,6 62 tys. ocen
9,6 10 1 61858
Wiedźmin 3: Dziki Gon
powrót do forum gry Wiedźmin 3: Dziki Gon

UWAGA: Wątek dla osób, które ukończyły grę. Nie chcesz psuć sobie rozgrywki spoilerami, nie czytaj dalej!


Jak wiemy, są trzy zakończenia:
1. Klasyczny happy end. Ciri i Geralt ruszają razem na szlak wiedźmiński.
2. Słodko-gorzkie. Ciri przechodzi pod kuratelę Emhyra jako przyszła cesarzowa.
3. Dramatyczno-depresyjne: giną oboje (prawdopodobnie)

Wszystkie trzy są świetne, nawet to potencjalnie najgorsze ma swój urok. Jest mocne, stylowe i zapada w pamięć. Pierwsze jest trochę za oczywiste i oklepane - wszyscy żyli długo i szczęśliwie;). Najciekawsze jest wg mnie to środkowe. Z jednej strony przeżyli, ale i tak muszą się rozstać. Pozostawia gracza z niejednoznacznymi odczuciami i to jest super.

Najgorsze jest jednak to, że wybory w toku rozgrywki, jakie mają wpływ na końcówkę, są mało intuicyjne. Kto by wpadł na to, że z pozoru tak błaha sprawa, jak np. wybór pomiędzy rzucaniem się śniegiem a wypiciem kufla piwa przy stole może mieć wpływ na zakończenie?! Byłem mocno zaskoczony. Oczywiście później jak prześledzimy te kluczowe punkty w szerszym kontekście, zaczyna to nabierać sensu.

Jestem ciekaw innych opinii.

ocenił(a) grę na 10

Ano pierwszy raz miałem depresyjne, bo nie rzucałem śnieżkami i dałem jej naszyjnik Lary zamiast zrobić rozpierduche w laboratorium, dobrze, że akurat save miałem ogarnięty i szybko wróciłem przed laboratorium i poprawiłem swój błąd, więc zobaczyłem także zakończenie słodko-gorzkie. Ale mam za to pytanie: czy jak porzucamy śnieżkami, zniszczymy laboratorium, nie przyjmiemy złota od Emhyra, odwiedzimy Skialla w grobie to mamy zapewnione zakończenie z happy endem? :P

użytkownik usunięty
Rochu616

Wydaje mi się, że jest jeszcze jeden lub dwa warunki, które trzeba spełnić. Radowid musi przeżyć (wtedy Nilfgaard przegrywa wojnę) i/lub nie możemy zabrać Ciri do Emhyra na audiencję, tylko od razu ruszać z nią do Velen na Łysą Górę.

ocenił(a) grę na 10
Rochu616

Ja bodajże przyjąłem zloto i miałem happy

użytkownik usunięty
niedobitek_1

Jest 5 kluczowych miejsc/wyborów. Wystarczy dobrze wybrać w co najmniej 3 przypadkach, dwa można zepsuć. W takim razie powiedz jeszcze czy Radowid przeżył? Bo jeśli byłeś u Emhyra, Radowid zginął a mimo to miałeś pierwsze zakończenie, to by znaczyło, że moja teoria legła w gruzach :)

Ja zabiłem Radowida (tzn właściwie Filippa) i miałem szczęśliwe zakończenie. A tak poza tym też musiałem powtarzać, bo pierwszy raz miałem to złe zakończenie (Ciri i Geralt giną). :)

ocenił(a) grę na 10

przyjąłem złoto i nie zabiłem radowida. Próbowałem ale sie nie udało

użytkownik usunięty
Rochu616

Żeby Ciri została wiedźminką musisz jej nie zaprowadzić do cesarza.

ocenił(a) grę na 10

A jak to wygląda jeszcze z wątkiem miłosnym? Bo ja miałem w takim razie happy end, ale nie byłem z żadną..

użytkownik usunięty
niedobitek_1

Wątek miłosny nie ma wpływu na zakończenie jako takie. Jedynie na końcu, gdy jest to rysunkowe podsumowanie, gdzie Jaskier opowiada co i jak się potoczyło, wtedy jest fragment odnośnie tego z którą z czarodziejek Geralt pozostał (o ile jakąś wybrał)

niedobitek_1

Nie byłeś z żadną bo albo flirtowałeś z obiema albo obie olałeś. :D

użytkownik usunięty

Mały update, bo widzę, że te wybory są bardziej złożone niż sądziłem. Pod tym linkiem jest dokładnie wyjaśnione co i gdzie trzeba zrobić i jakie są tego konsekwencje:
http://www.tentonhammer.com/guides/witcher-iii-wild-hunt/witcher-iii-ultimate-en ding-guide-every-ending-and-romance-disclosed

ocenił(a) grę na 10

Ja miałem pierwsze zakończenie i choć do końca myślałem, że Ciri się poświęciła a w karczmie siedzi Triss lub Yen, to bardzo pozytywnie się zakończyłem. Kocham happy endy i cieszę się, że tak fajnie pokierowałem historią, kompletnie nie wiedząc, że to ma wpływ na koniec :) widać intuicja nie zawodzi :) a wyborów zawsze dokonywałem tak jakbym to ja decydował w życiu codziennym.

ocenił(a) grę na 9

Ja za pierwszym razem miałem środkowe zakonczenie.I, choć prawdopodobnie za drugim razem celować będe w to piersze zakończenie,to zgadzam się z tym co piszesz.Ze to drugie jest najciekawsze.Jakoś tak pasuje mi do atmosfery ksiązki.Niby wszyscy się odnależli,główny zły/żli już nie zagrażają a tu dupa.Los to sucz,która nie pozwoli na happy end.I dla mnie to nawet pasuje.

ocenił(a) grę na 9

Najciekawsze jest oczywiście pierwsze, bo najbardziej optymistyczne, rzecz jasna. Drugie jest całkowicie niezgodne z tym, co było w ostatniej części cyklu Sapkowskiego, a trzecie z kolei zbyt depresyjne, tak jak napisałeś. Najlepiej jeszcze zabić psychopatycznego Radowida i Dijkstrę po to, by NIlfgaard mógł wygrać wojnę i zająć całą prymitywną północ.

