Obejzalem film... Niestety niemoge powiedziec ze wiernie odwzorowywuje ksiazke... Brakuje paru watkow, zbyt szybko akcja posowa sie do przodu, dla osoby ktora nie czytala ksiazki bedzie czasami trudno sie zorientowac oco biega... Niektore watki mozna zobaczyc tylko jesli czytalo sie ksiazke(np. watek o tym jak Pan Szary sie uczlowiecza)gdyz w filmie sa zbyt slabo i wyraziscie pokazane by widz ktory nie mail stycznosci z ksiazka je zauwazyl... Brakuje klimatu ksiazki, czasami odnosi sie wrazenie ze pobierznie kartkujemy ksiazke by w miare kumac akcje ale jak najszybciej dojsc do finalu... Co do gry aktorow... Morgan jakos totalnie nie nadaje sie do roli w jakiej go obsadzono... On juz wogole chyba nie powinien grac, wyglada staro i zdziadziale... Najlepiech chyba gra gostek grajacy Jonesy'a, po nim widac jeszcze jakies emocje... Duddits mlody jest zajebisty(choc sobie go inaczej wyobrazalem)a stary to totalna porazka.... Odnosi sie wrazenie ze rezyserowi wogole nie zalezalo na oddaniu emocji ksiazki, poprostu chcial ja wmiare wiernie przeniesc na ekran...

Podsumowywujac film nie jest wcale taki zly na jaki by wygladal z mej oceny... Poprostu ktos kto kocha Kinga i jego styl pisania znajdzie tu poprostu wmiare dobrze odtworzona historie ale bez tego ladunku emocjonalnego jaki jest w ksiazce... Osoba ktore nie znaja ksiazki a obejza film polecam po obejrzeniu przeczytanie ksiazki bo naprawde jest genialna...