pół filmu przegadane... myślałem że to I to dno ale ta część to dno dna, szkoda. Trzeba czekać na last Jedi !
Postacie mdłe, bez kompletnego wyrazu, zresztą zobaczmy jakie postacie były choćby podobno słabych epizodach 1-3...Dooku, Grievous, Yoda, Obi Wan, pamiętam za dzieciaka jak sie bawiliśmy wszyscy chcieli być którymś z nich, a tych z łotra to dramat.
Dooku i Griveous praktycznie nie mają osobowości. Potrafisz coś o nich powiedzieć? Postacie to największy problem ep1-3.
Poczytaj to forum, pisałem tu rozprawki o tym co jest tak a nie tak w prequelach i nie mam zamiaru pisać po raz 50 tego samego.
"Dooku, Grievous, Yoda, Obi Wan", chciałeś napisać Obiwan i Dooku, bo yoda to ten sam Yoda a Grievous... jakby podliczyć animowane wojny klonów to spoko a jak by ich nie brać pod uwagę to kolejne mięso armatnie. A w łotrze? To tylko Spinn off w dodatku pojedyńcze uzupełnienie nowej nadziei, co się spodziewałeś? Mamy tego robota, tego złego i główną bohaterkę. Masz już trzy fajne postaci z jednego filmu, a jeszcze jak ty dałeś Yodę to ja dam Vadera. I co z trzch filmów wypisałeś
5 twoich zdaniem fajnych postaci a ja z jednego 4. To jest poziom Prequeli.
jesteś troluchem? Piszesz, że film to dno dna a wystawiasz ocenę 7?
A to "pół filmu przegadane" to chyba dowód na to, że dodatkowo gimbusem?
Jak chce obejrzeć ambitne kino to oglądam Smarzowskiego, jak chce oglądać gadane kino to oglądam Tarantino, ale jak ide na SW chcę obejrzeć szybkie akcje, wyraziste postacie , piękną muzykę, piękne efekty itd itd ma być ten klimat którego tu nie było
Zresztą spójrzcie jacy aktorzy grali w Ep 1-3 Ewan McGregor, Liam Neeson, Natalie Portman ( akurat w SW słabo zagrała ), Ian McDiarmid, Christopher Lee, Samuel L. Jackson. Aktorzy z bogatą przeszłością, rozpoznawalni w świecie a w łotrze 1 to ludzie kompletnie wzięci z kapelusza, jedyny szerzej znany to Forest Whitaker. Spytajcie ludzi na ulicy kogo bardziej kojarzą tych z EP1-3 czy łotra. Jedynie muzyka ratuje ten film, no i te kadry też spoko