Conan_z_Cymerii

Ja po zakończeniu czytania Sagi miałem przeciwne odczucia. Wiele złego można powiedzieć o królestwach Północy, ale to Nilfgaard jest Mordorem Wiedźminlandu, a Emhyr Sauronem. Dlaczego? Rzeź Cintry. Dlatego tak kombinuję żeby zwyciężyła Redania. Za Lożą nie przepadałem, bo miałem wrażenie że Filippa chciała realizować swoje własne interesy, a nie "ogólnie pojętej Magii".

ocenił(a) grę na 9
CorporalHicks

To właśnie jest to, co odróżnia cykl wiedźmiński od Władcy Pierścienia. Tutaj nie można mówić, że ktoś jest Mordorem, bo tu nie ma podziału na dobrych i złych. Świat jest szary, moralność rozmyta, a wojna to po prostu wojna - krew, pożoga, rzezie i masowe ludobójstwa to jej nieodłączne składniki. Podobnych zbrodni dopuszczał się nie tylko Nilfgaard. Przypomnij sobie co zrobili ludzie Henselta z Keadwen po wtargnięciu do Aedirn. NIlfgaard to cesarstwo u szczytu potęgi, które by się rozwijać musi prowadzić intensywną ekspansję, tak jest z każdym imperium w szczytowym okresie.

ocenił(a) grę na 9
CorporalHicks

Redania w tym momencie wcale nie lepsza. Nawet nie ma komu kibicować. :P

ocenił(a) grę na 10
Conan_z_Cymerii

Moim osobistym zdaniem drugie zakończenie ma spory sens (dla mnie). Nilfgard ze swoim imperialnym zacięciem właściwie podbił wszystko to co chciał lub podbije. Jest przy tym w miarę w porządku , w stosunku do pozostałych frakcji. Przy czym Cirilla jest wyjątkowo logicznym wyborem na następczynie, zważywszy na jej doświadczenia. Jak dla mnie to jest najlepsze zakończenie. Fach wiedźmina, jakkolwiek ciekawy i pełen przygód - prędzej czy później kończy się jakąś fatalną śmiercią.

ocenił(a) grę na 10

Znalazłem opisy wszystkich zakończeń co i jak zrobić jakby kogoś interesowało
http://forums.cdprojektred.com/threads/41161-SELEKTYWNE-SPOJLERY-Poradnik-zakońc zeń-tłumaczenie

ocenił(a) grę na 9

Jak dla mnie zakończenie w którym Ciri zostaje Cesarzową jest bezsensowne i stoi w sprzeczności w książkami. Wiem, że gra się tylko na nich opiera, ale mimo wszystko nie mogę znaleźć w tym uzasadnienia.

Do klimatu najbardziej pasuję Bad end. Nie wiemy co się stało z Ciri więc możliwe, żę żyje, nie wiem nic o trissss-yenefer. Najlepiej pasuje do klimatu i pozwala na kontynuację. Coś jak ending mass effecta.
Ludzie mówią, że najgorszy, że nie wiedzą co z załogą. Bioware ulega, wypuszcza wersję rozszerzoną po czym mówi, żę teraz nie mogą zrobić fabularnej kontynuacji. BB, grajcie w Andromedę.

Dla mnie najlepsze jest zakończenie to najgorsze. Dlaczego? Mistrzowsko działa na emocje! Naprawdę, gdy za pierwszym razem miałem to zakończenie, to w nocy ciężko mi było zasnąć. Jest ono też diabelnie klimatyczne, a ta wściekłość w głosie Rozenka, mistrzostwo świata. Będę je pamiętał przez naprawdę długi czas.

użytkownik usunięty
_Zero_

Dobrze gada. Polać mu.

_Zero_

Ja dziś skończyłem i miałem te najgorsze zakończenie , przez godzine nie umiałem się otrząsnąć choć wiedziałem ze to Ino gra. Żadna gra tak nigdy nie zryła mi sumienia i żalu nad postacią wirtualną(Geralt).

Witam, jest możliwość "redukcji" np jednego zapisu gry przy chociażby misji ze śnieżkami i będzie to miało w jakiś sposób wpływ na zakończenie? Czyli zmieniamy jeden save i wracamy do stanu sprzed ostatnich chwil w grze. Czy w tym przypadku trzeba odtworzyć rozgrywkę np od rzucania śnieżkami aż po sam koniec, żeby zakończenie było bardziej pozytywne?

ocenił(a) grę na 10

1 miałem, tylko wątek miłosny zawaliłem

ocenił(a) grę na 9

Grałam Geraltem przez tyle godzin. Starałam się być jak najlepszym ojcem, naprawdę. Nie zdradzałam Triss. I co z tego mam? 3 zakończenie przez które nie mogłam się otrząsnąć przez kilka dni. Jestem tak bardzo zmotywowana do przejścia tej wspaniałej gry jeszcze raz tylko po to żeby Geralt był szczęśliwy :D