Zatem poproszę o jakieś szersze skomentowanie tego filmu , nudny ? Wiesz faktycznie ten film nie należy do łatwych w odbiorze ale żeby tak od razu stwierdzać : "Do dupy?" , mnie film w kilku momentach znużył ale w żadnym razie nie uważam go za film nietrafiony , w taki sposób mogę pisać i mówić jedynie o tych wszystkich "Hostelach" oraz "Pojutrzach" które nawiedzają kina w ostatnim czasie , czekam na jakieś konkrety , co uważasz za słabe w tym filmie i jaką ocenę mu dajesz.

jak się ma takie filmy w ulubionych jak PawciK to czemu się dziwić...

No bo jak sie jest nudnym to wiadomo ze wam sie podoba. A po drugie co wy myslicie ze jak jest juz film z de niro albo pacino to juz od razu mozecie wstawiac same 10 ?

:)) nie lubie was ;] ale film jest beznadziejny

A ten dalej swoje farmazony wciska między oczy , ta produkcja mimo że powstała ponad 30 lat temu to nadal jest świeża , teraz też trwa wojna tyle że w Iraku , zmieniła się tylko sytuacja a temat nadal jest jak najbardziej aktualny bo opowiada o przyjaźni w sposób , no jedyny w swoim rodzaju , ten film pięknie pokazuje istotę przyjaźni , narażajac życie główny bohater wraca do piekła , wraca po kumpla.
Myślę że powinieneś go raz jeszcze obejrzeć i wysilić szare komórki , bo może przy kolejnym obejrzeniu odkryjesz piękno tego filmu ?

wkońcu ktos porządnie odpowiada / dobra nie mam zdania na temat tego filmu i zamykam temat.

To może zamiast marnować nasz i swój czas spróbuj zrobić coś ciekawszego np. spróbuj pocałować się sam w dupę - zawsze jakieś nowe doświadczenie, co Pawcik :) I dobra rada: jak nie masz zdania na temat tego filmu to może nie pisz, że jest NUDNY, bo jakbyś nie wiedział to jest TWOJE zdanie, opinia - takie paradoksy powstają Pawcik jak się na kacu pisze :)

jak widzę beztroskiego Chrisa, to wiem że będzie źle...
i co z tego, że sól ziemi amerykańskiej R. De Niro, ... to dramat, amerykańskie dramat, ...

... iw takich przypadkach...niestety...jestem za...CENZURĄ

Właśnie, że nie! Jak widze takiego frajera jak ten pawciK to mnie nosi, rzucam w mame czym popadnie i muszę użyć niekulturalnych słów. Dla takich typów ZERO CENZURY.

Idź pooglądaj "wredne dziewczyny". Czysta herezja sie szerzy przez takich. >< ><

Widocznie nie znasz się na filmach.Łowca jeleni jest bardzo dobry. Absolutnie nie można powiedzieć o tym filmie,że jest do dupy. Może po prostu go nie zrozumiałeś?

Film widziałem po części daaaawno temu. Aż wstyd sie przyznać, że dopiero dzisiaj go obejrzałem w całości...W sumie w pewnym momencie mi sie film też wydawał nudny,ale jak popatrzałem na zegarek to mineła ponad godzina,podczas gdy myslalem ze max 30 minut ogladam:P
Ogólnie film bardzo dobry,ale dla mnie tylko bardzo dobry...

Film jest genialny. U mnie nr 2. Pamietam jak kiedys lecial w telewizji to po ogladnieciu bodajze 30 minut wylaczylem bo tez stwierdzilem ze jest nudny, dopiero jak ogladnalem go od poczatku do konca to go naprawde docenilem. Mam nadzieje ze autor postu ogladnal caly film, a nie ocenia go np. po ogladnieciu 30 minut. Ja osobiscie uwielbiam filmy o przyjaźni. Polecam także "Strach na wróble" z 1973 roku z Genem Hackmanem i Alem Pacino (u mnie nr 1). Pozdrawiam.

w takim razie, napisz nam droga Elizabeth co ty z tego filmu zrozumiałaś, dlaczego ci się podobał i inne tego typu duperele...tylko spróbuj swoimi słowami, a nie tym co przeczytasz w jakiejś tam recenzji

Dla mnie ten film jest o tym jak niszczony jest świat prostego człowieka. Na początku pokazana jest grupa przyjaciół z prowincjonalnego miasteczka. Paczka kolegów jaką ma każdy. Zwykłe życie i ich zajęcia, jak polowanie, ślub i przesiadywanie w barze. Dla wielu ten element filmu może być nudny. Dla mnie to bardzo ważna część. Pozwala ona odnaleźć w ich życiu elementy, które są i w naszym. Gdzieś pojawia się w ich zachowaniu niepokój związany z wyjazdem na wojne. Ta wojna z perspektywy ich życia jest czymś zupełnie obcym i bezsensownym. Potem następuje dramat wojny i na końcu filmu widzimy jak ich życie zniszczyła. Gdyby jej nie było to ich los potoczyłby sie jak dla wielu z nas. Pozakładali by rodziny, spotykali sie w barze i wiedli by spokojne życie strych kumpli. Wspaniała postać grana przez Roberta Deniro. Takiego człowieka można odnaleść w każdej paczce przyjaciół. Troche zamknięty w sobie, skomplikowany typ kogoś "komu czasem niewiadomo o co chodzi". To on chyba najbardzie przezywa nadchodzące zmiany.