Film na początku zapowiadał sie dobrze lecz efekty specjalne już zaczęły niszczyć całkowity obraz tego "arcydzieła" ocenianego przed twórców na 10/10. Głupota czysta tak go oceniać Owszem są momenty dobrze zrobione lecz Diesel nie może w pełni pokazać na co stać jego umiejętności aktorskie przez ten scenariusz który jest dość słaby. Film na samym początku ukazuje bardzo ciekawą sytuację ataku na bazę czarownic ale scenarzysta już potrafił Zniszczyć cały efekt zaskoczenia po rzuceniu klątwy na głównego aktora. Motyw że zdradą i próba wskrzeszenia królowej owszem zaskoczył mnie lecz nie na długo. Po całej sytuacji gdy max zostaje zmuszony do służby królowej efekty specjalne znów dały po oczach i zepsuly klimat całej sytuacji która tam.została ukazana. Rozwój akcji zaczynał coraz bardziej zaskakiwać gdy główny bohater dowiaduje się że byl tylko nosicielem klątwy która od początku była zapisana dla królowej czarownic. Film oceniam na 5,5. Czemu tak? Bo cała główna fabuła zdradziła się na Początku filmu nawet człowiek który nie zna się na filmach potrafiłby odgadnąć co się dalej wydarzy. Producenci można powiedzieć przescigneli się w swoich założeniach na temat filmu który miał zostać "arcydziełem". Film dość dobry ale nie zasługuje na ocenę wyższa niż 5,5.