Ja się podczas oglądania tego filmu w ogóle nie bałem. Żadna scena mnie nie przestraszyła, ponieważ wszystko było przewidywalne i nie było budowane napięcie grozy. Sceny walki, które były kręcone wnerwiającą strasznie kamerą i krzyki od których tylko bolały uszy dodatkowo psuły klimat. Ten kiczowaty (wg mnie) film jest jedynie marną podobizną Blair Witch Project, który jest filmem genialnym. Po obejrzeniu tego filmu byłem jedynie rozczarowany. Tylko nie rozumiem czemu tylu osobom się ten film tak podobał?

Jak dla mnie ta postac na stychu i sceny z nią były najstaszniejsze w filmie...

Mnie wystraszywszy 2 rzeczy i bardzo dobrze bo po to horror oglądam bym miały mnie straszyć :) , 1 to ten chłopiec na strychu wiedziałem że tak będzie ale i tak odruchy od warunkowy był , dalej to ta dziewczynka starej babci :) ee nie wiem no jakoś tak :)>

I proszę was abyście nie karmili trolla (czyt. prowokację tupajew15) i nie odpyskiwali i robili bezsensownych kłótni na 10 stron bo to szkoda waszego czasu, i tak z tego nic nie wyniknie.

Pozdrawiam.

Nie, to nie jest prowokacja... poprostu mnie szlag trafia jak widze co ludzie na tym forum wypisują ;p

Przeczytaj sobie posta nad moją "prowokacją", zrozumiesz oco mi chodzi.

Dokladnie. Penetracja strychu kamera i ta tagla postac w obiektywnie. Ale w sumie to chyba jedyna scena.
Ogolnie tworcy nastawili sie chyba na szokowanie nie tyle co obrazem ale krzykami ktore mnie bardzo draznily zeby nie powiedziec meczyly.
Mimo to film co najwyzej 4/10

popieram calkowicie. nie wiem czy to mozliwe zeby sie ludzie smiali w tym momencie. u mnie na sali byly ciche okrzyki w stylu 'o matko!' i wszyscy w napieciu czekali na dalszy ciag.

Dla mnie najlepsza była ta staruszka ona była zarąbista...

A scena z jej udziałęm było najlepsze ze koles nagle zaczyna uciekac z kamera a tu nagle wyskakuje ta staruszka i drze ta pape a ten drugi jej z młota wyrąbał ( no ta scena mnie powaliła)...

Druga scena: Jak ten strazak z góry zleciał - wtedy to w kinie był taki huk ze sie smiertelnie przestraszyłem.

Ale i tak przez ten film mozna dostac adrenaliny.

FILM: 10pkt
MUZYKA: 10
KLIMAT: 10

TEN FILM JEST ZAJEFAJNY POLECAM GO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1

Mnie też podobały się sceny z lecącym strażakiem i wyskakującą babcią. Chłopiec na strychu nie urzekł mnie całkiem, ale lekko zadrżało mi serce na jego widok ;p Z oceną filmu bym się kłóciła...

w tym filmie nie ma muzyki:/
eh te dzieciaki
film 1/10
bardzo beznadziejny

Bardzo beznadziejny to był pomysł abyś przyszedł na świat.

Jeżeli taki jesteś fajny, że stać Cie tylko na napisanie "w tym filmie nie ma muzyki:/" to żal mi Cie...

to było odnośnie komentarza "mikolajsterczewski" który twierdzi że muzyka 10/10
skąd ją wziął?

chwile skąd wiesz ze jestem dzieckiem????????? Moze nim nie jestem patafianie - grzegorz85

Co nie zmienia faktu że w filmie muzyki nie ma.

