"Szpital" to kolejny w ostatnich latach serial dokumentalizowany produkcji TVN przedstawiający losy pacjentów, którzy trafili na szpitalny oddział ratunkowy w Krakowie. Każdy z odcinków opowiada inną, odrębną historię. W rolach głównych m.in. zakopiański aktor teatralny i filmowy Krzysztof Wnuk oraz aktorzy - amatorzy znani z ról w serialach "W-11 Wydział Śledczy", "Detektywi" czy "Majka".
Zawsze to samo. Przychodzi ktoś chory, nie powie wszystkiego, lekarze nieudolnie próbują robić
badania, na końcu wychodzi na jaw jakiś ukryty fakt. Lekarze stwierdzają "nooo, gdyby pan/pani
przyznała się od razu, moglibyśmy pana/panią od razu wyleczyć". Pacjent wyleczony, napisy
końcowe.
Taka zabawa każdy może dopisać jedno zdanie, no to jedziemy;-): Na oddział zostaje przywieziony mężczyzna który w czasie konstruowania bomby ładunek urwał ginitalia. Zamierzał on wysadzić...
A mnie dobija w tym serialu "prawda". Kurde, tam kiedyś ktoś umarł? Bo mam wrażenie, że lekarze są chodzącymi geniuszami. Albo w jeden dzień potrafią wykryć chorobę, co w prawdziwym szpitalu zajęło co najmniej 2-5 dni. Jednak najlepsze - prawie każdemu robią tomografię (często bez większych wskazań)! Może niech...