Kocham horrory i na prawdę mało który robi na mnie wrażenie ,ale ten zrobił . Nie wiem może to
efekty kinowe ale mi sie podobało .
Rec 4 powinien się nazywać atak małp, a nie apokalipsa.
Piątka bedzię pewnie o rybach. Jeśli uważacie, że to jest najlepsza część to współczuje Wam gustu filmowego :P
Współczujesz gustu?
Stary, to ja współczuję tobie. Jedynkę obejrzałem, no bo to jedynka, warto zobaczyć co nam nowego serwują, otrzymałem spleśniały kawałek chleba o lekkim zabarwieniu religijnym.
Dwójki nie zdołałem zmęczyć, po prostu ścierwo bezdenne. które mnie zmęczyło po 20 minutach.
Trójka, to nie jest film, to się nie klasyfikuje w żadnej kategorii, twórcy powinni dostać jakąś nagrodę za wymyślenie nowego poziomu badziewia, za wzbicie się na wyżyny tandety lub przekroczenie granicy dotąd nieosiągalnej w sferze szmiry.
Czwórka jest zrealizowana w miarę dobrze, efekty są niezłe, fabuła trzyma się w większości kupy i nie ma się zasadniczo do czego przyczepić, taki sobie średniaczek +. I nie, nie chodzi o to, że nie lubię filmów kręconych z pierwszej osoby. "BWP" to dla mnie arcydzieło, całkiem niezłą pozycją jest również "Jako w piekle tak i na ziemi", "Grave Encounters", to też smaczny kąsek dla wielbicieli tego rodzaju rozrywki, ale jak już wsponiałem trzy pierwsze REC'i są po prostu okrutnie złe.