Czy ktoś może wie Gdzie mogę znaleść, wersję dłuższą, reżyserską?
Jakby to powiedzieć. Możesz spróbować tutaj http://www.amazon.com/Blade-Runner-The-Directors-Cut/dp/0790729628 za 8 dolców (czyli jakieś 24 PLN - nie wiem jak tam stoi dolar) plus koszty przesyłki masz 2 płytowe wydanie DVD. Zresztą pewnie można taniej, bo na Amazon nigdy nie próbowałem niczego kupować.
Pewnie na pewnym dobrze znanym serwisie też to znajdziesz. A jeżeli szukasz wersji "mało płatnej" to sporo tego wala się po sieci. Cóż wystarczy trochę poszperać w google ;P
Dzięki za odpowieć ale... nie poogłeś bracie. Naturalnie chodzi mi o wersję free (co zrobić, studenckie życie). Zaglądam do googli iiiii nic konkretnego nie widze, troche torrentów ale bez seedów. Dlatego, zanim się wkopie w to wszystko na pewien czas liczę na dobry gest, dobrej istoty.
W sklepie.
A jak ci już tak bardzo żal pieniędzy, to co to za problem wejść na pierwszy lepszy portal z torrentami?
Żeby mieć pieniądze trzeba je zarabiać, ja nie zarabiam, więc nie mam, proste, bez wielkiej filozifii. Na torrentach multum fake's. Owszem z czasem może i znajdę ale jak nie masz nic konrketnego do powiedzenia to sobie daruj.
No przecież podałem Tobie stronkę. Chyba, że tylko z torrentów korzystasz? Na tamtej stronie jest kilka wersji włącznie z reżyserską i linki są aktywne.
Skoro nie masz pieniędzy, to nie masz filmu. Proste, bez wielkiej filozofii. Mnie nie stać na Ferrari a nie wchodzę na forum ich entuzjastów zapytać czy mi ktoś za darmo nie załatwi.
Hahaha, cóż za porównanie, ferrari a wirtualny plik, hmmm pomyślmy... Ja jednak sądzę, że gdyby była taka możliwość żeby sobie spakować taką wypasioną brykę w packa i później móc sobie ją ściągnąć (nawet nielegalnie) przez torrenty to byłbyś pierwszy. Poza tym, ja sam nie jestem zwolennikiem kapitalizmu, dlatego wybacz... ale gówno mnie obchodzą tego typu wypowiedzi, odpowiadam bo lubię się poprzekomarzać :)
ps. zmień avatara bo to źle o Tobie świadczy, nieanonimowy-praworządny.
Żaden wirtualny plik. To co się nazywa "Łowca Androidów" to praca setek ludzi i firm. Być może na Twoich studiach nie uczą ekonomii i tego, że żeby powstał dowolny produkt potrzebne są pieniądze. I tego, że gdyby wszyscy kradli jak Ty, żaden inny film by nie powstał, bo koszty jego stworzenia by się nie zwróciły. Czas dorosnąć. Czy wiedzę którą zdobędziesz na swoich studiach też rozdasz za darmo czy będziesz chciał zarabiać? Studiujesz też za darmo czy może płacisz czesne albo za Ciebie płacą ludzie w swoich podatkach?
Tak, to co robię jest ZŁE. Ale popatrzmy na to troszkę szerzej. Ten film został stworzony przez ludzi, ludzi którzy żyją tak jak chcą bo mają pieniądze, mają pieniądze bo ktoś taki jak ja, w dalekim kraju za siedmioma górami i lasami, o tym samym statusie społecznym, z tym samym doświadczeniem zawodowym, wykrztałceniu i w tym samym młodym wieku jest w stanie sobie pójść do sklepu i to kupić. Powiesz pewnie "O co ci chodzi, mniej pij, trochę mniej jedz, zależy ci, to też wstaniesz i pójdziesz do sklepu i sięgniesz na tę półkę", ja na to "Mógłbym ale tego nie zrobię". Wtedy Ty pomyślisz, że jestem darmozjadem, kimś kto nie szanuje cudzej własności i ciężkiej pracy.
Dlatego pozwól że zapytam Ciebie, człowieka który w świecie współczesnego materializmu jakoś sobie odnajduje miejsce i staje się jego częścią, czym jest sztuka że powinniśmy oceniać ją tylko w kategoriach wylicytowanej ceny? Czym jest sztuka jeśli sama wybiera i kategoryzuje swoich odbiorców. Dlaczego ten ktoś, przecież tak podobny do mnie, ma większe możliwości niż ja? Czy to może dlatego że ja zarabiam tutaj tylko 300 euro a on nawet 8 razy więcej, czy to może dlatego że w najbogatszym kraju gdzie powstał właśnie "Blade runner" podatki jednocześnie są niższe dwukrotnie?
Nie robię z siebie ofiary, ja sobie po prostu radze. Nie lubię kiedy ktoś oszukuje ale bardziej wkurviające jest to, że każdy o tym wie i nikt nic nie robi. Dlatego puki nie zarabiam ile powinienem zarabiać, (z godnie założeniem, że każdy ma na starcie tyle samo, bo na tym opiera się piękno kapitalizmu, prawda?) będę kradł tak jak sam jestem okradany, wcale dlatego że patrze na innych, ale dlatego że coś tu jest nie tak. Nie zrozum mnie źle, bo wiem dobrze, że jeśli korzystam z komputera to znaczy, że żyje lepiej niż 92% ludzkości, lecz i nich to da Tobie coś do myślenia.
Bez patosu, ale obejrzyj sobie ten film jeszcze raz. Pozdrawiam.
Świat nigdy nie był sprawiedliwy i pewnie nigdy nie będzie, co nie znaczy, że sami mamy do tego dokładać własną cegiełkę. To trochę nie miejsce spór moralny ale rozumiem sytuację i dylematy. Również pozdrawiam i życzę po studiach pensji na zakup oryginalnego Łowcy. Pax.