ale nie to mnie najbardziej frasuje, tylkointerpretacjao której przypadkieem usłyszałem, a zejakoś nie moge wejść na wszystkie komenatrze, o dziwo zacina mi sie i nie chce pokazac wszystkich, więc nie wiem nawet czy się powtarzam, ale proszę o radę. Trzeba bowiem każdej interpretacji poświęcić chwilę, bonigdy nie wiadomo która jest trafna. Chodzi o końcówkę o dziwną wychudzoną postać, która zabija dwójkę ostatnich bohaterów. Ktoś z moich znajomych stwierdził, że to był Jezus. Co wy o tym sądzicie?
że ten twój kolega jest głupi. To była jak dla mnie kobieta. Ogólnie ten film dla mnie to jakaś komedia. Ze wszystkiego się śmiałam.
Nieeeeeeeeee, to CHYBA nie był Jezus... Włosy za krótkie i gdzie broda? Ja sądzę, że to Heidegger z drugiej strony to może być Schleiermacher, ale mogę się mylić... Filozofem nie jestem.
Inne teorie?
Kto koledze odpowie?