Trochę mi smutno, że nie wszystkim Łowca się podoba. Cóż, każdy ma prawo do swojej własnej subiektywnej opinii, ale zastanawiam się nieraz dlaczego w takim filmie jak Łowca nie widzi się arcydzieła (przecież to oczywiste), to jest chyba kwestia wrażliwości. To tak jak jest z zakochaniem, w jednej osobie widzimy tą jedną jedyną a w innej nie.