Jesli wielkosc swiata w mmo to dla Ciebie minus to chyba nie masz pojecia o ocenianiu gier w ogole:D Zreszta lokacje 1-80lvl odwiedza sie praktycznie tylko w czasie lvlowania postaci a do krain 80-85 lvl masz teleporty w glownych miastach wiec pisanie ze obszar wowa to jego minus jest tym wieksza bzdura.

Bzdurą to jest robienie właśnie tak wielkiej mapy. W innych mmo mapy są o wiele mniejsze i ich grywalność jest na równie dobrym poziomie.

A skąd wiesz na jakim poziomie jest grywalność WoWa, skoro nigdy nie grałeś?

Bo jest metalem88 i WIE.
Mapa w wowie jest przemyślana i pomimo swoich rozmiarów (co jest PLUSEM) jest BARDZO ŁATWA do ogarnięcia. Wystarczy użyć mózgu przez kilkanaście sekund. Questy są tak zorganizowane, że prowadzą cię za rączkę od punktu do punktu i zwiedzasz każdy teren PO KOLEI. Właśnie po to, żeby każdy nowy gracz się nie zgubił i nie wpadł nagle na mobka 40 leveli wyższego niż on.

Kalafiores grywalność można się domyślić, że jest na dobrym poziomie gdyż gdyby nie była to nie powstawały by dodatki

dodatki, ty palancie, powstają tylko po to żeby przyciągnąć więcej graczy i zarobić więcej kasy, tak samo jak wszystkie eventy i różniste pierdoły których teraz w Warcrafcie jest cała masa, zapewniam Cię że grywalność w podstawie zanim jeszcze powstały dodatki była tak samo dobra jak teraz kiedy czuć już delikatną komercją

Sam żeś jest palant. To że masz inne zdanie na ten temat to nie znaczy, że możesz obrażać innych. Zamykam temat bo widzę, że większość osób wypowiadających się to fanatycy, którzy będą bronić swojego zdania za wszelką cenę.

Prawda że fanatycy ale dowaliłeś oceniając grę a wcale w nią nie grając. Akurat rozbudowany świat to +

Jesli twierdzisz, ze w innych mmo robią lepiej, bo robią mniejsze mapy od wowa, ogarnij EVE Online i powiedz co myslisz o tej mapie ;)

Ale ja wcale tak nie twierdzę tylko ten wyżej, metal88

No no, mi chodziło o usera Metal88

lolololol ludzie narzekają że im się content nudzi i że cały świat już zwiedzili, chcą nowych krain zawsze a tu czytam coś takiego, no nie mam słów...