Jeżeli mam się przyczepić, to na końcu dla rozładowania napięcia po slowach 'Pablo kręć do k***y nędzy' ;) pojawiła się całkiem przyjemna hiszpańska nuta:). Ogolnie film oceniam bardzo wysoko, przemawiaja do mnie argumenty, ze w Blair swietnie zbudowano napiecie bez fizycznie ukazanego 'strachu', jednak w tym filmie sa naoczne momenty grozy i wcale nie uwazam go dlatego za cos gorszego;) Jak dla mnie, budowa wizerunku filmu dokumentalnego w 1 części to jest strzał w dziesiątkę, człowiek ogląda relacje na lajfa codziennie, i dzieki temu czuje jakby obcowal z obsadą. Mam jeszcze kilka argumentow, ale po co to komu;) osobiwscie uwazam Rec za film leprzy gatunkowo od Blair, duzo leprzy, bo ten amerykanski tytul w momentach ocenianych jako kluczowe wydal mi sie poprostu smieszny, zeby nie powiedziec zalosny:)

Pozdrawiam wszystkich fajnych kinomanów;] I proszę o powściągliwość w zbędnych emocjach, bo szkoda czasu, na przewijanie dekonstruktywnych obelgo wypowiedzi

Dokładnie , chodzi mi o to iż muzyki filmie nie było , jedynie na napisach końcowych a to raczej film niby.Trudno żeby by;la w takim filmie muzyka :) chociaż pewnie jakieś ambient był , ale ktoś walnął gapę i teraz na siłę próbuje udać ze jednak muzyka tam była.Jest to normalne zjawisko w psychologi.Lecz warto jednak tego delikwenta przekonać ze jej nie było by następnym razem tak pchanie nie pisał, koniec mojej wypowiedzi.

Pozdrawiam.

Nie no,muzyki oprócz napisów końcowych się raczej nie uświadczy :P To tyle odnośnie tego.

Sam film jak dla mnie OK,ale bez rewelacji.Poszedłem,bo słyszałem,że taki "zajebisty","schizowy" i w ogóle jucha,mózg i orzeszki :P Mam dwa momenty-jeden,który mnie,powiedzmy,przestraszył i się wywołał odruch bezwarunkowy(scenka z chłopcem i światłem kamery.Ja nie wiem,wiadomo,że zaraz coś wyskoczy a i tak człowiek podskoczy.Nawet nie czuję,kiedy rymuję^^).Drugi natomiast tak mnie rozbawił,że ludzie się na mnie patrzyli na sali jak na wariata. No ale co zrobić,jak nie się śmiać,jak na kola leci starsza pani z rozdziawioną japą,a ten jej młotem w mordę :D Jeszcze to tak było sfilmowane,że jak upadła,to potem wstała i zaczęła ryczeć,jakby pretensje jakieś miała,że mordę ma oklepaną xD(przypomniał mi się wtedy "Dzień świra" i akcja z pieskiem bez tylnich łap i jego właścicielki.Po prostu nie mogłem wyrobić z tego^^)

Dla mnie spoko film z nutką horroru i komedii :P

jesli chodzi o muzyke - czy aby napewno jej nie było? bo cos mi swita ze bylem wlasnie z tego powodu zaskoczony gdy ogladalem drugi raz. muzyka (wlasnie jakis mroczny ambient) byla chyba gdy Pablo z Angelą ogladali materiały w mieszkaniu na strychu. ale byla na tyle subtelnie umieszczona ze jej obecnosc byla z trudem zauważalna. ale swoje napewno robiła i czyniła atmosfere jeszcze bardziej zlowieszcza

ja bym raczej zapytała z czego się najbardziej śmialiście bo niejedna komedia mnie nie śmieszyła jak ten film... jedyny plus jaki jest to ciekawa i nietypowa praca kamery co zwraca na siebie uwagę reszta to całkowite dno... dla mnie film zasługuje na 2 w porywach 3/10 ale dałam 1 ponieważ ocena prawie 7,5 jest zdecydowanie za wysoka...

moim zdaniem dopiero jak na strychu robi się ciemno można mówić o jakimś strachu.. a to całe latanie po schodach w góre i w dół kiedy i tak wiadomo, że każdy następny będzie się tak samo rzucał nie wiele wywołało u mnie strachu.. może sie tak nastawiłam już na wstępie bo sposób kręcenia w stylu "na żywo" wybitnie do mnie nie przemawia. ale w odpowiedzi na pytanie - głosuje na seny ze strychu.

:) wg. mnie straszna byla dziewczynka, juz na gorze kiedy policjant popatrzyl jej w oczy, ta twarzyczka byla okropna:P mimo ze takiego małego bombla:) Troche się przestraszyłem:)

dokladnie. dziewczynka byla ucharakteryzowana na opętaną, a taki wyglad jest napewno straszny.

