Oglądałem jak do tej pory takie tytuły jak Apocalypse Now, Full Metal Jacket czy Platoon, ale żaden z nich nie rozbroił mnie na łopatki tak jak Deer Hunter - najlepszy z nich.
Nie będę się tutaj rozwodził, dlaczego ten film jest świetny. Powiem tylko tyle że to jedna z najlepszych ról De Niro. Wszystkim którym się podobał, polecam równie rewelacyjny "The best years of our lives".
Ja przyznam, że mam po nim mieszane uczucia i bezowocnie szukam postu, który by się jednak na ten temat rozwodził :P.
Czyli raczej Ci się nie podobał, ale szukasz na siłę głosu, który by Cię do niego przekonał? To niezdrowe!
Przeglądałeś dokładnie forum tego filmu?. Jest tu wiele dobrych, rozległych opinii na temat tego bez wątpienia arcydzieła, które mogą przekonać za bądz przeciw temu filmowi. Osobiście bardzo chętnie bym sie rozpisał, ale nie posiadam takiej weny twórczej i zasobu słów jak co niektórzy użytkownicy ;<.
Z pewnością niesamowita gra aktorska,
Scena ruletki w Wietnamie wgniata w fotel, sposób w jaki ta scena została zagrana, jest dla mnie jedną z najlepszych scen aktorsko odegranych jakie kiedykolwiek widziałem!
Ten film ma w sobie wiele podtekstów psychologicznych (postać J. Cazale i jego postępująca choroba) widać jak się zmienia, na końcu filmu jest zupełnie inną osoba niż na początku...
Przede wszystkim, genialna muzyka, ten soundtrack jest cudowny. Scena koncowa łącznie z napisami, uśmiechniętymi zdjęciami bohaterów w połączeniu z 'Cavatina' .To jest bardzo poruszające.