5,8 41  ocen
5,8 10 1 41
¡Mátalo!
powrót do forum filmu ¡Mátalo!

Dziwaczny

ocenił(a) film na 3

Z trudnością wytrzymałem do końca chyba tylko po to, żeby móc ten film uczciwie ocenić. "Matalo" posiada psychodeliczny klimat, specyficzną pracę kamery, irytującą (wg mnie) muzykę no i zupełnie odjechane postaci. Jeśli ktoś jest fanem kiczu i przedziwnych pomysłów to ten western może się spodobać. Ja staram się go ocenić w miarę obiektywnie w stosunku do innych spaghetti, które widziałem no i przez to ocena wypada bardzo negatywna. Gra aktorska jest tutaj słaba, scenariusz nielogiczny (nie wiadomo skąd się biorą bohaterowie, co się z nimi w międzyczasie dzieje), wiele bezsensownych ujęć, które miały chyba podkreślić oryginalność tego westernu. Poza tym to jest remake "Kill the wicked" z 1967 roku, no kurczę mogliby chociaż coś wymyślić nowego a nie korzystać z historii już wcześniej sfilmowanej. Bumerangi to jedna z jedynych zalet tego filmu, tak poza tym dużo tutaj przede wszystkim znęcania się nie tylko fizycznego ale też psychicznego. Ogólnie nie moje klimaty, ale warto obejrzeć, żeby wyrobić sobie własną opinię.

ocenił(a) film na 8
rzyczki

"no kurczę mogliby chociaż coś wymyślić nowego a nie korzystać z historii już wcześniej sfilmowanej".
Mam wrażenie, że ma to głęboki sens. "Matalo!" to po prostu próba opowiedzenia historii przy minimum słów, za to przy pomocy obrazów, gestów, muzyki, cytatów z innych filmów i kreatywnej pracy kamery. Przy takim podejściu wykorzystanie istniejącego już scenariusza wydaje się logiczne, pisanie nowego byłoby pójściem na łatwiznę.
Na ile ta próba jest udana, to już kwestia podejścia- nie każdy trawi filmy o podobnej narracji. Natomiast nie zaliczałbym tego obrazu do spaghetti westernów, bliżej mu raczej do produkcji art-house'owych. Zresztą gołym okiem widać, że twórcy "Matalo!" się nimi inspirowali.
Dla tych, którzy filmu nie widzieli, mam taką radę- obejrzyjcie go drugi raz, bo nie znam jeszcze człowieka, który po raz pierwszy nie obejrzałby go bez większej lub mniejszej irytacji. Ja nie stanowię tu wyjątku.