Dla mnie film byl po hiszpańsku i to pierwszy argument na super klimat. Troche egzotyki nie zaszkodzi. Ponadto w kinie byłam sama i nie miałam z kim komentować scen i rozładowywać się jednocześnie. Mega wczułam się w każdy moment co zaowocowało ogromną dawką strachu. Twarz dziewczynki jak z "laleczki Chucky", wchodzące zombie pod drzwami, jak z "nocy żywych trupów" (1968) i jednocześnie takie zdenerwowanie czemu tak się w ogóle dzieje (bezsilność władz). Ach zapomniałam wspomnieć o momencie, w którym staruszka zniknęła z podłogi (co było do przewidzenia), aczkolwiek byłam się z której strony się pojawi.
Mimo wszystko film oceniam 7/10. Mógłbyć bardziej "rozwątkowiony". Pozdrawiam

No czemu się tak dzieje , że policja taka nie udolna ? widzie że sie wczułaś bo płowa ludzi właśnie dzięki temu się nie wystraszyła :) bo był to zbyt mało realne.Ale nikogo nie straszy ten boos ze strychu ? ^^

Nie, troszkę nawet śmieszył. Taki ważny moment: odnalezienie dokumentów, taśm, jakiś zdjęć Chrystusa, krucyfiksów, jakieś chemiczne mikstury a tu nagle coś takiego koślawego wstaje. Nie ruszyło mnie to zbytnio. Bardziej ta zrezygnowana, roztrzęsiona reporterka.
Może to wszystko zmieniło bieg wydarzeń i "opadnięcie" emocji, gdyż usłyszałam na sali za sobą grupkę śmiejących się ludzi:( ehhh

Ja wydygalem, jak na tej kamerze bylo widac ze cos sie do nich zbliza przez korytarz;P
Bylo troche napiecia, chociaz pozniej pomyslalem ze ta 'kobieta' byla na tyle krucha i niedozywiona, ze mogli ja bez trudu unieszkodliwic:], gdyby bylo swiatlo oczywiscie:P ok juz sie nie zapedzam, ale to 1 film w gatunku na ktorym sie balem:)

No i to jest ten - dla których na horrory trochę głupio chodzić chyba ze mało ludzi jest :) , ja oglądałem o 2-3w nocy sam w mroku , słuchawkami na maxa (myślałem ze wyłączę w połowie, ale nie :)) no dziwnie ta była maszkara , choć bardziej dziwnie było i znacznie ważniejsze dla czego taka czarująca dziewczyna a ten film sama :D

Pozdrawiam.

Jakiś czas temu pracowałam w kinie, więc chodzenie samej nie było obcym zjawiskiem. To stąd to zamiłowanie fimami...
BTW nie obejrzałabym tego filmu w domu. Bałabym się okrutnie...
Pozdrawiam

O to ciekawe , ja mam do kina z 5m ale żeby oglądać tam horror to nie :) , no ja jaki strach miałem to jak sobie szedłem do ubikacji bo się najadłem jakiś jogurtów :D i coś mi jak by przecinało w tym morko i noga sama się zatrzymała , mowie sobie w myślach że to tyko wyobraźnia i to w sumie tyle.

jak na horror to było zajebiscie realistycznie.

baby sie zawsze jakoś bardziej boją... my mamy chyba większa wyobraxnie. Ale film jest naprawde niezły. moim zdaniem brak muzyki w tym horrorze jst jesdzcze bardziej przekonywujący! Ja to wprawdzie ogladałam w domowym zaciszu, ale i tak się bałam. No i ciekawy pomysł. Najgorsza scena, jak dla mnie to ta na struchu, kiedy to chude dziecko tak sie patrzy w kamere i cap...!!! brrrr....

Kiedy widac sam zarys sylwetki w tym korytarzu, kiedy jest jeszcze dosc daleko zrobilo na mnie lepsze wrazenie niz to cale 'cap' ;p

A ja się tak zastanawiam, czy ta chudzina ze strychu to komputerowe dzieło, czy prawdziwa aktorka? :P

Oo ten motyw dobrze mi znany z Silnet Hill ale gry polecam zgrać adrenalina w 100% xD

Chodziło mi o "Kiedy widac sam zarys sylwetki w tym korytarzu"

Nie grałam, chociaż miałam zamiar. A takie sceny wykorzystywane są dosyć często (mówię o filmach, bo na grach za bardzo się nie znam), mimo to prawie zawsze robią na mnie wrażenie.

