Ja mam bardzo mieszane uczucia. Przed chwilą grę skończyłem, a zacząłem o 13. Czyli jakieś ponad 4h gry... Fabuła mnie wciągnęła, chociaż zagadki wymagające nie były. Na końcu wszystko nabrało sensu, z tym żeby nie pozwolić wybudzić się śniącemu. Ale szczerze? Czegoś innego się spodziewałem... trochę jestem zawiedziony.

Zgadzam się z przedmówcami. Grafika bardzo ładna, muzyka wręcz wspaniała, bardzo fajne scenerie i sam klimat, ale jako gra sama w sobie dość przeciętna. Zagadki w większości bardzo proste, a czasami wręcz banalne (ta z nożyczkami i siekierą pobiła wszystko), czasem nielogiczne (dom z portalo-drzwiami). Brakuje trochę urozmaicenia w sceneriach (zbyt mało budynków, a te które są można zwiedzić praktycznie w kilka minut). Chciałbym także zobaczyć owy las nocą.:) Sam świat, mimo wrażenia otwartości i nieliniowości, nie daje nam zbytniego pola do popisu: co krok napotykamy "niewidzialne ściany", które uniemożliwiają nam swobodną eksplorację otoczenia - większość zakamarków jest dla gracza niedostępna. Zgadzam się również co do długości. Jestem przyzwyczajony, że w porządną przygodówkę gram 2-3 dni, a tu zonk, 5 godzin i po sprawie... Technicznie 9/10, fabuła + zagadki 5/10, dlatego moja ocena to zasłużona 7.:)