Wpis archiwalny, 2014r:
Wiele osób przedstawia tą grę jako prawdziwy klasyk, swoisty "must play", z genialną fabułą, oryginalną grafiką i mega grywalnością.
Z powyższych określeń pasuje jedynie "oryginalną grafiką", bo faktycznie zostało to zrealizowane w naprawdę fajny sposób, te wszystkie "zbliżenia okienkowe", "tup, tup, tup", fajnie, naprawdę fajnie. Ale to tylko warstwa artystyczna, która nie uratuje tytułu, gdy pozostałe elementy kuleją. Po pierwsze fabuła, która jest pewnie bardzo ciekawa...w komiksie. W grze zostało to przedstawione po omacku, zlepek kilku obrazków z dymkami (które na dobrą sprawę niczego nie mówią) nie wciągnie gracza w historię. Grywalność - powiem tak, byłem bliski porzucenia XIII gdzieś tak w połowie gry, przez toporny sposób eksterminacji przeciwników, czyli najistotniejszego elementu w shooterze. Przełamałem się jednak i muszę przyznać, że końcowe etapy były naprawdę fajne. Gdyby cała gra została w ten sposób zrealizowana, można by faktycznie mówić o klasyku. A tak tylko 7/10 (końcówka uratowała w miarę ocenę).