Silent Hilla warto przejść każdą część-naprawdę nieźle daje po psychice^^ Wszechobecna mgła i mrok,tylko malutka latarka i radio,które zaczyna upiornie zawodzić w pobliżu jakichś maszkar,których nie widzisz,ponieważ znajdują się w ciemności poza zasięgiem twojego wzroku.Plus zawsze zajebista fabuła. Naprawdę warto;) Trochę off,ale na sam temat filmu już się wypowiadałem,więc nie ma co się powtarzać;)

Pozdrawiam.

Tak po pierwsze, to bym chciała zauważyć, że na strychu była DZIEWCZYNKA.. znaczy już kobieta.. a nie żaden CHŁOPIEC. -,-


No, nie ważne.


Film świetny i tyle.

Ja bym chciała zauważyć, że nieuważnie oglądałaś film.

Zdecydowanie chłopiec na strychu. Po ruchu kamery łatwo było domyślić się że zaraz coś pojawi się w kadrze, a mimo to podskoczyłem jak chyba nigdy. Potworność.

" madzio_r"

Ja nie uważnie oglądałam film? To niby czemu ten stwór na strychu miał piersi? Niby czemu było tam tyle tych artykułów o chorej na nieznaną chorobę DZIEWCZYNCE? To, że ona nie miała kompletnej bielizny, takiej, jak to na płeć żeńską przystaje, nie oznacza, że była chłopcem.. -,-'

Panno Magdo w grach tez , lecz ta gra pokazała co to strach hmm najlepiej nie pytaj się dal czego hmm ponieważ to jest dużo ton psychologi, zacząć teraz do 3 części , jakoby pierwsza już może panią odstraszyć ale grafiką :) zresztą chyba nigdy nie została wydana na PC , choć dla mnie najmocniejsza ze wszystkich.

Tak, tak, ja nie przeczę, że w grach też ;P Nie miałam jeszcze okazji się przekonać, dlatego opieram się na filmach. Odmawiano mi takich gier w obawie o moje zdrowie psychicznie ;p Podobno schizująca jest, w co nie wątpię. Teraz mam zamiar pograć w "Alone in the dark". Ponoć mocne i znajomy po 10ciu minutach ledwo wytrzymuje, tak więc muszę sprawdzić ;] Pozdrawiam!

Alone in the dark, przy Silnet hill to bajka dla dzieci , nom ja grałem trochę straszne trochę :) zależy też o której części mówisz ja jednak ci polecam do jak chcesz coś słabszego to Residnet Evil 3 lub 3 :) albo fear :) ale na to trzeba potężnego sprząta :)
też Pozdrawiam mrocznie ;)

3 lub 4 miało być :), przepraszam :) ,,,

Nom, fakt... już grałam. Alone in the dark to, że tak powiem... kupa z dynamitem - czasami coś się dzieje, ale ogólnie nie ciekawe. Resident Evil... i te szybko poruszające się zombiaki, nadludzie(!). Brr... ;]

Oo no to , czas tylko na Silnet Hill :) i noc bo jak to mówi pewien ktoś "kiedy rozum śpi budzą się demony" aj :) lubię ten obraz jak i czerwnego smoka blake , ale wiesz że SH ma ulic jego powieści hehe . po porstu ta gra to wielka zagadka :), tylko czy starczy ci sił by ją odkryć ? odwagi by ją przemierzyć i determinacji by się wczuć ? to już droga Magdo do Ciebie zależy.

Brr :)

Hej Zgadzam się z Tobą, reakcja dziewczyn w kinie była niepowtarzalna

" madzio_r"

Ja nie uważnie oglądałam film? To niby czemu ten stwór na strychu miał piersi? Niby czemu było tam tyle tych artykułów o chorej na nieznaną chorobę DZIEWCZYNCE? To, że ona nie miała kompletnej bielizny, takiej, jak to na płeć żeńską przystaje, nie oznacza, że była chłopcem.. -,-'

Trudna jakaś jesteś... Strych był jeszcze wyżej!