najlepsza scena była wtedy gdy wszyscy tańczyli tak jak w hsm a ten pedałek (zack efron) śpiewał że jest gejem
hahah no to było dobre, ale mnie się podoba najbardziej jak na końcu była ta taneczna walka i Thomas mówi do Megan: 'zatańcz układ z klubu' a ona zatańczyła, jak zatańczyła xD a on 'nie chodziło mi o ten' Oo xDD
Mnie też rozwaliło to z tym oknem :D podobało mi się jeszcze jak ten policjant na początku niby chciał pomóc mamie Megan a on po kanister :P no i jeszcze nie da się zapomnieć Pani DużąPipę :D
gdy ta cieżarna tańczy na parkiecie i pod koniec rodzi czy raczej wypada jej te niemowle i tak fajnie sie "układa" do kamery :D
Ale masz, kurde, pojęcie! "tańczyli tak jak w hsm" - cóż... Akurat w tej scenie nie tylko tańczyli, ale i śpiewali jak w "Fame", tym oryginalnym z lat 80 (może i w remake'u też, nie wiem). Mimo wszystko dobrze, że pomimo całkowitego braku zrozumienia kontekstu scena się podobała.